Noob - inaczej świetny gracz, który w grach internetowych zazwyczaj jest w TOP 1. Bycie nazwanym noobem to prawdziwy zaszczyt w sieci. Gdy ktoś powie ci ty noobie nie obrażaj się na niego i nie pisz spierdalaj frajerze tylko sam jesteś noobem a zagwarantuję że postanowi on kontynuować tę piękną dyskusję.

Jak zostać noobem?

Chcesz zostać noobem? Nic trudnego.... Wystarczy, że zapytasz się kogoś jak w to się gra, czy mogę ... albo zaczniesz używać cheatów, dzięki czemu staniesz się nieśmiertelny albo włączysz autonamierzanie i napierdalając będziesz wszystkich kosił na mapie, nawet jak koleś, do którego strzelasz, będzie schowany choćby za szafą pancerną. Oczywiście, źli Żydzi i masoni będą ci zazdrościć tego zaszczytu i poczęstują cię banem. Ale to nic takiego! Jeśli jesteś dzieckiem neo, odczekaj godzinę i zaloguj się ponownie!

Noob w Plemionach

Nooby w plemionach stanowią 95% wszystkich graczy. Często nazywają innych graczy noobami, sami się nigdy nie przyznają. Dzieli się ich na kilka kategorii:

nooby plemienne A - są w beznadziejnym plemieniu a są w top 30 graczy
nooby plemienne B - muszą być zawsze w najbardziej licznym plemieniu na całym świecie
nooby Punktowe - Buduje tylko budynki bez wojska myśląc że będzie w Top 10 graczy.
przekróle plemion - myślą ,że jak są w masówce to dadzą każdemu radę
mistrzowie opisów i ortografii - zawsze dodają miecze i zamki robiąc przy tym kupę błędów (nie tylko ortograficznych)
doświadczeni doradcy - opisują siebie jako doświadczonego gracza z innych światów

ale nigdy nie wspominają czemu już na nich nie grają.

ważniacy - przychodząc do plemienia żądają praw do wszystkiego psując przy tym organizację plemienia lub nie robiąc z nimi nic pożytecznego.
farmy - wioski opuszczone bądź wioski nooba które nie mają wojsk lub mają ich niewiele.

Noob w Tibii

99,69% graczy w Tibię jest noobami, z czego 99,9% jest z pochodzenia Brazylijczykiem lub Meksykaninem, 0,09% stanowią inne kraje, a 0,01% jest niezidentyfikowanymi dziećmi neo. Jak rozpoznać nooba? Stoi na rynku krzycząc Fri itanz blz, Pie or dje, HUNTED!!1!!1, oneoneoneone1!11!11!!Dasz Cos?wiem co to tp ale ci nie dam' najczęstsze odzywki noobka:

*daj - tzn.zobaczył jakiś item i noobowską chciwością będzie chciał to wyłudzić,
spamując tak ok.30 min. - najlepsi potrafią spamować tak przez cały dzień
*dasz cos - koniecznie bez znaku zapytania - wtedy traci swój noobowski urok
Noobki mówią to po spotkaniu z high levelami. Noob cie informuje o tym że masz mu coś
dać - nie prosi.
*HUNTED!!!!11!1! - najczęściej używana groźba w języku noobów. Najczęsciej jest bez 
konsekwencji.
*Pie or die - [ang] płać albo giń. Noobki mówią to, pokazując swoją przewagę nad kimś
i mają chwilowe poczucie siły i samozadowolenia "o jaki ja silny"
*Fri itanz blx, Free items plx - różnie, zależy od poziomu wtajemniczenia w słownik
języka angielskiego. Noob wyraża chęć dostania itemka - ot, tak za darmo, zazwyczaj 
od high levela.
*"shuahsuahushauhssuhauh" - śmiech po portugalsku

słowniczek spamu:

*n00b
*I OWN3d U!! xD
*huahuah

Noob w Battle Knight

Tworzy własny zakon i wywala w niego całą kasę, albo dolącza się do jakiegoś, który jest w TOP 400 i ma 2 członków. Nie przekracza 15 lvl. Na 10 lvl ma staty po 15. Ustawia sobie hasło: 111111, hasło1 itp., które podaje gdy ktoś mówi: daj swoje hasło a dostaniesz 100 rubinów. Kupuje sobie doskonały skrzydlaty hełm i dziwi się, że wszyscy go jadą. Nie używa ortografii, atakuje duzo wyższe levele i dziwi się kiedy przegrywa. A oto dzień nooba w battleknight:

Noob przed chwilą dostał neo i sie cieszy. Znalazł ciekawą stronkę, tj. google.pl - Wejdę se na google. Szukam... O! Jakaś gra! Ciekawe! Nie umiem w nią grać, ale co z tego? Fajna nazwa, battleknight. No i się rejestruję. Nie mam e-maila, więc podaję fałszywy! Cholera! Trzeba zaakceptować. Jestem wkurzony. Dobra, nowe konto idzie w ruch. Tworzę e-mail, i się rejestruje na tym battlekinhgt czy jakoś tak. Strona główna, Forum, Zasady... O! Forum! Fajnie, też się zarejestruję, ale najpierw wejdę na swoje konto w grze. Nick.. Hasło... Serwer: tylko 10? O ja nie mogę. Wylogowywuję się i rejestruję się na tym forum. No i jestem. Piszę temat: Kiedy powstanie serwer 11? Ludzie odpisuję mi, że jestem debilem, mam to w dupie. Pisze kolejny temat: Same Niecelne! Ludzie również wyzywają mnie, również mnie to obchodzi... Myślę sobie, Co za ludzie, nie potrafią zaakceptować pytania, najzwyklejszego pytania? Podirytowany wyłączam komputer.

Noob w Counter Strike'u

Noob w Counter Strike'u biega zabijając swoich, często z noża, bo uważa że tylko on umie przebić kamizelkę kuloodporną (kevlar/kevlar + helmet). Pyta sie czemu w snajperce nie widać celownika. Na ogół odpowiada się takowemu, że to błąd gry i że należy wcisnąć F10, by przywołać celownik. Kupuje M249, bo sądzi że to najlepsza broń w grze, bo jest największa. I wywala cały magazynek w przeciwnika z nożem. Bezskutecznie. Dodatkowo umila swoim kompanom grę przyśpiewując przez mikrofon najnowsze hity z radia.

