A.C. Milan
Associazione Calcio Milan – powstały 16 grudnia 1899 roku klub z założenia piłkarski, który zrzesza piłkarzy niechcianych w innych klubach z powodu zbyt wysokiego wieku i zbyt małych umiejętności. Stąd potocznie o Milanie mówi się dom starców.
Info ogólne
Klub ma swoją siedzibę w Mediolanie we Włoszech, gdzie dzieli stadion z lokalnym rywalem, Interem. Co roku na derby miasta przychodzi ponad 85 tysięcy ludzi, z czego połowa wraca. Innym gorącym oponentem "Rossoneri" jest Genoa CFC. Jednak z najstarszym klubem Włoch czasami nawiązują podejrzanie wyglądającą współpracę transferową. Milan był jednym z wielu członków elitarnej grupy G-14. Dawno temu istniała sekcja krykieta, ale kogo by to dziwiło, skoro podobnie, jak w przypadku Genoa CFC w powstaniu klubu maczali palce Brytyjczycy.
Kadra
Bramkarze
- Gianluigi Donnarumma – wychowanek Milanu, zadebiutował w wieku 16 lat i od razu stał się najstabilniejszym graczem w zespole (co pokazuje stan drużyny).
- Antonio Dommarumma – starszy brat Gianluigi'ego, który jak na starsze rodzeństwo przystało cierpliwie podziwia z wysokości ławki rezerwowych występy młodszego braciszka. Były trzeci bramkarz Genoa CFC. W Milanie uczynił postęp, gdyż pełni funkcję drugiego goalkeepera.
- Gabriel – młody talent, który się zmarnuje, póki co na wypożyczeniach.
Obrońcy
- Ignazio Abate – wychowanek Milanu który wrócił z 5 letniego wypożyczenia w 2009 roku. Biega szybciej niż myśli, taki młodszy Mancini.
- Alex – W ramach odmładzania składu Milan sprowadził z PSG 32 letniego Francuza. Gra tak jak wygląda. Ociężale.
- Luca Antonelli – kolejny wychowanek Milanu grający jako boczny obrońca, wrócił w 2015 roku z 10 letniego wypożyczenia do Genoa CFC, gdzie pełnił funkcję kapitana i jednocześnie masażera dla kolegów.
- Davide Calabria – jeszcze jeden boczny obrońca ze szkółki Milanu. Za dużo nie pograł.
- Mattia De Sciglio – pierwszy od czasów Maldiniego obrońca którzy przebił się do składu bez wypożyczeń. Rozegrał dobre sezony na początku swojej kariery, teraz biega bez celu.
- Rodrigo Ely – kupiony do Milanu by lekarzom się za bardzo nie nudziło. Też za dużo nie pograł.
- Philippe Mexes – Francuz sprowadzony z Romy. Słynie z tego że lubi bić innych i strzelił ładną bramkę z przewrotki w przegranym 1:3 domowym meczu z ... Genoa CFC. Na zmianę odsuwany z pierwszego (a nawet drugiego) składu i kapitan zespołu.
- Alessio Romagnoli – kupiony z Romy za 25 milionów euro. Doceniony, bo tam kiedyś strzelił gola Genoa CFC.
- Stefan Simic – Czeski obrońca oczekujący na swój pierwszy mecz.
- Cristian Zapata – czarny Kolumbijczyk z Villarealu. Posiada największy procent udanych podań do przeciwnika. Nie widać go w nocy.
Pomocnicy
- Riccardo Montolivo – Włoch z Fiorentiny, zaliczył asystę na EURO 2012. Podobno metroseksualny. Ponoć kapitan Milanu. Przejmuje najwięcej piłek, ale tyle samo traci swoimi zagraniami.
- Andrea Poli – wymieniony za Salamona, właściwie nie wiadomo poco. Nie dajcie się zwieść jego nazwisku - wcale nie poli tytoniu, ani żadnych innych sproszkowanych substancji.
- Keisuke Honda – Japończyk który przyszedł z CSKA, dwa sezony czekano aż odpali, jak już odpalił to zmienił się trener i znowu zgasł. Typowa Honda.
- Giacomo Bonaventura – Ulubieniec tłumów, jedyny pomocnik który udaje że coś robi.
