Cytaty:Rejs
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Rejs – cytaty.
A
- – A w filmie polskim, proszę pana, to jest tak: nuda... Nic się nie dzieje, proszę pana. Nic. Taka, proszę pana... Dialogi niedobre... Bardzo niedobre dialogi są. W ogóle brak akcji jest. Nic się nie dzieje.
- Opis: wykład Mamonia na temat polskiej kinematografii
- – A polski aktor, proszę pana... To jest pustka... Pustka proszę pana... Nic! Absolutnie nic. Załóżmy proszę pana. Że jak polski aktor proszę pana... Gra nie? Widziałem taką scenę kiedyś... Na przykład, no ja wiem? Na przykład zapala papierosa nie? Proszę pana, zapala papierosa... I proszę pana, patrzy tak: w prawo... Potem patrzy w lewo... Prosto... I nic... Dłużyzna, proszę pana... To jest dłu... po prostu dłu... dłużyzna, proszę pana. Dłużyzna.. Proszę pana, siedzę sobie, proszę pana, w kinie... Pan rozumie... I tak patrzę sobie... siedzę se w kini,e proszę pana... Normalnie... Patrzę, patrzę na to... No i aż mi się chce wyjść z... kina proszę pana... I wychodzę... No i panie i kto za to płaci? Pan płaci... Pani płaci... My płacimy... To są nasze pieniądze proszę pana...
- Opis: wykład Mamonia na temat polskiej kinematografii cd.
B
- – Bardzo mi przykro, inżynier Mamoń jestem.
– Bardzo mi przykro, Sidorowski.- Opis: zapoznawcza rozmowa pasażerów
- – Byliśmy ostatnio z żoną, proszę pana... w Hali Mirowskiej, gdzie ja miałem aparat, Zorkę 5...I zrobiłem kilka zdjęć.
- Opis: opowieść Sidorowskiego
K
- – Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się. Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie tych naszych, prawda, punktów, które stworzymy.
- Opis: wykład „filozofa”
M
- – Ma pan bilet?
– A pan ma ?
– A skąd mam mieć.
– No to wchodzimy.- Opis: rozmowa przed wejściem na statek
N
- – Na każdym zebraniu jest taka sytuacja, że ktoś musi zacząć pierwszy.
- Opis: zebranie pasażerów, pierwszy głos w dyskusji
- – Nam chodzi o odgłos wydany paszczą.
– Patataj... Patataj... Patataj...- Opis: Quiz w ramach zajęć kulturalnych dla pasażerów
O
- – Ona ma w ogóle jakąś ogólną tendencję: kolka, wątroba, śledziona, noga.
- Opis: Sidorowski opowiada o przypadłościach swojej żony
P
- – Pan mówi o tekście, ale pan ma na myśli wyłącznie treści, których tu nie ma. Aha. No więc jeśli to jest forma bez treści, to nie ma to waloru obiektywności, no więc jest to formalizm. I to jest groźne, ale formalizm jest jeszcze groźny dlatego, że jak nie ma tam treści, to po prostu można tam sobie podkładać różne treści i może nawet takie, które by nam tu nie odpowiadały.
- Opis: wykład „filozofa”
- – Przepraszam, czy można?
–- Oczywiście, proszę.
– Ja mam pewną kwestię... Ale nie wiem, czy można!
– Można, można, naturalnie, bardzo prosimy właśnie.
– Chciałbym zamienić się na łóżka.
– A chciałem tylko się zapytać, właściwie : A z kim by pan się chciał zamienić na łóżka?
– Z nikim. Obok jest wolne łóżko, o wiele wygodniejsze, szersze.
– A skąd pan wie?
– Próbowałem.
– W tej sprawie właściwie mogę panu odpowiedzieć, że właściwie można się zamienić, tzn. nie można. Chyba tak.
– Czyli mam spać na tym, które mi zostało przydzielone.
– Nie, znaczy... Obecnie pan śpi na którym?
– Na tym... Jak wchodzę do kajuty, po lewej ręce mam.- Postaci: Sidorowski i k.o.-wiec
- – Proszę pana ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem. Po prostu. No... To... Poprzez... No reminiscencję. No jakże może podobać mi się piosenka, którą pierwszy raz słyszę.
- Opis: Mamoń robi wykład na temat własnych upodobań kulturalnych
- – Pytanie kolejne. Zatem. Jak się nazywa miasto nad Wisłą. Dla ułatwienia dodajemy, że jest to imię króla, który zostawił Polskę murowaną.
– Panie Kazimierzu! Ma pan klucz od kabiny?
– Bardzo państwa, proszę nie podpowiadać. Bardzo proszę.
– Kluczbork.
– Odpowiedź prawidłowa – Kazimierz.
– Roman.- Opis: quiz w ramach zajęć kulturalnych dla pasażerów
S
- – Snopki siana... Jedzą krowy... Chałupy przykryte okapem. O! Pies na uwięzi... O! Koń... Krowa, kura, kaczka... Kura, kaczka, drób...(...) O! Jest! Widzę! Droga... Chyba na Ostrołękę.
- Opis: Mamoń obserwuje przez lornetkę panie w negliżu.
- – Stwierdzam, że głosowanie, które tu się odbywa w poważnych instytucjach, uważane byłoby za nieważne. Są trzy metody głosowania. Pierwsza przez aplauz. Znaczy, że wszyscy głosują. Druga metoda... Kulkami. Są kulki czarne i czerwone, które otrzymuje każdy głosujący... Yyyy... Przepraszam białe i czarne, które otrzymuje każdy głosujący... Czarna za – lub odwrotnie: czarna za... Yyyy... Czarna przeciw – biała za lub odwrotnie. Jest trzecia metoda przez podniesienie rąk. Ta metoda jest najdoskonalsza.
– No świetnie, ale jaką metodą wybierzemy metodę głosowania?- Opis: dyskusja na zebraniu pasażerów statku
U
- – Urodziłem się w Małkini w 1937 roku w lipcu. Znaczy, w połowie lipca. Właściwie w drugiej połowie lipca. Dokładnie 17 lipca.
- Postać: Kaowiec opowiada o sobie
Z
- – Zachował się bardzo nieprzyzwoicie. Pozbawił mnie posiłku.
- Opis: Sidorowski skarży się Mamoniom na zachowanie ich syna
- – Zgadzam się z przedmówcą. Przejdźmy od słów do czynów. Chciałem powiedzieć kilka słów.
- Opis: dyskusja na zebraniu pasażerów statku
- – Z tych naszych rozmów wyłania się idea występów i... jakich jeszcze nie było. Stworzenia czegoś zupełnie nowego. Nowa wartość może powstać jako synteza różnorodnych sprzecznych ze sobą wartości. Jeżeli chcemy osiągnąć nową wartość, musimy doprowadzić do konfliktu między tym co fizyczne, a tym co duchowe. Jeżeli natura, więc fizyczność, jest czymś pierwotnym, czyli tezą, to kultura jest jej antytezą, a synteza tym, co pragniemy osiągnąć. Gdy ktoś z nas gimnastykuje się, reprezentuje naturę, więc tezę, jeśli ktoś z nas śpiewa, reprezentuje kulturę, więc antytezę. Chcąc stworzyć sztukę na naszą miarę, musimy zwiększyć w niej udział wysiłku fizycznego, a dla antytezy i duchowego. I to jest nowa strategia syntezy. I to jest nowa koncepcja sztuki.
- Opis: wykład „filozofa”