Wisława Szymborska
Tonę w długach po uszy.
Będę zmuszona sobą
zapłacić
- Wisia wyjaśnia dlaczego została prostytutką
Wspaniałe dziatki rodzą się bez jej pomocy.
- Szambiorska tłumaczy działanie prezerwatywy
Tysiąc i jeden to wciąż jeszcze tysiąc.
- Poetka nie była zbyt dobra z matematyki
słowo „Październik”
znaczy tyle co woda źródlana
- Cóż… z semantyki również
Dopóki ta kobieta z Rijksmuseum
w namalowanej ciszy i skupieniu
mleko z dzbanka do miski
dzień po dniu przelewa,
nie zasługuje Świat
na koniec Świata
- Owszem, była wariatką
Przeczytałem wszystko co napisała
- Woody Allen chwali się znajomością autorki
Wisława Szymborska (rodzice chcieli być oryginalni, toteż dali jej nieistniejące imię; ur. w kurniku, zmarła niedawno) – polska poetka, lubiana z powodu pisania zrozumiałych poezyj. Lubiła cebulę.
Żywot
Wiśka nie miała łatwo. Wychowana w kurniku, z braku funduszy była zmuszona brać lichwę, co zapewniło jej karierę jako sprzedawczynię ciała swego. Kiedy skończyła z tym… zawodem, poczęła wiersze pisać. I już wtedy wykryto u niej silne zaburzenia psychiczne. Między innymi:
- schizofrenię – to przykre, ale Szymborska otwarcie przyznawała się do widzenia Yeti. Czasami nawet do niego wołała;
- rozdwojenie jaźni – lubiła własną głowę w ręce brać mówiąc jej: Biedny Yorik;
- rozszczepienie osobowości – cóż, myślała, że jest drzewem. Wyraziła to pisząc Pytania zadawane sobie (Można nie kochać cię – i żyć/ Ale nie można owocować);
- popierała Komorowskiego – pozostawimy bez komentarza.
W 1996 roku dostała Nagrodę Nobla za ironię czy coś w tym stylu. Tak czy fuck, miała z maturą problemy, toteż wątpimy w jej autorytet dla młodych ludzi emo. Podobał jej się Miłosz, co również nie jest dobre dla młodych ludzi emo. Była Pryszczata.
Czytelniku Nonsensopedii, wyjmij z teczki mózg elektronowy i nad losem Szymborskiej podumaj przez chwilę.
Wiersz autobiograficzny
Tuż przed swoim zgonem opublikowała na FaceBooku takie oto wierszydło-klecidło:
Istniałam albo nie istniałam.
W Polsce albo nie w Polsce.
Pisałam wierszyki
albo i nie pisałam.
Czy ktoś to w ogóle czytał?
Czy ktoś również lubi cebulę?
Dostałam Nobla,
albo nie Nobla.
Stałam się sławna.
Czy na pewno?
W podręcznikach.
Dzieci mnie nie lubią.
Nie stosowałam rymów, nie.
Stosowałam rymy, tak.
Chyba. Bodajże.
Pisałam opowiadania
pseudonteligentne.
Nie byłam prostytutką,
a może byłam?
Chyba mam demencyjkę,
albo mam demencyjkę.
Umarłam se.
Se nie umarłam.
W szpitalu.
Nie w szpitalu.
Jakie to pasztetyczne.
W tej plus minus Szymborskiej.