S-Bahn w Berlinie
S-Bahn Berlin (Schnellstadtbahn - czyli właściwie SS-Bahn) - Naziemna kolej funkcjonująca w Berlinie i paru przylegających do niego wioskach.
Historia
Pikna historia berlińskiego kolejnictwa mieszczuchowego rozpoczęła się w 1870. W 1920 nie potrzebowano już niewolników by napędzać pociągi - całą kolej popieścił prąd z trzeciej szyny.
III Rzesza planowała budowę tunelu północ-południe, między studniami a ulicą papieską. Planami III Rzeszy zajęło się zjednoczone RFN. Kolejka miejska, jak sama nazwa wskazuje, kursuje z południa na północ (albo z północy na południe) w tunelu.
Wskutek podziału Berlina na strefy wypoczynkowe dla Amerykańców i Ruskich powstał mur berliński. Linie kolejowe zostały pocięte na wschodnie i zachodnie. Zachodnie nawet kursowały przez wschodnie dzielnice, tyle tylko, że nikt nie wysiadał. Jak ktoś próbował to i tak daleko nie zachodził - mina, zasiek, mina, automaty, mina. Nie było wesoło.
Na dworcu Friedrichstrasse trzeba było postawić potężną ścianę. Można było przyłożyć ucho i posłuchać zachodnioniemieckich kolejek. Po drugiej stronie nie trzeba było przykładać ucha.
Dzisiaj
Przez Niemców z prowincji zwany "kółko i krzyżyk". Kółko - psia głowa. Nieważne, w który pociąg linii okólnej wsiądziesz. Jeśli w ten, co jedzie w przeciwnym do pożądanego przez ciebie kierunku - zdrzemnij się pół godziny. I tak dojedziesz.
Z kolei linie funkcjonujące w krzyżu kursują między takimi wiochami jak np. Poczdam i Bernau.
Historię najnowszą S-Bahn Berlin dzieli się na krótkie odcinki pomiędzy kolejnymi strajkami. Ponieważ podwyżki sięgają wartości 10% i tak wiadomo, że za pół roku będzie następny strajk. Nie to, że tylko S-Bahn strajkuje, oni są tylko pierdówą Deutsche Bahn. Ostatnia rozpierducha strajkowa poszła w zasięg ogólnokrajowy, wobec czego kwitnie w Niemczech kultura autostopowo-furmankowa.
Zalety
Główną zaletą takiego rozplanowania jest to, że z jednego końca miasta na drugi można się dostać w godzinę. Na końcowych stacjach są też parkingi dla ludzi samodzielnie obsługujących naturalne przedłużenia linii kolejek miejskich - czyt. obsługujących dwa pedały.
Wady
Z drugiej strony, tyle samo zajmuje czasem dojazd do sąsiedniej dzielnicy. Często, tj podczas strajku, zanim jakiś pociag przyjedzie, możesz spokojnie urządzić piknik obejrzeć Titanica i zapuścić brodę a'la zz Top.
Pracownicy
Aby zostać motorniczym Deutsche Bahn:
- Umiejętność przeżycia za 1500€ (to dla Niemców naprawdę trudne)
- Umiejętność strajkowania i pikietowania.
- Niepunktualność
- Umiejętność zastępowania zepsutego zapowiadacza
- Umiejętność dojeżdżania do pracy o 4 nad ranem. I to nie mając samochodu.
Stacje
W przeciwieństwie do metra, tylko ok 20% stacji jest w ogóle niepotrzebne.
Im dalej na obrzeża, tym mniej potrzebne, no ale trzeba podwieźć grube dupy bogatych zamiastuchów, no nie?
Gesundbrunnen - Północne skrzyżowanie. Przytulnie, nowocześnie, no chyba, że sylwester.
Westkreuz - Duża hala stworzona by podleczyć kompleksy bogatych urzędników DB.
Ostkreuz (właściwie Rostkreuz) - Kupa peronów metalowego żelastwa, pompująca 100 tys. sztuk żywego mięsa dziennie. Tak długo odwlekano z remontem, że stacja zamieniła się właściwie w zabytek i nie można jej tak po prostu wyremontować...
Linie
S1 - Od jeziora do pola. Nieprzyjemna linia ze względu na przeciążenia i turbulencje wskutek zawrotnej prędkości 20km/h.
S2/S25 - Jest, czasami nawet coś na niej jeździ. Zazwyczaj brud, nigdy nienawiedzana przez kanarki.
S3 - Kiedyś powstała po to by NRD-owscy dygnitarze szybciej mogli dojechać do pracy ze swoich willi. Stworzona po to, by się z niej przesiąść.
S41/S42 - Linia z torem a'la Formuła 1. Dwa pociągi kursujące w dwóch przeciwnych sobie kierunkach, więc nie panikuj, gdy wsiądziesz w zły. I tak dojedziesz. A nawet się zdrzemniesz. S41 jeździ prawoskrętnie, S42 lewoskrętnie.
S45/S46/S47 - Uzupełnienie połduniowego ringa, dalej jedą gdzieś na płd.-wsch. zapewne do Kambodży, Bhutanu lub na jakieś lotnisko.
S5 - Kolejna linia, by biedni Ossi mogli dojechać do bogatego centrum.
S6 - Nie ma no. Kiedyś może była ale jej ni ma no. Być może ci z DB nie umieją liczyć do sześciu.
S7/S75 - Najgorsze wschodnie osiedla, tak, tymi liniami trafisz w okolice ruskich stasi i neonazi.
S8/S85 - Stworzone, by wiochy z północy i południa miały jakieś połączenie z cywilizowanym światem. Linia o charakterze edukacyjnym.
S9 - Na lotnisko, by Polacy, Turcy, Ruscy, Jugole i Wietnamcy mogli pooglądać piękne niemieckie samoloty, tudzież by mogli z tego lotniska przyjechać w losowy obszar Berlina, by się tu osiedlić.
Pasażerowie
- Zapracowane putzfrau i budowlańcy - 2%
- Zakręceni jak słoiki od dżemu studenci - 5%
- Zamyśleni uczniacy - 10%
- Wyznawcy Wódki - 3%
- Małomiasteczkowcy - 25%
- Sprzedawcy gazet alternatywnych, menele, ćpuny - 50%
- Agenci Matrixa - 10%