- Andrea Bertolacci – kupiony z Romy za 20 milionów euro. Jakby to powiedział Zbigniew Stonoga „Nie warto było”. Wrócił do Genoa CFC na zasadzie wypożyczenia.
- Juraj Kucka – Słowak słynący z tego że omija trzech rywali tylko po to by strzelić nad bramką. Nigdy nie podaje. W Milanie najbardziej zasłynął ze strzelenia samobója dla swojej byłej drużyny - Genoa CFC.
- Jose Mauri – Młody piłkarz, jak dadzą mu wejść na boisko to już nikomu innemu nie chce się grać.
- Manuel Locatelli – Wychowanek Milanu, nawet zdarza mu się wejść na boisko.
Napastnicy
- M'Baye Babacar Niang – podobno nowy Henry, tylko trochę ciemniejszy na twarzy. Fryzurą przypomina Balotellego, miejmy nadzieję, że charakterem jednak bliżej mu do tego pierwszego Francuza. Legenda głosi że kiedyś strzeli bramkę z rzutu karnego. Na wypożyczeniu w Genoa CFC strzelał nawet w innych okolicznościach.
- Carlos Bacca – kupiony za 30 baniek. Klasycznie jak przyszedł do Milanu zaczął grać jak opał do kominka. Kibice szkalują go przez dziewięćdziesiąt minut meczu, a koniec końców i tak zawsze ratuje drużynie tyłek przysłowiową ,,bramką z odbytu".
- Gianluca Lapadula – wykupiony z serie be po świetnym sezonie za ok. 10 milionów po to aby wychodzić raz na chiński rok. Nikt nie wie czemu tak rzadko zwłaszcza że nawet biega za piłką po boisku, w przeciwieństwie do wyżej wymienionego kolegi. Nawet na wypożyczeniu w Genoa CFC pełni funkcję rezerwowego, ale tam przynajmniej strzela gole z karnych.
- Suso – mimo, że zapowiadał się wielkim talentem nie potrafił odnaleźć się aż do momentu wypożyczenia do Genoa CFC. Na wypożyczeniu w Genui odżył do tego stopnia, że po powrocie z niego stał się największą gwiazdą Milanu. Bez niego bramek by nie było, znaczy się na pewno tych strzelanych przez Milan.
- Patrick Cutrone – podobno świetny młody talent, ale prawie nikt tego nie potwierdzi bo nikt go nie widział w prawdziwym meczu. Taki dobry że trenuje z Milanem ale gra w meczach primavery (młodzieżowej drużynie).
- Andre Silva – Portugalczyk, który miał stać się maszynką do zdobywania bramek, ale zdołał strzelić gola jedynie w meczu z Genoa CFC.
Trener
- Vincenzo Montella – jedyny porządny trener Milanu na przestrzeni ostatnich 5 lat. Sprowadzony nota bene z drużyny kolarskiej. Robi co może, ale nie ma po co z takimi piłkarzami. Skończy się na tym że i tak go wywalą na zbity pysk za to że był zbyt dobrym trenerem.
Byli trenerzy
- Cristian Brocchi – podobnie jak Inzaghi trenował młodzików zanim przejął pierwszy skład. Jeszcze trenuje Milan ale chyba każdy wie jak to się skończy.
- Sinisa Mihajlović – trener który chociaż udawał że umie zarządzać. Twardy typ. Ale Berlusconi twardszy.
- Filippo Inzaghi – ulubieniec Berlusconiego, trenował Primaverę by nabrać doświadczenia. Nie wyszło.
- Clarence Seedorf – kiedyś nawet dobry piłkarz, potem przeciętny trener, zwolnili go za pomocą maila bo się postawił panu Bunga bunga.
- Maximiliano Allegri – młody trener, który podobno stawia na młodzież. Współwłaściciel Allegro.pl. Sprzedaje tam kondomy na wagę.
- Leonardo Nascimento de Araújo (Leonardo) – szklarz z własną firmą. Wybrany na trenera za czyszczenie butów Berlusconiemu i sprowadzenie Pato.
- Carlo Ancelotti – ostatni porządny trener Milanu. Ponoć tak dobry że mógł bić Gattuso a ten bał mu się oddać.
