S1

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

S1 to sygnał dla maszynisty ,,Stój 1dioto. Oczywiście nie można go pominąć (chyba, że naj**any dyżurny kliknie magiczny przycisk Sz) bo jeśli go olejesz, jak klapę od kibla w nocy, to może wydarzyć się NIEprzykry wypadek np. spłaszczenie ryja EN57 w peronie (Ostrów Wielkopolski). Co za tym idzie? S1 to jakieś czerwone świecące gówno w podłużnym telewizorze, na które maszyniści patrzą dłużej niż jadą. Jest to taki jakby test cierpliwości, jak postoisz bez srania i gadania 3h to zdałeś. Jeśli jednak dyżurny zlituje się nad tobą to znaczy, że masz zajebiście słabą cierpliwość i powienieneś liczyć podkłady z Poznania do Wrocławia.