Noob w Counter Strike'u na mapie cs_Carzzz
-Pierwszy raz będąc na mapie pyta się :
noob - "ej, ktoś wi jak sie odpala silnik ?????????"
ktoś przez radio - "E"
noob - "G?????"
k.p.r. - "E"
noob - "Be?????"
k.p.r. - "E jak Edward"
noob -"a dzięki"
po 5 minutach
hoob - "ale jak naciskam G to tylko broń wyrzucam "
k.p.r - "trudno"

-Rajcuje go wszystko, to ze auto jedzie, ze sam nie musi chodzic. Zawsze wsiadając do auta myśli, ze to on bedzie najlepszym kierowcą i wpycha się, lecz nie wie jak ruszyć bo kolego przez radio mu nie powiedział. Bardzo lubi jak jedzie szybko (dopiero jak odkryje jak odpalić silnik) i rozwala wszystko, nawet graczy ze swojwj drużyny(usprawiedliwiając się, ze to przez przypadek). Zawsze wybiera to auto, które wydaje mu się najszybsze i próbuje nim skakać, driftować i robić inne ewolucje krzycząc przy tym przez radio i zagłuszając normalną, kulturalną rozmowę innych graczy. Widząc jak z na przeciwka jedzie jakieś auto wieżdza w nie i:
a)zabija się
b)zabija się i wychodzi z servera
c)zabija siebie i swoich kolegów, którzy z nim jechali a następnie dostaje bann'a
d)zabija siebie, kolegów i przeciwników
e)zabija przeciwników i udaje, że to normalne

Noob w Enemy Territory

Podobnie jak w CS.

Nie wie, jak zmienić broń w Limbo ("ej skont masz bazuke???????///////?????///?")
Jak już się dowie, to stoi w jednym miejscu i strzela do swoich z panzera.
Ma kolorowy nick bo nie rozpoznaje dobrze kolorów.
Często chodzi też po miejscach, gdzie już dawno nikt nie chodził.
Podnieca się flamethrowerem, którego nie widział nigdzie.
Niszczy command posty nożami mając nadzieję, że uda mu się zyskać 7 xp, którego brakuje do osiągnięcia 7/20 pierwszego poziomu light weapons.
Na Fuel Dumpie namiętnie wsiada na wieżyczkę w czołgu, pomimo, że na dachu bazy Niemców czatuje trzech snajperów.
Nie wyłącza sobie Blood Flasha i Blood Splittera w opcjach, a potem dziwi się, że nie może nikogo trafić.
Gdy ginie od headshota, wyzywa swojego oprawcę od aimboterów.
Gdy gra medykiem i próbuje wskrzesić sojusznika, najpierw wyciąga apteczkę, potem granaty, a gdy wreszcie udaje mu się wyciągnąć magiczną strzykawkę pod klawiszem 5, nie może nią trafić w rannego i ginie od strzału snajpera.
Jako żołnierz nie rozkłada się z MG, tylko biegnie z nim prosto na wroga, myśląc, że trafi.
Strzela z moździerza na oślep bo nie wie, że na mapce wyświetlają się miejsca w które ostatnio trafił. Często ginie od własnego pocisku.
Nie wie, jak biegać sprintem.
Nie używa adrenaliny (jaymod).
Gdy odkryje, że ktoś udaje trupa (jaymod), wyzywa go od cheaterów.
Rzuca mołotowa (jaymod) zabijając wszystkich dookoła oprócz wrogów.
Leczy kolegów z drużyny niebieską strzykawką (stary jaymod).
Grając Covert Opsem czatuje ze snajperką na wzgórzu, a gdy zostanie trafiony przez innego snajpera, zaczyna go szukać, zamiast zwiewać. Zazwyczaj kończy się to malowniczym headshotem.
Często pyta jak włączyć aimbota tak, aby nie dostać kicka. Prawidłową odpowiedzią jest wpisanie w konsoli /disconnect lub /bind mouse1 "kill".
Rzuca granaty do okna z nadzieją, że uda mu się trafić. ("Nadzieja matką głupich"...)

Noob w ConquerOnline

W Cq jest wiele odmian noobów począwszy od żebraków i wołających "pelevele" do już bardziej zaawansowanych noobów. Ci zazwyczaj są ogoleni na łyso albo maja siwe włosy, maja aimboty i speedhacki, przez co często z innymi wygrywają, bardzo sie kozacza, cały server ich ściga, a gdy kogoś juś ubija to skaczą i krzyczą jakby zrobili coś niemożliwego. Zostawiają za sobą pas poshieldowanych archerów, skutecznie uniemożliwiając rzucanie zaklęć dających bonus do ataku.

Noob w Runie

Noob w Runie to zazwyczaj gracz łapiacy największy miecz (jakby małe nie było piękne i szybsze ).Noob drugiego stopnia potrafi juz niezdarnie posługiwać sie DwarfBatttleHammer lub DwarfBattleAxe spinując w jednym miejscu mapy. Noob 2 stopnia jest zwykle bardzo awanturniczy i wyzywa wszystkich na pojedynki 1v1.(Uwaga częste używanie wulgaryzmów). Noob 3 poziomu aby udowodnić swoją męskość sięga po aimboty, wallhacki , speeddodge , a-turn i inne... Wszystkie 3 gatunki myślą o sobie jak o wielkich wojownikach zazwyczaj wybierają podobne postacie i są bardzo glosni.

Noob w Sokker'ze

Noob w sokkerze to zazwyczaj kolo, który po otrzymaniu drużyny buduje 2 krzesełka na jednej z trybun, sprowadza wszystkich grajków jakich może, zakłada niezliczoną ilość głupich tematów na forum i do miesiąca bankrutuje / jest blokowany przez wszechobecnych adminów.

Noob w Maple Story

Noob w Maple Story podchodzi do każdego i krzyczy "Meso plz" jeżeli nie dostanie pieniędzy to krzyczy dalej "Meso plz" i tak aż do skutku. Nooby na mniejszych levelach proszą o party obiecując przy tym, że wynagrodzą nas jakąś darowizną, a po odwaleniu za niego czarnej roboty mówi "Jestem Noobem", albo "Sry ale nie mam kasy ;)". Nooby na wyższych levelach, którzy nie mają kasy ubierają się w ciuchy na 1 lvl i chodzą do FM żulając o meso.

Noob w RuneScape

Noob w RuneScape to najczęściej ziomek podniecający się zdobyciem formuły robienia farby do kalesonów, którą poznał na rzekomo tajnej stronie manuala .Są też inne nooby, niekorzystające z tej sekretnej księgi polskich tibijek W.I.T.C.H.

Kiedy noob straci dobrą broń zdobytą fartem i ktoś ją podniesie, mówi żeby oddał, liczy do 5 (bo do 10 nie umie) straszy kumplem/wujkiem/bratem/dziadkiem GM-em i mówi "added"

Wolą oferować handel na około, a gdy już im się uda kogoś namówić, oferują przedmioty takie jak LSD, ob... miecz, ob... tarcza, ciężka metalowa ob... tarcza, ob... topór, miseczka z Biedronki, dzbaneczek z Biedronki, wiaderko z Biedronki.

Są nooby które się nabierają na pomysły noobów typu danie itemków , passa . Rozmowa którą napodkałem :

Noob1:Siemka , robie test zaufania .

Noob2: H3l00 , a na czym on polega ?

Noob1:Dasz mi itemki a ja Ci je oddam + 1M,

Noob2:ok

Noob1 Accept

Noob2 Accept

Noob2:Więc dasz kase i itemki ?

Noob1 has ben log out .

Są też nooby które się nazywają : Zezima111 , Zezim4 , The 0ld N1te , 1 0wn3d 1 , j3b4cp0l1cj3 .