Byli piłkarze
- Robinho – dziecko ze slumsów. Jego matka jest tak stara, że wisi Mojżeszowi piątaka. Sprowadzony przez Berlusconiego z Manchesteru, kiedy na ulicy kiwał bezdomnych puszkami. Przyszedł, aby potańczyć z Ronaldinho sambę i popić z nim w mediolańskich pubach.
- Albero Paloschi – wypożyczony do SPAL. Co się z nim dzieje, to tajemnica służbowa.
- Stephan El Shaarawy – wychowanek Genoa CFC. Włoski Egipcjanin, zwany również Szarakiem. Fryzurę ma taką, jakby wpadł pod kosiarkę. Zapowiadał się na gwiazdę, ale wylądował w Romie, gdzie potrafi strzelać jedynie swojemu macierzystemu klubowi.
- Gianpaolo Pazzini – fantastyczny transfer, po strzelonych 3 bramkach w debiucie obraził się i nie chce dalej strzelać. Wymieniony za dziadka Cassano który śmieje mu się prosto w twarz strzelając bramki dla Interu.
- Mario Balotelli – genialny napastnik uwielbiający fajerwerki. Czasem stoi jak posąg.* Christian Abbiati – w Milanie od zawsze i na zawsze jako drugi bramkarz. Faszysta. Zakończył karierę gdy zobaczył co się dzieje z Milanem.
- Francesco Acerbi – ma krostę na wardze, którą zasłania wąsami. Po przygodzie w Milanie trafił do Genoa CFC, która natychmiast wypożyczyła go do Chievo, a potem sprzedała do Sassuolo.
- Mario Yepes – 55-letni filar obrony Milanu. Przyszedł z Chievo Werona na miejsce Józka Andrzeja Favalliego. Lubi wąchać benzynę i jeździć na karuzelach. Blokuje dojście Arboledzie do kadry Kolumbii. Nie przedłużyli z nim kontraktu.
- Daniele Bonera – Lord sprowadzony z Parmy, wieczny talent. Ma być podstawowym zawodnikiem, gdy skończy 30 lat. Nie rozpoznaje kolorów, dlatego zdarzy mu się podać pod nogi przeciwnika. Gdyby policzyć bramki stracone z jego winy, miałby najwięcej asyst w historii.
- Cristian Zapata – czarny Kolumbijczyk z Villarealu.
- Luca Antonini – przyszedł tylko dlatego, że potrzebny był wychowanek. Nowy talent, na którym Milan miał poznać się dopiero, gdy go sprzeda. Tak stało się w istocie, gdyż później w Genoa CFC strzelił pod sam koniec meczu zwycięskiego gola z samym Juventusem, trafiając z metra do pustej siatki.
- Bartosz Salamon – Polak miał nadzieję, że zadebiutuje w Milanie (Milanówek).
- Kévin Constant – grał dla Genoa CFC, więc no comment
- Nigel De Jong – następca Gattuso, lubi łamać nogi.
- Sulley Muntari – zdradził Inter. Strzelił słynną bramkę w meczu z Juventusem, i z Barceloną.
- Antonio Nocerino – grał w większej ilości klubów, niż potrafi sam zliczyć. Jego ksywka to „Włoski Orzech”. Całkiem nieźle nurkuje.
- Urby Emanuelson – pełnokrwisty Holender, który grał tylko dlatego, że jest słaby.
- Kaká – jego ksywa świadczy o tym, jak nazywany jest przez dzieci. Sprzedali go do Realu Madryt, ale postanowił powrócić.
- Robinho – dziecko ze slumsów. Jego matka jest tak stara, że wisi Mojżeszowi piątaka. Sprowadzony przez Berlusconiego z Manchesteru, kiedy na ulicy kiwał bezdomnych puszkami. Przyszedł, aby potańczyć z Ronaldinho sambę i popić z nim w mediolańskich pubach.
- Albero Paloschi – wypożyczony do SPAL. Co się z nim dzieje, to tajemnica służbowa. Nie jest natomiast tajemnicą, że w 2011 roku na wypożyczeniu w Genoa CFC stał się bohaterem, gdyż w duecie z Rodrigo Palacio doprowadził ze stanu 0:3 na 4:3 podczas meczu z Romą.
