Black Lives Matter
All Lives Matter!
- Rasista o tym artykule
Black Lives Matter – amerykańska akcja społeczna mająca udowodnić, że wartość życia nekromantów Murzynów cokolwiek wzrosła od lat 60. i osiąga tam powoli cenę podobną do drewna (tarcica dębowa sucha, w przeliczeniu na kilogram). Jednym z jej kluczowych postulatów jest zlikwidowanie Murzynów policji, gdyż policjanci są szkoleni do zabijania Murzynów w tajnych ośrodkach prowadzonych przez Donalda Trumpa i Adolfa Hitlera na Alasce. Jeśli policjant też jest czarny, to wcale nie znaczy, że Murzyni mogą czuć się bezpiecznie. To znaczy jedynie, że policjant ten ma kryzys tożsamości kulturowej i powinien natychmiast natychmiast zrzucić mundur, po czym zadźgać staruszkę nożem, głośno przy tym rapując.
Historia[edytuj • edytuj kod]
Bodźcem do utworzenia akcji stała się śmierć wybitnego przedstawiciela kultury amerykańskich Murzynów, tj. zwolennika przemocy wobec kobiet, ćpuna i dilera narkotyków[1] George'a Floyda. George Floyd, jak to miał w zwyczaju spokojnie spożywał sobie codzienną dawkę fentanylu i metaamfetaminy, co nie spodobało się pobudzonemu i agresywnemu policjantowi Derekowi Chauvinowi, który natychmiast nakazał Floydowi pakować się do radiowozu. Floyd, rzecz jasna, odmówił, gdyż korzystał jedynie z dorobku swojej kultury. Chauvin przystąpił do działania i bestialsko przydusił Floyda do ziemi. W następstwie Floyd zmarł przez uduszenie[2], a czarni bracia wyszli w proteście na ulice. Jako że Chauvin brzmi podobnie do szowinizm[3] podążyły za nimi hordy feministek, przebudzonej białej młodzieży oraz innych osób lubiących wymachiwać dildosami w przestrzeni publicznej.
Kolorowe towarzystwo rozpełzło się po całych Stanach, założyło nawet komunę w Seattle, gdzie sadziło warzywa na betonie oraz, jak na Amerykanów przystało, biegało z kałachami. Na szczęście udało się przekonać władze miasta, żeby dowoziły im jedzenie za darmo, więc nikt nie umarł z głodu, chyba że narkotykowego, bo darmowej marihuany faszyści odmówili.
Następnie Black Lives Matter rozlało się po świecie sportu, co pozwoliło z kolei ujawnić, gdzie kryją się prawdziwi faszyści. Aktywiści BLM w ramach walki z rasizmem zaczęli oczekiwać klękania nie tylko od policjantów, ale także od sportowców. Niestety po raz kolejny dał o sobie znać wrodzony faszyzm Polaków, Węgrów i innych narodów z Europy Środkowej, które odmówiły przepraszania za niewolnictwo.
Następstwa[edytuj • edytuj kod]
Dzięki Black Lives Matter:
- Udało się zmniejszyć nierówność majątkową między białymi, a czarnymi, gdyż jedna z organizatorek akcji została multimilionerką.
- Udało się stworzyć bezpieczne środowisko do uprawiania kultury typowej dla czarnych[4] poprzez obcięcie funduszy policji w wielu miastach USA.
- Wreszcie udało się znaleźć i wykryć, gdzie są prawdziwi rasiści, którzy nie chcą przepraszać za niewolnictwo.
- Joe Biden wygrał wybory, dzięki czemu z kolei...
- Talibowie podbili Afganistan i mogli wreszcie zabawić się w wesołym miasteczku, jak na wyznawców Allaha przystało.
- A z kolei amerykańscy naziści prawie dokonali zamachu stanu szturmując Kapitol.
Zobacz też[edytuj • edytuj kod]
Przypisy