Noob w Movie Battles

Po śmierci zwykle przechodzi do przeciwnej drużyny, nawet kosztem przewagi.
Robi to również z wynikiem Kills: 0/Deaths: 13, sądząc, że w ten sposób wyniki mu się zresetują.
Gdy nie trafia w Storm/clone troopera, krzyczy; "Luck!!! Fucking dodge!"
Usiłuje bawić się w "Order 66"; clone trooperem zabija Jedi, a potem dziwi się, dlaczego wyrzucono go z serwera.
Na mapie "Duel of the Fates" w czasie zagorzałej walki, włamuje się do sali tronowej i hackuje system przerywając rozgrywkę. Nie potrafi zrozumieć, czemu wszyscy go wyzywają.
Jeśli gra w drużynie Sithów, krzyczy wtedy; "don't hack!!!1".
Mając dwuręczny miecz świetlny, rusza na wroga niczym kamikaze. Czuje się oszukany, gdy ginie zabity przez zwykłego soldiera.
Potrafi zabić nawet osobę z drużyny, aby tylko zdobyć punkt.

Noob w Battlefield2

Noob w Battlefield2 dzielą się na trzy grupy:

Noobus nobus- jeśli masz takiego osobnika w drużynie,to nawet nie próbuj wsiadać do helikoptera, gdyż n00by czekają na lotniskowcu/lotnisku z m-29 i namiętnie wciskając "E" , a jeśli jakimś cudem wejdziesz do heli przed nimi,to walną ci headshota , i raczej sobie nie polatasz.

Noobus nozus- jeśli ktoś cię nazwał n00bem, a nie robiłeś niczego co jest podane w opisie Noobus nobus , to nie martw się. Na pewno sfragowałeś kogoś z noża,a przecież ten ktoś to pr0 h4xXxX00r own3r master blaster of diseaster więc musiałeś cheatować.

Noobus japanus- grzecznie czeka w samolocie/helikopterze na pasażerów, wsiadając wydajemy na siebie wyrok w postaci śmierci z powodu uderzenia pojazdu o ziemię.

Noob w Gunz: The Duel

Używa daggera, powalając przeciwników i kończy ich z uzi. Zwykle nie umie celować lub nie potrafi zmieniać broni. Styl europejski (E-Style) to bieganie z maszynówą i marnowanie magazynka po ścianach - przeciwieństwo stylu koreańskiego (K-Style), który wymaga miesięcy praktyki, polega na używaniu miecza do odbijania od ścian i precyzyjnego zabijania z shotguna. Najczęściej posiadają takie nicki jak: xXxPwNeDAlLxDxDxXx, <><><>JuArEOwNeD<><><>. Najciekawszą formą "noobstwa" jest noszenie nicku "SwordMaster" (bądź coś innego z dodatkiem "Sword") sprayując i wchodząc po ścianach nie wchodząc na nie. Noobstwo zaawansowane, to już wyższa szkoła jazdy. Tu nie wystarczy stać w miejscu i rąbać z MK. Do tego dochodzi: cheatowanie na "atk and def", TYLKO flip na Stairway, kiedy się mu mówi, że są Bow Rules odpowiada, że on nie ma łuku tylko miecz, na Duelu zamiast walczyć bawi się w "Hide and Seek", używa jednego Shotguna nie zmieniając broni, zabija piszących ludzi. Specjalną odmianą noobów są donatorzy, co jest zupełnie nie do pomyślenia czyt. jak można płacić za noobstwo?

Noob w Warcrafcie 3

Buduje dziesiątki wież w swojej bazie uważając iż broń oblężnicza przeciwnika go nie dosięgnie a jego wieże pozwolą mu odnieść przewagę w bitwie rozgrywającej sie z dala od jego bazy.

Po pierwszych 20 sekundach gry prosi 500 wood i 500 gold w innym wypadku obraża się i wyzywa od noob'ów. Po chwili odchodzi z gry zadowolony z siebie

Rozbudowuje armie i tworzy dziesiątki wież, a na prośby o spotkanie, złoto, lub drewno nie odpowiada.

Często też tworzy wszystkie rodzaje jednostek i ulepsza je(mając po 1 z kazdego rodzaju, gdyż nie starcza mu gold ani wood na budowę kolejnych)

No i oczywiście gdy rashujesz mistrzem ostrzy używając spaceru po wietrze(orkowie) koleś zaczyna cię wyzywać od frajerów i cheaterów dziwiąc sie jak można zniknąć. Od cheaterów wyzywają też tych którzy zbierają wszystkie znalezione ksiegi i mają żądze krwi (orkowie=>szamani),i/lub przeklęty szał (nieumarli=>nekromanci)a nasz bohater bije z prędkością światła.

Często w TD piszę, że jest pro, aby po rozpoczęciu gry pytać jak się w to gra, kiedy zostaje zignorowany tudzież ktoś zacznie z nim dyskusję, wtedy posypią się teksty, typu (Uwaga na oczy!): "tfoja stara pieze w zece".

Prosi Cię o niebotyczną ilość złota, a kiedy odmówisz straszy wszystkich tym, że wyjdzie.

Noob w Halo

Nie wie gdzie jest flaga.
Lata Banshee, bluzga wszystkich innych którzy nim latają.
Robi wszystko by zdobyć rakietnicę (wliczając w to zabijanie swoich)
Lubi też śpiewać do mikrofonu i zawsze rozkręca flamewar. Niedługo później dziwi się czemu został skickowany.
Myśli że zownował gościa, choć tak naprawdę ten zownowany był afk, inaczej mówiąc poszedł zrobić sobie coś do jedzenia.
Sądzi że miecz to zbalansowana broń.
Nie trafia nawet nieruchomego celu z snajperki.
Jeśli gracz który go zabił użył rakiet/działka stacjonarnego/pojazdu, zostanie przez nooba natychmiast nazwany noobem.
Strzela z rakietnicy/działka stacjonarnego/używa pojazdu i pisze w chatcie "i own u u all", zostaje nazwany przez wszystkim noobem, a on odpowiada "ur nubz cuz u cant kil mi".
Zabija swoich żeby odebrać im flagę i samemu zanieść ją do bazy.
Nie wie jak sie crouch-jumpuje.
Każdego kto dostał sie na jakąś wysoką półkę nazywa cheaterem (podobnie jak każdego, kto go zabił), pomijając przy tym fakt, iż w Halo NIE DA SIĘ cheatować. Po prostu się nie da.
Sądzi ze zabije goscia z snajperką z plasma-rifle'a.
Daje sie zabić gosciowi z plasma-rifle'em (choć miał w ręku snajperkę, patrz pkt 7).
Nie patrzy na radar.
Najczęściej ma nick albo New001, albo halomaster.
Wchodzi na serwery z modami, mimo iż takowego nie posiada, i dziwi się że ma lagi.
Sądzi że uda mu sie przebiec całą Blood Gulch z flagą w rękach pod ostrzałem.
Nadal używa noob combo.
Uważa że granaty tarczowe to hack.
Nie wie, jak się używa broni dodatkowej w pojazdach, nazywa cheaterem kogoś, kto właśnie walnął mu z Fuel Rod Guna z banshee.
Nie wie, dlaczego broń plazmowa "tak co chwilę dymi".
Gdy ma mało życia, a stoi obok apteczki w bazie, wali sobie pod nogi, zamiast użyć apteczki
Gdy chce zatrzymać jakiś pojazd by się dosiąść, staje mu na drodze. Jeśli kierowca cudem go ominął, strzela w pojazd. Jeśli kierowca nadal po niego nie zawraca, rzuca mu granat pod koła.
Myśli, że będąc w czołgu jest niezniszczalnym.
Uważa, że wrogowie używający kamuflażu są nie do wykrycia.
Dziwi się, czemu po zebraniu Over Shielda, jego poziom spada "bo pżecierz w singlu nie spadau"
Nie wie, jak się wali z kolby.
...ani używa latarki
Blokuje swoim dupskiem wyjścia od teleportu i nawet o tym nie wie.
Nie wierzy, że można dostać się na SniperShelf na mapie BloodGulch.
Gdy wleci Banshee przez dach do pomieszczenia z flagą, nie wie, jak wylecieć.
Podnieca się, że zabił AutoHosta.
Twierdzi, że flagą nie da się zabić.