- Gianpaolo Pazzini – fantastyczny transfer, po strzelonych 3 bramkach w debiucie obraził się i nie chce strzelać. Wymieniony za dziadka Cassano który śmieje mu się prosto w twarz strzelając bramki dla Interu.
- Ronaldinho – mało znany koleś, mimo to nieźle gra. Znany z nieprzeciętnego dowcipu. Grał bobra w reklamie pasty do zębów. Lubi jeść czipsy o smaku wiosennego twarożku.
- Kakha Kaładze – jest w drużynie tylko dlatego, że nawet trener myśli, że jest Włochem. Trzyma pod poduszką kałacha. Bardzo lubi trafiać w piłkę ręką. Kończył karierę w Genoa CFC.
- Dida – gwiazdor brazylijskiej piłki nożnej. Posiada umiejętności aktorskie. Pierwszy zawodnik, który złapał kontuzję na ławce rezerwowych.
- Ronaldo – piłkarz wypromowany przez Real jest idealnym piłkarzem dla Milanu. Gustuje w transwestytach.
- Dario Simić – był wielkim wzmocnieniem Milanu… kiedy grał w Interze.
- Serginho – zakończył karierę, choć Milan chciał go zatrzymać. Obecnie gwiazdor telenoweli brazylijskich.
- Marcos Cafu – piłkarz, który zawsze się cieszył. Nawet, kiedy Milan przegrywał, potrafił się cieszyć ze szczęścia przeciwników.
- Alessandro Costacurta – piłkarz, który grał do późnej starości. Obecnie przegrywa mecze jako trener w Serie B, gdzie seryjnie doprowadza kluby do spadku.
- Paolo Maldini – zabytek klasy zero. Chodził do podstawówki z Mussolinim i kolegował się z Monteskiuszem. Skończył karierę w zadziwiająco młodym wieku 41 lat, kiedy wydawać by się mogło, że cały świat stoi przed nim otworem. Jako oficjalny powód podał hemoroidy, ale znawcy twierdzą, że był rozczarowany sytuacją w klubie i wystawianiem w wyjściowej jedenastce takich młodzików jak Pato. Kibice docenili, że był wierny jednym barwom przez 25 lat i wygwizdali go na jego własnym pożegnalnym meczu.
- Željko Kalac – pochodzi z Australii. Słynie z niskiego wzrostu. Ma problemy z trafieniem w piłkę. Pilnował piłek, by nie ukradli ich kibice Interu. Lubi czasem ustawić jakiś meczyk u bukmachera i dopilnować, aby taki wynik padł.
- Yoann Gourcuff – miał być nowym Zidanem, ale był za młody, jak na Milan i sprzedali go.
- Manuel Rui Costa – właściciel długiej twarzy. Swoimi strzałami zabił więcej kibiców, niż strzelił bramek. Mistrz asyst przy bramkach samobójczych. Obecnie dorabia smarując ludziom chleb masłem o swoim imieniu.
- Andrij Shevchenko – ukraiński bóg handlu – „Sprzedawczenko”. Po zakończeniu kariery piłkarskiej ma podobno sprzedawać alkohol na granicy z Polską, ale chyba jednak zostanie selekcjonerem jakiegoś zespołu, bo będzie ikoną, jak Błochin, czy Bubka.
- Alberto Gilardino – drugi Inzaghi, tylko ten nie trafia w bramkę. Lubi grać na skrzypcach, szczególnie po strzeleniu bramki.
- Jaaaap Stam – pan duża japa. Przez całe życie łysy jak kolano. Jeden z mistrzów przycięcia komara i nieupilnowania rywala, albo trafień samobójczych.
- Hernan Crespo – był zbyt marny na każdy dobry klub i zbyt dobry na inne kluby, dlatego szamotał się między wieloma zespołami. Nim przeniósł się na zakończenie kariery do ukochanej Parmy występował przez pół roku dla Genoa CFC, pomagając jej uniknąć totalnej kompromitacji w fazie grupowej Ligi Europy.
- Giuseppe Pancaro – pierwsza forma Favalliego. Im starszy, tym więcej ma włosów na głowie i słabszą celność.
