Warzywniak
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Warzywniak, zieleniak – sklep z piwem, makrelą, karpiem i innymi owocami, miejsce gdzie można popatrzeć na pasztet (głównie w roli sprzedawczyni) i jabłka, czasem poprosić o ziemniaka. Miejsce w którym kupisz to, co najbliższe twemu sercu, czyli wódkę, o ile ładnie poprosisz Pana Włodka, żeby ci zamówił jedną flaszkę tygodniowo. Częste miejsce spotkań miejscowych z pobliskiego osiedla. Przebywają w nim ludzie, którzy wiedzą, że ten to z tamtym, a ta go tego za tamto teges. Pracują w nim zazwyczaj młode dziewczęta, które z różnych powodów nie skończyły gimnazjum, ewentualnie zupełnie w drugą stronę, zostały ofiarami paskudnego bezrobocia, będąc świeżo po studiach.
Ciekawostki
- Aby skorzystać z usługi należy posiadać SM, bądź premium „towar spod lady”.
- Ludność wiejska wymyśliła zasadę twierdzącą, że najpierw dajesz forsę, a potem bierzesz towar. Jest to prawo niepisane, więc wszyscy mają to gdzieś.
- Możesz zostać zaatakowany przez n00bów nazwanych potocznie „złodziejami”, cokolwiek to znaczy.
- W warzywniaku możesz chodzić, mówić, a nawet i oddychać. Odkrywcze.
- Możesz również wydać swoje ciężko zarobione pieniądze na chleb, który można tam znaleźć pomimo nazwy warzywniak.
- Nie, chleb nie jest warzywem. Przynajmniej Unia Europejska tak jeszcze nie zadecydowała.
- Warzywniakiem potocznie nazywa się też dom starców.