– Cześć!
– Hej! Co tu robicie?
– My to głównie kacapów łapaliśmy.
– Czekaj, wy nie ruskie?
– Nie nie! Odwieź nas do aeroportu bo musimy uciekać z miasta!
– Emm… a przypadkiem nie łapaliście kacapów?
– No łapaliśmy, ale jeden nam zwiał i polazł tam, skąd przyszedł, boimy się, że nas zara rozstrzelają moszny inowrocławskie.
– No niech pomyślę…