Noob w Deus Ex

Używane przez niego bronie to najczęściej: GEP GUN(rakietnica), LAW(rakieta przeciwczołgowa), LAM(granat),Assault Gun z amunicją HE20MM (granatnik)
Jednym z ulubionych zajęć nooba jest dewastowanie nożem (ew. mieczem lub łomem) dekoracji typu skrzynie/krzesła.
Noob najczęściej nie ma pojęcia o istnieniu Augmentacji(ang. Augmentations - nanowszczepy dodające specjalne umiejętności takie jak szybkie bieganie, termowizja itp.) - wtedy gracz używający Speed Enhacement (szybkiego biegania) jest jego zdaniem cheaterem.
Jeśli jednak wie co to Augmentacje (i posiada umiejętność włączania ich klawiszami f3-f11), to najczęściej używa niewidzialności (Cloak).
Jeśli używamy termowizji (Vision Enhacement) i zabijemy nooba używającego niewidzialności, nazwani zostajemy cheaterem. (Analogiczna sytuacja występuje w przypadku użycia osłony przeciwrakietowej i/lub innych Augmentacji)
Po kilkakrotnym zabiciu nooba, często wypowiadaną przez niego kwestią jest "fuck you cheater" i/lub "stop cheating"
Jeśli po wielu próbach noob nas zabije, najczęściej wypowiada on słowa ":o i killed cheater"
Jeżeli noob mimo wysiłków nie potrafi nas zabić wypowiada słowo Cheater i odłącza się z serwera.
Częstym zjawiskiem jest Flood czata za pomocą linków do bezsensownych i/lub zawirusowanych i/lub nieistniejących stron www.
Stoi na środku mapy, nieosłonięty, ze snajperką w ręku. Kiedy ktoś go zabije, wrzeszczy 'wallhax'.
Wierzy że 'debug gpf' (komenda wywołująca krytyczny błąd gry) da mu nieśmiertelność i wszystkie bronie.
Namiętnie gra na serwerach RPG i ciągle błaga admina o hasło administratora.
Noob wyzywa od nooba każdego, kto zabił go z DTSa (miecz energetyczny).
Nie wie jak zmienić drużynę.
Myśli, że augmentacja Aqualung(dłuższe oddychanie pod wodą) da mu nieśmiertelność.

Noob w Soldat

Zazwyczaj ma nick typu Songo lub Ferrari;
Wchodzi na serwer z pytaniem: Jak sie szczela z baretonu?, ponadto nie wie, jak ustawia się w nim zoom;
Nie potrafi wykonać salta;
Kiedy zostanie zabity wrzeszczy: LUCK!!;
Kiedy przegrywa, zwala winę na swój team i przechodzi na stronę przeciwnika, ewentualnie pozostając w tej samej drużynie strzela do swoich;
Wpierdala się na rzucone przez siebie granaty;
Siedzi w krzakach ze snajperką i wyzywa graczy na teamchacie myśląc, że go nie widać.

Noob w GTA2 Multiplayer

Po pierwszym fragu naciska klawisz F10 i pyta ze zdziwieniem: "DLACZEGO TWÓJ SAMOCHÓD STRZELA???"

Noob w GTA:SA Multiplayer

Wchodzi na serwer i pisze "ADMIN... 10000 MONEY PLZ!" Robi car kill'a i cieszy się tym jaki jest zdolny. Zaczepia wszystkich a jak okazuje się, że zaraz przegra i nie ma szans ucieka do budynku w którym nie można strzelać. Spamuje cały czat i cieszy się tym że inni nie mogę się dogadać. Używa cheat'ów po czym jest zdziwiony że dostał ban'a albo kick'a. Reklamuje swój serwer. Używa Drive-By, lub rozpierdala wszystko ze Sparrowa, Hydry, Huntera lub Czołgu. Prawdziwy noob wie co jest dobre! Kiedy na czacie napiszesz "Ludzie! Wpiszcie /q (każdy kretyn domyśli się że q to skrót od quit, ale noob to nawet nie kretyn) a dostaniecie wszystkie bronie i pełno kasy, możesz zobaczyć piękne linijki z napisami że serwer opuściło ok 15 graczy.

Noob w Multi Theft Auto: San Andreas

Używa cheatów (nieśmiertelność wozu, teleportacja etc).
Gdy zostaje wyciszony (dostaje mute'a), wylogowuje się i wraca na serwer.
Gdy dostaje kicka, wraca na serwer.
Dużo bluzga.
Obraża administratora twierdząc, że ten może mu g***o zrobić.
Reklamuje swój serwer (jeżeli takowy posiada).

Noob w Diablo 2

Wchodzi na serwer po czym zadaje milion pytań w stylu: "Someone have Aldur armor????????????" "What lvl???". Wyjątkowo natrętnym rodzajem nooba w Diablo jest osobnik wchodzący na serwery typu: "Trade" i po rozpoczęciu handlu wysyła mnóstwo postów: "show" ilość tych postów jest wprost proporcjonalna do kwadratu jego ilorazu inteligencji, więc zamyka się w przedziałach 100-150. Noob potwór który potrafi doprowadzić człowieka do stanów przedagonalnych występuje pojedynczo (nigdy w stadach) i atakuje w następujący sposób: -Niczego nie spodziewający się gracz tworzy serwer ("Need [something] offer [something]") i czeka na propozycje od innych graczy. Wtedy do akcji przystępuje noob potwór. Wchodzi na serwer i rozpoczyna rozmowę wyglądającą mniej więcej tak:

Noob: Are you from swe???
User: no
User: i'm from poland
Noob: Swe?
User: no, pl
Noob: Are you from Swe?
User: NO! I'm from Poland!
Noob: Swe? Swe? Swe? Swe? Swe? Swe?
User: Aaargh, no! pl!
Noob: No from Swe?
User: no
Noob: Fine i'm from ru

Noob opuszcza nasz świat, słudzy Diablo słabną.

