Użytkownik:Bart-W

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
To jest najnowsza wersja artykułu edytowana „17:43, 26 cze 2012” przez „Bart-W (dyskusja • edycje)”.
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)

W dzisiejszym zamerykanizowanym świecie nie ma miejsca na postój, każdy gna jak tylko może, spieszy się, by dostać kostkę czekolady. Prawdziwe wartości są zminimalizowane. Nie ma szacunku, przyjaźni bez pieniędzy. I dlatego jest tak do dupy.

- Wielki myśliciel.

To wszystko masony, żydy, komunisty i te pieprzone małe cukierki, które dają w restauracji przy rachunku!

- Jeremy Kowalsky jako ripmichael3

Jest to dźwięk wydawany przez Kota w czasie wzmożonego wysiłku na łóżku (umysłowego). Aby wydać ten majestatyczny dźwięk Kot posługuje się tajemniczym urządzeniem. Jedyna osobą znającą prawdę jest Bednar, ale jak powszechnie wiadomo Bednar to pała i nie chciał mi nic powiedzieć, więc zagadka dalej pozostaje nierozwiązana...

- IP o dźwięku Hyszy Hyszy Hyszy.

Ten artykuł został umieszczony na liście stron do natychmiastowej kasacji.
Podany powód: Z pewnością mogom, na ulicodzielnicomieście zwanej Malikow, w której co drugi napadający na dostawców pizzy i starc (starzec?) miedzy (a może staly?) ma na karku parę wyoków. Dziękuję, wczasy wolę pod egzotyczną wierzbą.

- Ja sam, parodiując parodię artykułu.
Bóg Nonsensopedii (zara obok Kota, Który Paczy);
Imperator Gry, Król Legoroma Wiki, Olśniony Głupotopedysta, Strażnik Zmian Ostatnich, Książe Nonźródeł, Wielki Admirał NonNewsów, hrabia Królestwa Nonsensopedii, Carstwa Związku Radzieckiego, Carstwa Gupotopedii, Wielkiego Księstwa Kucysocjalistycznej Nonsensopedii .

Wartburger (bądź Bartwurger, Bart-W, Wart-Bu, Wartosz Foch) – przewrotny rewolucjonista czytaj troll z równie przewrotnym nickiem. Nieprzystosowane społecznie leniwe acz mądre dziecko, pisarz od siedmiu boleści i prawieartysta miary Jonny'ego Greenwooda, tylko że dwieście razy gorszy. Na Nonsie pisał dawno temu i nieprawda, teraz wisi na IRCu i zrzędzi. Chętnie pomoże każdemu młodemu artyście poprzez jakże uwielbiany (15 lajków na Mordoksiążce) projekt o jakże wdzięcznej nazwie "Porozumienie Korniszon". Z jego szczęściem i tak go wtedy pozwą o molestowanie.