Abonament radiowo-telewizyjny
Abonament radiowo-telewizyjny (zwany również rabonamentem) – comiesięczna danina na rzecz Telewizji Polskiej i Polskiego Radia, w której niepłaceniu jesteśmy najlepsi w Europie, co spotkało się z uznaniem jednego Niemca, Francuzki oraz dezaprobatą podrzędnego trenera siatkówki i projektantki mody. Za wysokość abonamentu odpowiada Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, a za ściąganie pieniędzy z kieszeni abonenta – Poczta Polska.
Cel abonamentu[edytuj • edytuj kod]
Oficjalnym celem płacenia abonamentu jest wspomaganie Telewizji Polskiej i Polskiego Radia w ich misji, czymkolwiek by ona nie była. W ramach misji powstają tzw. programy misyjne, pokazywanie około 23.00[1]. Poza tym dzięki tym pieniądzom TVP kupuje od siebie samej licencję na różne programy oraz opłaca Rinke Rooyensa. Dzięki abonamentowi możemy też śledzić losy bohaterów „Mody na sukces”.
Typowymi przykładami programów misyjnych, których nie byłoby bez abonamentu są:
Poza abonamentem TVP otrzymuje jeszcze dotację ze Skarbu Państwa, z której finansowane są pensję Zarządu oraz wpływy z reklam, które z których pokrywa się koszty produkcji i emisji kolejnych reklam.
Wysokość wpływu z abonamentu[edytuj • edytuj kod]
Wysokość wpływu z abonamentu jest do tego stopnia niezadowalająca, że TVP nie stać na wykupienie 90 minut transmisji meczu piłkarskiego polskiej reprezentacji, rozgrywanego w Baku, wobec czego transmisja wygląda następująco:
- hymn – pokazywany dzięki wpływom z abonamentu,
- 1-5 minuta – niepokazywana z powodu przerwy na reklamy, które finansują się same,
- 6-45 minuta – pokazywana dzięki hojności azerskiego sponsora,
- przerwa – reklamy jw. oraz studio finansowane z abonamentu,
- 46-87 minuta – pokazywana jw.
- 88-90 minuta – niepokazywana – przerwa na reklamy (leki na zgagę oraz Adamiakowa)
- ew. dogrywka – retransmitowana następnego dnia, ok. 5.30 rano.
- karne – pokazywane w wiadomościach dzień później lub jakiś idiota zapłacił to co trzeba
Zwolnienia z płacenia abonamentu[edytuj • edytuj kod]
Zdaniem polskiego prawodawcy nikt nie powinien być zwolniony z płacenia abonamentu. Z jego naliczenia, uiszczenia tudzież egzekucji nie zwalnia nawet:
- brak telewizora,
- bycie niewidomym i niesłyszącym,
- posiadanie wyłącznie dekodera Telewizji Trwam,
- brak doprowadzonego prądu do mieszkania,
- ograniczenie się wyłącznie do filmów z YouTube'a,
- bycie Anonymousem.
Egzekucja zaległego abonamentu[edytuj • edytuj kod]
Niepłacony abonament ma być w najbliższym czasie egzekwowany przez Zmechanizowane Odwody Urzędów Skarbowych, a niepłacący mają być przywiązywani do pręgierzy oraz paleni na stosie. Wszystko to będzie pokazywane przez TVP w ramach misji oraz nowego cyfrowego kanału „TV Abonament”, finansowanego wyłącznie z wpływów abonamentowych. W tym samym kanale pokazywani będą hipnotyzerzy, egzekwujący opłatę za pomocą hipnozy oraz arabscy terroryści, porywający niepłacących i zmuszający ich rodziny do zapłacenia całości z góry za 10 lat wprzód. Przewidywany jest również teleturniej Moment prawdy z abonamentowym Zygmuntem Chajzerem i kontrowersyjnymi pytaniami typu: Czy już w podstawówce myślałeś o tym, by nie płacić abonamentu radiowo-telewizyjnego?.
Zobacz też[edytuj • edytuj kod]
Przypisy
- ↑ Nie, nie chodzi o o tego typu misję!!!