Noob w Garry's modzie

Przykład Mingebaga

Spawnuje jak najwięcej największych rzeczy (latarnie morskie, kontenery etc.) crashując serwer.
Spawnuje jak najwięcej wybuchowych beczek po czym je detonuje i crashuje serwer.
Robi wszystko by zepsuć innym zabawę i spieprzyć serwer.
Gdy ktoś mówi prosi o zkickowanie delikwenta, błagalnie prosi, przezywa od noobów lub zmienia nick.
Znany jest z wyglądania jak Dr Kleiner.
W miarę normalne Mingebagi (rzadkość) pytają bez przerwy jak coś zbudować.
Reszta tylko wszystko niszczy.
Ich ulubionym narzędziem jest remover lub duplicator.
Gdy udostępni się im VMF loader blokują spawn i respawnujący się mogą poruszać się po przestrzeni wielkości 2m x 2m.

Nakręcono wile filmów o Mingebagach, najsławniejszy to War of the servers. Istnieje także film z Discovery Channel obserwujący zachowania Mingebagów.

Noob w Natural Selection

Jako marines:

Zanim zrobi coś konkretnego patrzy 5 minut co inni robią
Nie umie budować budynków - zamiast tego welduje je
Gdy już umie budować, a ty poprosisz go o zweldowanie, to wtedy "buduje"
Gdy zobaczy obcego odczekuje ok. 10 sekund zanim zacznie strzelać, podziwiając go i zastanawiając się czy to jego czy nie
Myśli, że to Deathmatch i pół godziny szuka broni i pancerzy po mapie
Kiedy Skulk z Cloackiem go zabija on krzyczy: "wtf? h4x!"
Po ok. 45 minutach gry kapuje się, że ma na plecach JetPacka
Minimapa jest dla niego tylko elementem ozdobnym
Kiedy przejdzie Maraton dopiero zaczyna używać PG
Gdy dostanie się do Comm'a pisze: "ok, what do u want?"
Lubi pół godziny szukać komendy w menu kontekstowym, zamiast ją sobie zbindować

Jako alien:

Stawia OC w Hive'ie, chociaż i tak wie, że jak mają je zniszczyć to ze Siege'ów
Stawia DC jako pierwszy Chamber, myśląc, że to naprawdę pomoże biednym Skulkom
Gdy opanuję grę Skulkiem i zmieni się w inną postać dziwi się, że nie może chodzić po ścianach
Gdy jest Gorge'iem i ktoś prosi go o HealSpray pisze: "go away noob!"
Gdy jest Gorge'iem napierdala do marinsów BileBomb'ami myśląc, że zabiera im po 200 HP
Wydając 75 resów na Onosa lubi szybko paść
Gdy jest Lerkiem po ok. 45 minutach gry nim kapuje się, że może latać
Gdy jest Onosem dopiero po ok. 6 próbach kapuje się, że nie wciśnie się do wenta
Gdy jest Onosem myśli, że mając 900 HP i 600 AR to może sobie bez wahania wejść do bazy pełnej marinsów

Noob w WoW-ie

Zazwyczaj nie wbija wiecej niz 10 lvla
Gdy spotka innego gracza krzyczy: "blax gooold" lub "free ikanz blyx"
Rzuca sie na moby 30 lvli wyższe od niego, dziwiąc się, dlaczego zabijają go na hita.
Przeciętny noob atakuje takze GM-a myśląc, że mu zaimponuje i dostanie trochę golda.
Twierdzi,że nieumarły,lub gnom jest dobry na wojownika.
Nie wie gdzie jest Outland
Gdy już do niego zalezie, pierwsze jego pytanie na globalnym brzmi "Where is Netherstorm???
Noob grający casterem pisze ogłoszenia na globalnym "WTB Battlemaster", noob grający wojownikiem pisze "WTB Mongoose", a grający rogue, "WTB Spellpower"
Po zalogowaniu się na serwerze pierwsze co robi, to pisze "Hi everybody!!!" na globalnym
Nie używa opcji chatu takich jak "/p", "/w (Nick Gracza)", "/g", "/y", "/raid", ani żadnej innej oprócz "/4" i "/s".
Do wysłania jakiemuś graczowi prywatnej wiadomości używa kanału "/4"
Gdy (kodem, lub twinkując) nabije lvl najwyższy na danym serwerze, biega po stolicy swojej frakcji i obwieszcza jakim to on nie jest wspaniałym i doświadczonym graczem. Jednak, gdy spotka 2 postacie przeciwnej frakcji mające lvle mniejsze od jego o 50, mówi do nich "dont kil mi pls!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!"
ZAWSZE ma zbugowane questy.
Jeśli jest ruskiem, chińczykiem, wietnamczykiem czy innym koreańcem, NIGDY nie pisze po angielsku, ZAWSZE w języku ojczystym
Nie ma dnia, żeby nie opowiedział komuś że PRAWIE zabił Ilidana, a zapytany czemu nie zgładził go całkowicie, odpowiada "When he had 100 hp, I had DC..."
Obserwuje wszystkie duele jakie ma okazje oglądać, następnie krytykuje i wytyka błędy przegranemu. Jednak gdy ten wyzwie go na duela, noob odmawia, i (nawet jeśli gracz ma 20 lvli mniej) ucieka, tłumacząc iż ma za niski lvl na walke.
NIGDY nie chodzi na instancje. Ma nadzieje, że gdy zabije 10lvlowego moba, Dostanie fajny item, mimo iż szansa na drop wynosi 0.00000000000000000000000000000000000000000000000001%
Grając casterem wyzywa na duela rogue mającego 3 lvle wyżej od niego, jednak jest przekonany iż wyga i eksponoje to w następującym dialogu:

Noob: Hey! I challenge u for a duel

Rogue: OK :)

Rogue w myślach (lol, what a n00b)

Noob: If u win, I'll give u all my gold and items

Rogue: OK, man :) come on :](z nieba spada flaga duelu)

Rogue w myślach (OMG, lol, he is a n00b, idiot or simply fucking twink)

Noob: [Akceptuje duela]

Rozpoczyna się walka. Noob (zakładając priest) szykuje "Mind Blast", i dziwi się nieziemsko, gdy jego kapłan zalicza kolejno: Kopa w twarz, Gouge, ambusha i (w skrajnych przypadkach, gdy nic z ataków rogala wcześniej nie critneło) SSa. Noob zamienia sie w ducha, wskrzesza sie wracając do swego ciała, i oddając majątek zastanawia sie, dlaczego umarł przed rozpocząciem duela...

