Andrzej Strejlau

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Śliczne zagranie.

Ulubione powiedzenie trenera

Tak się gra w Europie.

Drugie ulubione powiedzenie

Diagonalne podanie...

Trzecie ulubione powiedzenie

Bądź co bądź...

Czwarte ulubione powiedzenie

Andrzej Strejlau (właśc. Pan Czaszka, Strejlau, ale nie Trafiau, ur. 19 lutego 1940 w Warszawie) – polski trener piłkarski, selekcjoner reprezentacji Polski, prof. dr (re)hab. piłki nożnej, zdobywca Pucharu i Superpucharu z tym zespołem.

Genialny teoretyk i analityk soccera. Znany ze swojej omnipotencji, elokwencji i rozpracowywania (na nowoczesnych telebimach Polsatu) taktyk drużyn piłkarskich. Ukończył eksternistyczny kurs trenerski w PZPN. Swego czasu był przybocznym tysiącletniego trenera Kazimierza Górskiego, lecz znudziło mu się bycie giermkiem i sam został wielkim trenerem. Bez wielkich sukcesów (może poza wygraną 1:0 z San Marino po golu strzelonym ręką). Często pojawia się w towarzystwie Mateusza Borka, Romana Kołtonia i Bożydara Iwanowa. Odróżnia go od nich brak żelu i mongoloidalne rysy twarzy. Mają one związek z jego pobytem w Chinach, gdzie trenował pierwszoligowy klub Cingpingnimabata. O takich trenerach jak on często mówi się, że o piłce wiedzą wszystko, poza tym, jak pokonać rywala.

Choroba

Andrzej bądź co bądź jest pochłonięty futbolem. Rzadko kiedy ma czas na rozweselanie wnuków czy igraszki erotyczne z żoną. Postanowiono coś z tym niepokojącym faktem zdziałać. Andrzej od pewnego czasu nie jest zapraszany jako ekspert do stacji telewizyjnych, nie jest proszony o jakiekolwiek komentarze do bieżących spraw piłkarskich. Niestety ten proces przyniósł skutki wysoce negatywne. Strej-Lauo jak mówią na niego na dalekim wschodzie bądź co bądź jest tam wspominany w samych superlatywach, prawda, popadł w głęboką depresję. Siedzi w odosobnieniu, nie przyjmuje ustnie pokarmów. Jedyną drogą do powrotu do zdrowia Andrzeja jest nagminne oglądanie meczów i analizowania sposobu gry poszczególnych zespołów. Toteż specjalnie dla niego płyty CD/DVD/Blue-Ray bądź taśmy z meczów z lat 90 XIX wieku gdzie grano diagonalnym systemem podań, prawda, są rozkładane na czynniki pierwsze i podawane Andrzejowi doustnie. Tak ostra i bezpośrednia metoda mogła uratować życie Andrzejowi. Obecnie Andrzej doszedł do pełni sił i dzielnie przeprowadza relacje dla Eurosportu z Mistrzostw Świata ANDER dwadźieścia, analizując grę tych młodych bądź co bądź chłopaków. Stąd też Andrzej Strejlau jest nazywany narkomanem futbolu


Przyjecie.jpg To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny piłki nożnej. Jeśli odróżniasz Borubara od Perejry – rozbuduj go.