Raid on Bungeling Bay

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Raid on Bungeling Bay – gra lotnicza połączona ze strzelaniem, wydana na NES-a, Famicoma i jego klony. W grze są wykorzystane modele w zakresie skal 1/100–1/140. Tę grę polubi Antek od Smoleńska, bo są helikoptery i samoloty[1].

Rozgrywka

Jesteśmy umiejscowieni na wyjątkowo wielkim zbiorniku wodnym. Prawdopodobnie jest to Ocean Spokojny, zważywszy na jego wielkość. Musimy rozwalić naszym modelem helikoptera od pięciu do dziewięciu fabryk bimbru z metanolem. Model helikoptera pomieści dziewięć bombek choinkowych, a ich zapas możemy uzupełnić na platformie lotniskowca[2]. W okolicach węszą wojskowe patrole na łodziach i samolotach myśliwskich F-14, F-15 i F-16. Najgroźniejsze dla helikoptera są wojska powietrzne – mają rakiety[3]. Kiedy dostaniemy nabojem z łodzi lub radarów poszukujących UFO, ilość uszkodzeń będzie niższa. Liczba fabryk bimbru jest pokazana na hudzie, tak samo jak posiadanych bomb; ilość uszkodzeń w zakresie od zera do ponad stu. Na dole jest też strzałka kompasowa pokazująca błędny kierunek[4]. Po osiągnięciu liczby 100 helikopter się chwieje i eksplodują w nim najpierw baterie AAA 1.5V, potem reszta modelu. Sam helikopter nie jest zbyt sterowny[5].

Wersja VS

Powstała także wersja na automaty. Cel jest taki sam, z jedynymi różnicami:

  • pojawiła się plansza (tylko na chwilę przed odlotem) z rozmieszczeniem fabryk bimbru z metanolem,
  • ilość zniszczeń była pokazana w formie paska, a nie cyfrowo.

Przypisy

  1. Antek Macierewicz to miłośnik lotnictwa, zwłaszcza myśliwskiego
  2. Możemy też naprawić śmigłowiec
  3. Tak potężne, że aż mogą rozwalić nasz helikopter
  4. Po prostu plastikowa igła zamiast porządnej metalowej
  5. Nie da się zmienić baterii z Energizerów na Duracelle, zwłaszcza że baterie i tak są na wyczerpaniu