Noob w Metinie

Prosi Cię o kasę, itemy, podexpienie,
Jeśli go pobijesz to wyzywa Cię od noobów i straszy Cię starszym bratem GM-em,
Uważa, że ortografia nie jest potrzebna na codzień,
Nie może przegrać 1vs1 więc używa potów,
Spamuje chat pisząc "do czego jest księga umiejętności?" lub "podexpi mnie ktoś?",
Jak zaprosi ciebie do party a ty mu odmawiasz to przez ok. 10 min będzie ciebie zapraszał bez ustanku,
Stoi przy płatnym teleporcie(płaci się od 1000 do 4000 yang)i pyta "da ktoś 1k",
Płaci grube pieniądze za podexpienie,
na 10 lvlu chodzi na orki i prosi o założenie grupy,
Robi wojownika mentala pure defa, chodzi i wyzywa wszystkich i się cieszy, że dostaje małe hity,
Nie zdaje sobie sprawy z istnienia fioletowych potów wszelakiej maści czy Butów Wiatru, o KD przyspieszenia wiedząc tyle, by straszyć Cię banem za SpeedHack. Oczywiście, jeśli mu nie zapłacisz...,
Zamiast samemu sprawdzić na liście, wciąż pyta Cię o level,
Nie daje Ci spokoju, jeśli dostrzeże choćby błysk magicznej poświaty na Twojej zbroi lub mieczu.

Noob w Warhammerze 40k

Robi tylko odziały zwiadowców nierozbudowując ich i oskarża innych graczy o cheatowanie,bo mają lepszą piechotę.
Buduje wieżyczki w jednym miejscu przy bazie,zostawiając swoje punkty strategiczne same sobie.
Przejmuje tylko punkty które są tuż przy głównym budynku i nie stawia na nich posterunku.
Gdy jeden z graczy wyśle całą armię na jego bazę wysyła naprzeciw piechotę do walki na dystans.
Gra Eldarami twierdząc,że mają najbardziej wytrzymałe jednostki.
Gdy jego niewidzialni zwiadowcy giną jest zdenerwowany i krzyczy:"Jak to możliwe?!"
Na początku gry mówi: "send me help im a noob!" a jeżeli jego sojusznik nie spełni tego żądania wyzywa go od noobów, lamerów po czym wychodzi z gry.
Grając Nekronami pyta się dlaczego żadna z jego jednostek nie może przejmować punktów strategicznych i zanim otrzyma odpowiedź wyjdzie z gry (Skrajne przypadki).
Ustawia gry przeciwko komputerom (najczęściej na najniższym poziomie trudności) a gdy komputer właśnie wdziera się do jego bazy rozpaczliwie wzywa pomocy lub stosuje lek na wszelkie zło - wychodząc z gry (BARDZO skrajne przypadki).

Noob w Enemy Territory:Quake Wars

Wybiera shotguna jako broń i próbuje zastrzelić przeciwnika z odległości 100 metrów.
Przy stanie gry 10 vs 8 lub 11 vs 9, a) jest w drużynie z większą liczbą graczy i drze się "OWNED!!!" gdy się wygra albo "lucky cheaters" jeśli przegra, lub b) jest w drużynie z mniejszą liczbą graczy i drze się "UNFAIR!!! BALANCE!!", a gdy przegra "HAHAHA CHEATS DIDNT HLP U!!11".
Wybiera Techniciana lub Medica jako klasę i myśli, że dzięki apteczkom i shotgunowi jest niezwyciężony, biega po polu bitwy strzelając we wszystko, co się rusza (przy okazji zabija dwa razy więcej swoich niż wroga), nie używa kolca/defibrylatora, nie zrzuca paczek z zaopatrzeniem, nie tworzy spawn hostów i zachowuje sie jak Rambo-medycy z Wolf: Enemy Territory.
Jako field ops/aggressor celuje Hammerem/Dark Matter Cannon (lub inny rodzaj wsparcia artylerii) w a) zbiór pojazdów i/lub maszyn swojej drużyny lub b) miejsce, w którym ktoś wykonuje zadanie i jest prawie na końcu. Rakieta spada i zabija kilku swoich i uszkadza wieeele maszyn. Niektórzy rozkoszują się zrzucaniem bombardowania/Violatora tak, że trafi co najmniej połowę swojej drużyny, która w beznadziejnej panice próbuje uciec.
Siedzi w Anansi/Tormentorze (lub innym pojeździe), lata dookoła mapy niszcząc puste i nieużywane pojazdy, zwykle pół kilometra od swojej drużyny. Często też za wszelką cenę chce zabić kogoś, nawet jeśli przy okazji kilku swoich się zmiażdży. Popularnie znany pod nazwą "stat whore".
Bierze covert opsa/infiltratora, snajperkę i siedzi przez 20 minut w jednym miejscu, zabijając jedną, dwie osoby. Nie położy radaru, drużyny nie wesprze, a jeśli inny snajper go zabije, wraca w to samo miejsce, nie myśląc o tym, że ktoś może znowu go znaleźć i zabić ponownie.
Jako inżynier/konstruktor wsiada w pojazd latający i zamiast wesprzeć drużynę maszynami, minami i bronią ciężką, podobnie jak noob dwa punkty wyżej, lata dookoła mapy, nawet jeśli MUSI naprawić pojazd/most by wygrać rozgrywkę.

Noob w Silkroad Online

Zaczyna grę od wykrzyknięcia na czacie "10k please" (jeżeli jest turkiem krzyczy "10kyyy plyz, plyz")
Rozwija wszystkie możliwe drzewka skilli, a potem lata z przypadkową bronią, na jakikolwiek level w ogóle nie używając rozwiniętych drzewek
Jedyną formą expienia jest Taxi (czyli on się opiernicza, a ktoś za niego expi)
Przy 11 lvlu rezygnuje z gry twierdząc, iż "exp mu za wolno idzie"
Gdy umiera pisze do wszystkich przechodzących "resss plyz 100000kkkk" po czym, gdy ktoś go wskrzesi teleportuje się do miasta i krzyczy "you fakin idiot n00b"
Mając lvl 80 czeka na uniqe'a z lvlem 20 wyzywając ludzi na nizszych poziomach
Myśli, że silki to kury hodowlane
Proboje oszukiwac na stallu, jezeli go na tym przylapiesz zaczyna Cie wyzywac
Wielu noobow błaga o wilka, potrafia tygodniami stac w miescie i wolac o gold "for dog"
Majac 80 lvl niedosc ze ubija unika z 20 lvl to jeszcze zabije je na ilosc
10 k PLSS !!!!
nie ma pojecia o profesjach i buildach, kiedy go pouczysz zacznie CIe wyzywac
Przeszkadza w expieniu - rozwala ludziom giganty i party mooby, które są na 15 levelu, a dla porównania on ma 60.
Na pytanie jaką ma farme odp. "za młody jestem mieć farme" albo "mieszkam w mieście"