- John Dahl Tomasson – specjalista od dobitek na pustą, jednak w rywalizacji z Inzaghim nie miał szans.
- Massimo Ambrosini – piłkarz z głową, lecz z gorszymi nogami. Prawdziwy terminator. Miał być cudownym dzieckiem futbolu, ale coś nie poszło i nim nie jest. Prawdopodobnie będzie grał we Fiorentinie.
- Ricardo Oliveira – umiał tyle, co przeciętny dwunastolatek z jego kraju.
- Philippe Senderos – twardy, nieustępliwy, młody. Dlatego nie chciał grać w Milanie.
- Emerson – Brazylijczyk z Niemiec. Ktoś ukradł mu włosy z czoła podczas snu. Razem z włosami uciekł mu talent. Bardzo lubi siedzieć przy kominku i na ławce. Lubiany przez włodarzy za urok osobisty oraz wiek.
- Rivaldo – w Milanie grał za nazwisko. Liczył też na fundusz emerytalny.
- Christian Brocchi – dziad, którego mało kto pamięta.
- Tabare Viudez – przyszedł do klubu, bo ładnie wygląda w czerwono-czarnej koszulce.
- Michał Miśkiewicz – jest Polakiem. Nic więcej o nim nie wiadomo.
- David Beckham – przyjechał do Mediolanu po raz drugi tylko na zakupy, ale bardzo chce zostać na wyprzedaż.
- Marco Storari – przeciętny golkiper, ale każdy się wydaje lepszym, jeśli się ma Didę bez formy w składzie.
- Giuseppe Józek Favalli – przeterminowany makaron. Profesor – uczy, jak tracić piłkę.
- Klaas Jan Huntelaar – do Milanu przeszedł za 15 kawałków. Drewno, na boisku potrafi tylko stać. Ściągnięty w razie kontuzji Inzaghiego, bo umie tyle samo i jest się z czego pośmiać. Sprzedany do Shalke 04, mimo wszystko dalej uważa, że pokażę w Milanie, na co go stać.
- Davide Di Gennaro – kolejny wychowanek, wielki talent, przyszła gwiazda jakiegoś trzecioligowego klubu. Zresztą już gdzieś tam teraz pogrywa.
- Marco Borriello – wiecznie wypożyczany, głównie do Genoa CFC. Najczęściej kontuzjowany gracz Milanu. Razem ze zmianą fryzury zmienił swój styl gry. Teraz jego ulubionym zagraniem jest granie do tyłu przy polu karnym i bezcenna mina w stronę arbitra, bardzo pokrzywdzony, bo faulu nigdy nie ma.
- Marek Jankulovski – tak szybki, że nie można dostrzec jego umiejętności. Szybko biega, jeszcze szybciej traci piłkę. Do defensywy wraca 100 razy wolniej, niż od niej ucieka.
- Oguchi Onyewu – niedługo będzie miał 30 lat, więc Milan postanowił zainwestować w juniorów. Szpieguje na rzecz USA.
- Sokratis Papastathopoulos – Grek. Ma za długie nazwisko i na jego koszulce jest napisane jedynie Sokratis. Odkrycie sparingów. Jego transfer miał na celu tylko pomoc finansową dla Genoa CFC.
- Andrea Pirlo – potrafi podkręcić piłkę o 360 stopni. Lubi rozwiane loczki kolegów. Fundamentalna postać Milanu, tym bardziej, że kończy już 30 lat.
- Alexander Merkel – Niemiec, który wychował się w Kazachstanie. Uważa się za Białorusina, a to mówi samo za siebie. Słynie głównie z tego, iż niegdyś występował dla Genoa CFC.
- Rodney Strasser – młody reprezentant Sierra Leone. Kolejne odkrycie sparingów. Murzyn od czarnej roboty – sprzątania stadionu.
- Dominic Adijah – norweski murzyn z Ghany. Za strzelenie jednej bramki, a dokładniej za świrnięty taniec po niej, wybrany najlepszym piłkarzem MŚ U-20.
- Pierre-Emerick Aubameyang – gaboński Bolt. Dziś gwiazda FC Dortmundu Klopp tactics. Lubi kraść czkawkę i handlować nią w Chińskim Tapei.