Cytaty:Kapitan Bomba: Zemsta Faraona
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 06:33, 14 kwi 2016 autorstwa 89.78.227.100 (dyskusja)
Kapitan Bomba: Zemsta Faraona – cytaty.
A Ą B C Ć D E Ę F G H I J K L Ł M N Ń O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż |
C
- Co jest kurwa, futryna w kosmosie?
- Co jest piękniejszego niż rdest? No chyba tylko bylina rdestu, bo rzadziej występuje.
D
- – Dobra, jeszcze posypać prosem na przynętę...
– Miki, kurwa mać bo nie wytrzymam, kto je proso?
– No świnie.
– A widziałeś kiedyś świnię?
– W książeczce dla dzieci. - Docent Fiutt, do usług. Znaczy, docent do usług, bo fiucina już niesprawna.
G
- Gdy będzie ich za dużo, ładujcie ślepaki. Może przestraszą się huku.
J
- Jak myślisz, Seba, to żądła czy fiuty? Albo chuj z botaniką, odwrót!
- – Juras, kretynie, przecież te słuchawki nie są podłączone do rakiety, tylko do walkmana.
– Co mówiłeś? Nie słyszałem, bo strasznie głośno muzyka gra u Sułtana Kosmitów.
K
- Karabinek z trzystu metrów to jak handjob w gumie.
- Kopulacja musi być bardzo niewygodna. Po co robić to z babą jak można zrobić to ręką.
- – Kurwa.
– Co jest, Juras?
– A nie wkurwisz się?
– Mów.
– Jak się włącza nagrywanie? - Kurwa mać, ktoś kotlety klepie czy co?
- Kurwa, nie wiem co gorsze, Batman czy pedał. Z dwojga złego chyba pedał.
- Kurwa, wszystko można zrobić z tego rdestu. Wąsy, czapeczkę, pingle, nawet takie gówno na nos, żeby się nie opalić.
Ł
- – Ło kurwa, ale zapuszczone, jak stadion Polonii.
– Ty, Janusz, to jednak jesteś prostak. Tylko rybki, piwelko i powtórki meczów w paśmie niekodowanym. Nie czujesz tajemnicy tego miejsca? Te ruiny mają ze sto lat. No, może trochę przesadziłem.
M
- Może Torpeda to dobry żołnierz, ale nienawidzę sukinsyna jak Żydzi Pana Jezusa.
N
- Nie dość, że nie mogę jeść białego pieczywa, to jeszcze muszę odstawić mój ulubiony napój: syrop z cebuli na cukrze.
O
- – O kurczaki, zeżarł go. Włożył go całego do pyska.
– Mmm, włożyć całego do pyska...
P
- – Potrzymaj ster.
– No co ty, Krzysiek, ja nie mam prawa jazdy na dostawczaka.
– Przecież nie każę ci pilotować, tylko potrzymać. Kurwa, Gaweł, co ty robi...
R
- Robota jak każda inna. Wstaję rano, wkładam mundur i napierdalam do kosmitów od 8 do 16.
- – Rychu? A może byśmy odpierdolili coś pojebanego?
– No nie wiem. Ostatnim razem jak zaproponowałeś coś takiego, to spędziliśmy urlop w szpitalu. I prawie nas wyjebali z roboty. Do tej pory mam kłopoty ze wzwodem.
– No tak, ale ile wyświetleń na Youtubie! Warto było. Mimo czerwonego paska ocen i komentarzy hejterów.
– Roman, diable. Namówiłeś.
– Zajebiście. Jak ci nie staje, to ładuj mu łopatę w dupę, a ja mu wsadzę chuja w pysk! (...) Pamiętacie nasz film z psem? Żyjemy.
T
- Teraz, z perspektywy czasu, widzę, że ojciec miał rację. Dinozaury są pedalskie. Ale z nimi jest jak z robieniem samemu sobie gały. Każdy próbował czy się da, a nie każdy jest pedałem. I nie, nie da się.
U
- Uratował mnie popęd. Trzepałem się pod kołdrą. Pierze skurwola zamortyzowało uderzenie.
W
- –Wykształcenie wyższe specjalność architektura: brak. Wykształcenie specjalność budownictwo: brak. Wykształcenie: brak. Co masz na swoje usprawiedliwienie?
– Jestem samoukiem.