Noob w Tribes: Zemsta

Siedzi w bazie przez całą rundę i robi "rocket jumpa" ludziom ze swojej drużyny strzelając im z broni dużego kalibru pod nogi
Następnie dziwi się, że ludzie wyzywają go od noobow
Gdy już zostanie kicknięty, wraca, odgraża się adminowi i (jeśli nie zostaje w tym momencie zbanowany) przechodzi do drugiej drużyny
Gdy zdobędzie flagę, rzuca nią w przeciwników
Uważa, że dysk jest do niczego
Pcha się do pojazdów, a jeśli ktoś wsiądzie przed nim, strzela do niego aż wybuchnie.
NIGDY nie używa butów ślizgowych
Jeśli widzi jak ktoś używa, mówi że to cheater albo są lagi
Po zabraniu wrogiej flagi natychmiast ucieka do swojej bazy i jeśli zdoła do niej dotrzeć będzie w niej siedział aż jego flagi ktoś nie zrwóci na maszt
Poprzednią czynność wykonuje w długim przedziale czasowym (w razie potrzeby siedzi w bazie przez całą grę kończy z wynikiem 0 punktów)
Gdy jest bliski śmierci strzela sobie rakietą pod nogi żeby przeciwnik nie dostał punktu
Jeśli przeciwnik zabije nooba nim ten zdąży sam sie zabić, zabójca dowie sie co noob o nim sądzi, a czasem nawet co noob sądzi o jego rodzinie
Rozstawia stację zaopatrzenia w pobliżu wrogiej bazy i wrzuca do niej granaty uważając że jest dobrym graczem, ponieważ ma dużo punktów (potrafi tak przez cała grę robić)
Twierdzi, że używanie Jetpacka to głupi pomysł, a buty ślizgowe są dziełem szatana
Uważa rozstawianie wieżyczek automatycznych we wrogiej bazie za przejaw myślenia strategicznego
1:Wyzywa lepszego gracza od 'cziterów' i 'aimboterów'
2:Zaprasza lepszego gracza do swojego klanu
3:Pyta lepszego gracza skąd wziąć bota
Poproszony o przerwanie czynności uważanej za noobowatą odpowiada, że ma taki styl gry i owej czynności nie przerwie
Pływa Szturmowcem/Kangurem/Łazikiem i się dziwi, że się rozwalił.
Wzlatuje jak najwyżej, po czym usiłuje strzelać w locie ze snajperki. Gdy mu to nie wychodzi (brak energii) Skarży się na lagi.
Nie odróżnia Miotacza (Blastera) od Miotacza Ognia.
Gdy ktoś ustawi łazika w pobliżu wrogiej bazy, a wróg go nie widzi, noob wsiada do łazika i jedzie w sam środek wrogiej bazy ("Bo poco ma stać bezczynie?")
Spamuje czat komunikatami typu "Dance!" albo "HAHAHAHA!"
Skarży się na lagi, gdy nie może w ciężkiej zbroi wejść do wieżyczki.
Wyzywa od Noobów tych, którzy używają Puklerzy/Ostrzy plazmowych/Chwytaków/Innych broni które mu się nie podobają.
Nie wie jak zmienić Malowanie zbroi.
Wchodzi na serwer z wyłączonymi pojazdami, po czym czeka cały mecz przy platformie na Spawn pojazdu.
Zadaje pytania typu: Dlaczego pociski z możdieża wybuhajom na zielono?
W myśliwcu wciska jednocześnie klawisze wznoszenia i lotu nurkowego, i się podnieca, "bo muj myśliwiec ma takie fajne skszydła!"
Podczas meczu siedzi w bazie i zajmuje cały czat swoimi rozmowami z drugim noobem, na tematy zupełnie nie związane z grą.

Noob w Lineage 2

Gdy zaczyna grać, spamuje graczy milionami wiadomości typu "adena plsssss", "give me adena", "give me items or adena plsssss"
Prosi o buffy necro albo sorca.
Praktycznie każdy kogo spotka wyzywa od nooba bo nie chce mu dać adeny albo itemów.
Kozaczy do 60-70 lvlów jak sam ma 30 lvl i chodzi z 3-4 osobami w party które są na jego lvlu.
Jak go ktoś zabije w PvP to straszy tą osobę że ma kolege na 70 lvlu i on mu pokaże.
Przeważnie robi sobie odrazu 7 postaci i każda nie ma wiecej niż 40 lvla i chodzi w d-grade'ach z Gludio.
Myśli że krasnolud to postać dobra do PvP.
Najczęściej nick nooba to: xxx(nick)xxx, xx(nick)xx. W przypadku jeśli to ma być postać buffera to nick jest taki: superbafferek, baffinkaPL, buffereczkaPL, bufferekPL, ByFerekPL i wszystkie inne pokemońskie odmiany słowa buffer.
Atakuje moby 20 lvli większe, z resistami i x2-3HP niż ma noob i on dziwi się że padl po 2-3 hitach, a także że dziwi się że na 10 uderzeń 8 razy spudłował.
Pisze do ciebie pm po brazylijsku i mysli, że jego język to jezyk komunikacji światowej.
Po śmierci zawsze mówi, że ma 4 postacie na max levelu i zaraz wróci sklepać wygranego.
Pyta jaki jest rate na oficjalnym serverze.

Noob w Call of Duty 2 MP

jego najwspanialsze score nie przekracza 10/10, a gdy inni się z niego śmieją

wmawia wszystkim, że oni są noobkami

zna 3 słowa: lol, bitch, fuck
wchodząc na serwer nigdy się nie przywita
lubi głosować, gdy serwer na takowe pozwala, zwołuje głosowanie na wszystko (często z nudów) - zwołuje na wyrzucenie gracza - często najlepszego, który cały czas go zabija, - zwołuje na zmianę mapy - bo jej nie lubi i dostaje tam baty, - zwołuje na zmianę trybu gry - bo tdm mu nie wychodzi, a może lepiej cfg, albo hq...
rozmawia z konsolą - rozmowa z botem... to dopiero interesujące

noob: console
console: hi noob how can i help you?
noob: change map
console: hi noob how can i help you?
noob: map
console: hi noob how can i help you?
Potrafią tak rozmawiać przez 10 minut:P

spamuje niemiłosiernie, mówiąc że jego serwer jest najlepszy w świecie
wmawia wsztystkim, że to jest lamerski serwer i są tu same nooby
ma wspaniały nick typu: Awangardowy Kaloryfer, Unknown Soldier lub p0qeMoNe&

cały czas pisze swoją narodowość po nicku: RobertPL, Harry GR

gdy ktoś mu strzeli heada to odrazu mówi LUCK!!!!!!!!!!!!!
po niepowodzeniach w drużynie przenosi się do przeciwnej, gdzie i tam dostaje baty
wmawia wszystkim, że "som cziterami" i "majom bota"
podnieca się glitchingiem, cały cykl zmiany map, czeka na tą na której będzie mógł glitchować, wołając wszystkich : "me glitch", "come glitch with me"
jeśli noobek jest bardziej cwany i rajcuje go komenda drużyny przeciwnej "snajper!", bierze sobie snajperkę i campi niemiłosiernie przez całe 20 minut trwania

meczu, zabijając od 2-3 osób, a gdy inny snajper go zdejmie, po zrespieniu wraca na to samo miejsce, nie zważając na nic

gdy noobek uważa że jest "good" zaczyna szukać klanu - proces u nooba nadzwyczaj interesujący, zamieszczam objawy:

