Nonsensopedia:RFC/Szaszlyk
Koniec bezsensownych dyskusji na forum. Kwestia Szaszlyka musi zostać pokojowo rozwiązana tutaj.
Kwestia formalna
Przypominam, że RFC oznacza Request for Comment, a nie Request for Votes, dlatego prawo do wypowiedzi posiada każdy niezależnie od ilości edycji i uprawnień. Proszę o wypowiadanie się w sposób rzeczowy i stanowczy, bez wygłupów i ataków osobistych. Współpraca na wiki nie powinna polegać na konkursie popularności, jak już wspomniał jeden z pracowników Wikii, radzę się do tego stosować.
Moje uzasadnienie
Wiem, że udostępnianie prywatnych logów z rozmów jest nieetyczne, ale Szasz sam prosił o argumenty nie wyciągnięte z dupy. Mam nadzieję, że przez poniższą dyskusję i to, co z niej wyniknie, nie pogorszą się stosunki między nonsensopedystami. Najpierw ja przedstawię swoje argumenty, jak to bywało już na poprzednich tego typu debatach. Może nie będzie ich aż tak wiele i każdy będzie dość ogólny, ale moim priorytetem jest posiadanie niezbitych dowodów na każdy z nich.
Lista zarzutów:
- prowokowanie wojenek – memo Szaszlyka do Artura. Tego nie zamierzam komentować, bo wyraźnie widać jak jest.
- mieszanie spraw prywatnych z publicznymi – niedawno otrzymałem bana na kanale Nonsensopedii, niestety jak dotąd jego kwestia nie została rozwiązana. Początkowo blokada miała trwać do końca wakacji. Tymczasem na kanale #bluzgi jeden z operatorów poprosił mnie o wyrzucenie Szaszlyka, oczywiście prośbę wykonałem. I co widzę? Szaszlyk przedłużył mi bana o kolejne dwa miesiące z tego powodu. To nie mieści się w głowie, sam oskrażał Nonsensopedię o bycie wielkim kociołem do mieszania spraw publicznych i prywatnych, a jak widać sam do tego doprowadza.
- wyśmiewanie i szydzenie z użytkowników oraz osób, które zrezygnowały z projektu – nie raz byłem świadkiem tego, jak Szaszlyk obraża osoby, które zostały uznane za wrogów projektu. Nie będę za dużo opowiadał, za to przytoczę odpowiednie fragmenty tekstu pochodzące z kanału: link, link, link. Pragnę nadmienić, że wszystkie logi poza tym pierwszym pochodzą z mojego klienta IRC-owego i niektóre daty mogą się nie zgadać.
- pieniactwo.
- brak reakcji na próby wyjaśnienia sprawy z banem – ciach.
- niewywiązywanie się z powierzonych obowiązków – zacytuję wypowiedź, która pochodzi z tego forum. Jak widać na Twitterze Nonsy, ostatni ćwierk miał miejsce 10 lutego:
Uwaga, ogłaszam, że uzyskałem dostęp do naszego konta na Twitterze. Wpisy zamierzam dodawać tam codziennie. Można ten fakt ogłosić na naszym fanpage'u na facebooku i gdzie tam komu przyjdzie na myśl. Pozdrawiam, Szaszłyk |
||
— Forum |
- torpedowanie pomysłów – Nonsensopedia jako jedna z encyklopedii humorystycznych, których idea powoli dobiega końca, całkiem nieźle się trzyma. Nie oznacza to jednak, że pozostanie tak na zawsze. Należy wymyślać i wprowadzać nowe odważne pomysły i rozwiązania. Z tym jest jednak problem, gdyż głównie za jego sprawą stoimy w miejscu. Torpedujesz większość pomysłów, jakie przyjdą nonsensopedystom do głowy, bo nie mamy czasu, nie ma się tym kto zająć, bo admini robią coś innego, nie wtrącaj się, bo nie masz uprawnień, jak ty to chcesz zrobić?. Większość dyskusji na temat rozwoju Nonsy kończyła się na czyjejś wylotce z kanału.
- brak współpracy z drugim biurokratą – Artur wspominał już tutaj o tym, że stosunki z Szaszlykiem nie są najlepsze.
Teraz bardziej szczegółowo. Szasz jako administrator do zdania uprawnień był OK, dało się z nim porozmawiać po ludzku, jak człowiek, wszystko ładnie, pięknie i tak dalej. Zdał prawa, nie wnikamy w powody, tak dalej, potem przyszedł czas na PUA i po nim jeszcze przez chwilę było całkiem spoko (chyba jeszcze pamiętasz 30 grudnia?). Po awansie stopniowo nasz kontakt zaczął się sypać, wyszło z tej współpracy to, co u Krzyśka Cugowskiego – dno, zero, czyli nic. Odkąd Szasza znam, kiedyś pisaliśmy ze sobą częściej na query, dzisiaj to ogranicza się do sporadycznego napisania raz czy dwa razy na miesiąc; czy tak ma wyglądać ta rzekoma idealna współpraca w kwestii prowadzenia działań na projekcie? |
||
— Artur21 |
- niemerytoryczne zarzuty wobec użytkowników – przypomniałem sobie 16 grudnia 2012, kiedy Szaszlyk zbanował mnie za coś, co nie miało miejsca. Chodzi o rzekome szkalowanie Nonsensopedii na stronie yourworldoftext, z czym nie miałem do czynienia. Bana założył na tydzień, a po chwili administrator Parry zdjął blokadę, ponieważ tak samo jak każdy świadek, nie wiedział o co chodzi. Kontrowersyjne było również to, że proponował bana dla Sersculla za plagiat, którego nie dokonał.
- brak dobrego kontaktu ze społecznością – wszyscy widzą jak jest, poparty tym, nie muszę szeroko uzasadniać.
- ostatnie, nie mniej ważne, query z Szaszlykiem na temat całej tej sytuacji – oczywiście usunąłem treści o charakterze prywatnym.
Podsumowanie i słowo do Szaszlyka
Miałem Cię za dobrego administratora oraz biurokratę, jednak w ostatnim czasie pokazałeś, że tak niestety nie jest. Jeszcze przed okolicami Nowego Roku wydawałeś się być dobrym administratorem z aspiracjami na biurokratę. Tyle przegrać...
Zachęcam do dalszej dyskusji, pozdrawiam, — Dominiol 15:45, sie 24, 2013 (UTC)