Zbigniew Promiński
Ten artykuł tak beznadziejnie zredagowano, że nawet nasz rezolutny szympans w to nie wierzy. A on cierpliwym zwierzęciem jest… Do przetrząśnięcia widłami: wszystko Jeżeli nie potrafisz operować widłami ani redagować tekstu, zajrzyj do Kanciapy przed wzięciem się za poprawę. Jeżeli nie potrafisz uzasadnić wstawienia szablonu, nie wstawiaj go. |
znany jako Inferno. Ma tyle specjalizacji, że nie zliczymy tego na palcach. Nawet tych u nóg.
Perkusista Behemoth, na co był skazany czy by tego chciał czy nie. Urodził się na Pomorzu, wpadli na siebie z satanistą Nergalem (Adam Darski) i od tego momentu był zmuszany do niewolniczej pracy jako garowy. W końcu grać się nauczył, bo stwierdził, że przynajmniej coś z tego będzie miał. Nikt nie wali tak mocno jak On. Pałką oczywiście.
Nosferatu, tfu! Inferno posiada bardzo długie, piękne włosy. Niektórzy (to samo stowarzyszenie, które wciąż wierzy, że Elvis żyje) twierdzą, że niegdyś wykradł przepis koncernowi szamponów Szałma, stąd wie jak odpowiednio dbać o owłosienie.
Chociaż wszyscy obwiniają Nergala, to właśnie Zbigniew jest największym satanistą. To On pokazuje odwrócony krzyż pałkami na początku każdego koncertu.
Kiedy był młody (bo teraz jest stary) uczęszczał do szkoły muzycznej. Nie skończył jej jednak, ponieważ stwierdził, że muzyka Go nie interesuje, dlatego jest teraz perkusistą w piekielnym zespole Behemoth, to takie oczywiste. Jednak jedną z pierwszych grup, których był członkiem, było Delirium. Ciekawe skąd taka nazwa...
Pan Promiński jest żonaty. Fanki są zawiedzione.
Inferno jest użytkownikiem Czarciego Kopyta, teraz już wiemy dlaczego diabła tak bardzo napier nogi.