Kon

Ten artykuł dotyczy anime Bleach. Zobacz też Koń.

UWAGA!!!

Kenpachi Zaraki zatwierdza ten artykuł!
Jeśli zamierzasz tu coś zepsuć, pamiętaj, że 11. dywizja czai się w pobliżu!
Pamiętaj!
KENPACHI TU JEST!

Kon – postać rodem ze sławnej niczym Gracjan Roztocki japońskiej kreskóweczki Pokémon Bleach. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że jedyne, co zauważa to kobiece krągłości, mimo że jest pluszowym lwem. Cechuje się on wzrokiem selektywnym (widzi tylko jedno, a właściwie dwoje) oraz niezbyt wygórowanymi żądaniami (wystarczy, że dziewczyna ma duże cycki, albo to Rukia, która pochwalić się nimi nie może.)

Oto jest jedyny, wspaniały i niepowtarzalny Kon w całej swej okazałości

Pośród jego znajomych znajdują się: Ichigo Kurosaki, Rukia Kuchiki(przyszywana siostra: wszyscy znamy zawołanie: nee-san!), no i oczywiście Inoue Orihime. Poza tym inne postacie, których jest na kopy.

Wielkie entrée

Kon zadebiutował w 2 963 712 odcinku Pokémona szóstym odcinku Wybielacza. Było to wejście wspaniałe i dramatyczne, gdyż Kon był... cukierkiem, a dokładniej zielonym. Rukia Kuchiki nabyła go w sklepie Kisuke Urahary drogą kupna/zapłaty w naturze/kradzieży (niepotrzebne skreślić).

Potem Rukia siłą wsadziła go w gardło Ichigo (ohyda!), w ramach testu, czy może zastąpić Rudego w jego ciele, gdy ten, jako szynkoshinigami będzie znęcał się nad biednymi Hollowami. Kon wykorzystał okazję, że ma nogi (cudze, chude i śmierdzące, ale lepsze to niż nic) i spier szybko się oddalił. Biegał sobie po dachach Krwawej Kury (parkourzysta). Pobiegał, pobiegał i dobiegł do Liceum Krwawa Kura, gdzie to ujrzał Inoue Orihime i oczywiście jej biust. Gdy mało nie wypadły mu oczy (oczy Ichigo), dostał po ryju (ryju Ichigo) od niejakiej Tatsuki Arisawy, damy (ta, jasne), która radzi sobie sama.

Niestety, Kon został w perfidny sposób złapany przez żądnych ukarania go Rukię i Ichigo, którzy ukarali go w wyjątkowo nieludzki sposób: skonfiskowali mu ciało Rudego i upchnęli go w jakimś pluszaku, który mógł coś mieć, bo znaleźli go na ulicy. Na koniec nie zgadzał się z tym, że chciano go nazwać Koza Kon, chciał nazywać się Kai (albo Gay), jednak został siłą „przekonany” przez Ichigo i Rukiię, że będzie nazywał się Kon.

Kon okaleczony przez krwiożercze Karin i Yuzu

Marzenia się spełniają

Dziś

Dziś Kon odwala marginalne role, np. zastępuje Ichigo w jego ciele, gdy ten pastwi się nad Hollowami. Poza tym robi za worek treningowy, piłkę do nogi, podnóżek i wycieraczkę do butów. Czasami służy również jako poduszka do siedzenia. W najgorszych wypadkach pada ofiarą chorych okultystycznych rytuałów odprawianych przez demoniczne siostry Ichigo: Karin i Yuzu.

Pomimo tych wszystkich cierpień, Kon wciąż żyje pełnią życia, wciąż próbując przytulić trochę grosza kobiece piersi, choć zazwyczaj kończy się to dla niego boleśnie. Próbował jeszcze podrywać koleżanki z klasy Ichigo metodą „na słodkiego pluszaka”, ale to też nie wypaliło.