Grindcore

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Provided ID could not be validated. Grindcore (ang. zmielony ogryzek) – połączenie bum-bum-bum-bum z rzrzrzrzrzrz, spomiędzy których wyłania się gromkie huuu! wokalisty. Całość poprzedzona jest obowiązkowym cyk-cyk-cyk-cyk na pałkach albo rajdzie. Całość trwa maksimum 1 gołotę 53 sekundy, żeby pałker nie padł na zawał serca.

Beczki

Grindcore grane jest w zabójczych tempach. Oczywiście – zabójczych dla perkusisty, bo trudno wymagać od starych panczurów tańczących pogo, żeby drobili nóżkami do rytmu.

Gitary

Sygnał z gitar przepuszczany jest przez mocny przester, dzięki czemu uzyskuje się potężną ścianę dźwięku, kryjącą żałosne ubóstwo techniki gitarniczej grajka.

Wokal

Wokalista śpiewa drze się zazwyczaj o najistotniejszych, codziennych problemach przeciętnego Kowalskiego – wojnie atomowej, zagrożeniu terroryzmem, eksperymentach biologicznych, masowej zagładzie. Można odnieść wrażenie, że czyni to w sposób wielce wysublimowany i delikatny. Prawdziwi, hardcore'owi grindcore'owcy growlują na wdechu. Tak jest bardziej tró.

Bas

Rolą basisty jest pokazywanie się na scenie. W rzeczywistości i tak nie słychać co gra, więc można wyłączyć mu wzmacniacz.

Podziękowania

Na każdej płycie zespoły grindcore'owego znajdują się obowiązkowo podziękowania dla przyjaciół z: Discharge, Chaos UK, Repulsion, Terrorizer, Carcass, Napalm Death, Agathocles, Anal Cunt, S.O.B., S.O.D., M.O.D., D.O.A., V.N.A., D.R.I., W.B.I., O.N.A., D.N.A., D.D.R., Suffocation, Parricide, Dead Infection, Abortion, The Berzerker, Cripple Bastards, Nasum, Pyorrhoea, Rotten Sound, Brujeria, Asesino, Agoraphobic Nosebleed, Blood Duster, Cock and Ball Torture, Dahmer, Discordance Axis, Disrupt, Electro Hippies, Enewetak, Extreme Noise Terror, Extreme Smoke, Fear of God, GUT, General Surgery, Gore Beyond Necropsy, Grinded Nig, Haemorrhage, Hellnation, Hiatus, Impetigo, Last Days of Humanity, Leng Tch'e, Lymphatic Phlegm, Man Is the Bastard, Meat Shits, Mukilteo Fairies, Nausea L.A., Necrose, No Sense, Patareni, Regurgitate, Reinfection, Repulsion, Rotten Sound, Seven Minutes of Nausea, Sexorcist, Siege, Skullhog, Sore Throat, Sound Pollution, Spazz, Unholy Grave, Venomous Concept, Xysma, Modern Talking, Take That, Aha i ZZ-top, oraz dla mamy, taty, brata, siostry, drugiego brata, drugiej siostry, mamy gitarzysty, taty gitarzysty, drugiego taty gitarzysty, trzeciego taty gitarzysty, brata gitarzysty, ciotki Eudoksji, psa Azora, kota Filemona, kota sąsiadki (R.I.P.), baby jagi i dziadka do orzechów.

Cechą charakterystyczną tych list jest fakt, że są one przynajmniej o połowę dłuższe od samych albumów.

Ciekawostki

  • Rada dla początkującego grindcore'owca: Nie mrugaj na koncertach, bo przegapisz występ.

Zobacz też