1.zmienia nick na SZUKAMKLANU PL albo SZUKAMKALNU
2.dokonuje wyspecjalizowanej selekcji serwerów:
 noob: chce dołaczyć do waszego klanu (uwagi: żebyś sk!@#synu poprosił!)
 clan member: zobacz naszą stronę - www.stronaklanu.pl
 noob: chce dołaczyć do waszego klanu
 clan member: to zobacz naszą stronę - www.stronaklanu.pl
 noob: chce dołaczyć do waszego klanu
 clan member: ok to odwiedź stonę
 <rozmowa przez 5-10 minut, kiedy noobek nie rozumie i jego cierpliwość zostaje
nadwyrężona stwierdza że klan jest "lamerski" i "grajom tu same nooby">

opisany przypadek pokazuje noobków z Polski

Noob w Call of Duty 4

Używa umiejętności "Ostatni bastion" i "Męczennik"
Myśli że LKM to najlepsze bronie, po czym daje się zabić gościowi z nożem/desert eaglem
Nie gra jako sniper, bo nie umie wycelować, lub trzyma shift bo myśli że wstrzymanie oddechy jest na stałe.
Zawsze montuje granatnik i pyta się jak zdobyć claymor, C4 lub RPG
Pyta jak dodać 2 dodatki do jednej broni
Nie gra w trybie hardcorowym, bo na HUD-zie nie ma celownika i nie pisze kto wygrywa
Zadaje pytania w stylu: "czy jak uzyje uejvi, i bede musial nabijac fragi jeszcze raz?"
Podnieca się że zabił 2,3 ludzi nalotem.
Wali granatami błyskowymi/dymnymi wszędzie, nawet na przyjacielskie kampowiska.
Spamuje chat głupimi pytaniami lub obelgami, wyzywa od noobów, cheaterów itd.

Noob w Red Faction

Myśli, że wrogowie są niewidzialni, bo właśnie dostał z Railguna przez ścianę.
W the Lobby nazywa cheaterami wszystkich, którzy dostaną się na dach przed nim.
Uważa, że ControlBaton to świetna broń, bo "morzesz kogoś ździelić albo porażić prondem".
Nie wie, jak się używa HeatSeekera w wyrzutni rakiet.
Biega po planszy z Tarczą i myśli że jest niezniszczalny, ew. bluzga tych, którzy mu ową tarczę rozwalili.
Strzela jeden nabój z SMG, zmienia tryb ognia, strzela drugi raz, znowu zmienia tryb ognia i tak w kółko.
Zadaje pytania w stylu "jak stszelać s marzynuwy z szotgana?"

Noob w Original War

Myli Ciężarówkę z bombą samobieżną.
Nie wie, że Rosjanie nie mają radarów, więc opracowuje wszystkie technologie, myśląc że radar to broń.A robi to w misji w której chodzi np. o zebranie Artefaktu.
Każe snajperom rozwalać budynki.
Werbuje Małpoludy, po czym nie wysyłając ich wpierw do zbrojowni, każe im atakować czołgi.
W misjach z ograniczonymi surowcami zużywa wszystko na ulepszenia bazy: Ma wszystkie laboratoria, dwie rozbudowane fabryki, koszary, i mnóstwo wieżyczek. Dopiero gdy chce w nich instalować broń zauważa, że nie zrobił elektrowni.
Instaluje w czołgach/wieżyczkach broń fajną wizualnie. Najczęściej balisty i lkm-y.
Nie wie, jak się przewozi Artefakty.
Myśli, że wyrzutnia Rakiet Syberytowych ma nieograniczoną amunicję, jak wszystko inne. Więc, gdy wyprzedzi wroga i pierwszą ją zbuduje, zmarnuje ją na pierwsze lepsze drzewo, by ją przetestować.
Próbuje wyleczyć czołg.
Rozwalili mu skład z ropą, on ma niezatankowany czołg i inżyniera z beczką ropy. dalej nie wie co zrobić.

Noob w Tremulous

U ludzi:

Pyta wszystkich, gdzie się zmienia bronie.
Jest główną pożywką punktową dla alienów.
Przypuszcza heroiczne szturmy na bazę alienów z Riflem.
Nie wie, jak się używa Jetpacka.
Gdy baza jest na 3lvlu namiętnie kasuje połowę Turretów, żeby zbudować Defence Computer, dzięki czemu może postawić jedną Teslę.
Nie trafi Dretcha biegnącego na niego w linii prostej.
Jak dorwie się do Lucifer Cannon, rozpoczyna wesoły Lucispam, niszcząc przy tym połowę wieżyczek w bazie, zabijając jednego Dretcha, pięciu swoich i w rezultacie siebie, bo za długo trzymał LPM.
Uważa, że jest genialnym taktykiem i wdraża swe architektoniczne pomysły w życie. W jego mniemaniu jeden Turret przy wejściu z pewnością powstrzyma Tyranta.
Stawia Armoury/Medistation/Reactor dokładnie tam, gdzie mogą weń trafić pociski Advanced Dragonów.
Zanudza graczy prośbami o kasę.
Często deconuje (kasuje) Armoury, bo mu się pomyliło Q z E.
Daje się ustrzelić Grangerowi.
W Battlesuicie ginie zagryziony przez Dretcha, bo nie może go trafić, po czym klnie na czym świat stoi.
Dziwi się, że przegrał walkę z Tyrantem i wyzywa przeciwnika od cheaterów.

U Alienów:

Żebrze o evo'sy.
Nie wie, jak się chodzi po ścianach.
Myśli, że będzie wymiatał Bazyliszkiem.
Jako Dretch przypuszcza ciągłe szturmy na Turreta, co często graniczy z manią.
Jako Dretch stoi w korytarzu blokując drogę Tyrantom.
Jak już uda mu się uciupciać evosy na Dragona, nie może nikogo trafić i ginie zastrzelony z blastera.
Często grając Tyrantem, ginie szybciej niż gdyby grał Dretchem.
Na planszy Tremor ewoluuje w Tyranta w "piwnicy".
Na planszy ATCS po zniszczeniu Overminda stawia nowego "Na dachu".
Wyzywa ludzi od camperów.

Po obu stronach:

Kiedy jego drużyna dostaje baty, przechodzi do drugiej i deconuje Reactor/Overmind.
Jak ktoś wreszcie zrobi na niego vote'a ("Vote: kick turkH4XXXoR") delikwent zmienia sobie nick ("/name turkOwN€€€r") i robi vote'a na wykopanie inicjatora.

Noob w Civilization IV

Wszystkim proponuje wymianę handlową "10 różnych technologii:kakao". Liczy na to, ze ktoś się zagapi i przez przypadek zaakceptuje wymianę.
Gra na patchu 1.5, ponieważ twierdzi że patch 1.74 "psuje gre" (w rzeczywistości to on nie umie go poprawnie zainstalować).
Póki nie spotkał nikogo z graczy, twierdzi, że jest najlepszy.
Twierdzi tak aż do czasu, kiedy ktoś zauważy go na mapie i postanowi zlikwidować.
Zawsze posyła wojowników z maczugą na wrogą artylerię.
Wybiera zawsze przywódcę z najładniejszą facjatą. Nie słyszał o cechach przywódców.
Gdy dowiaduje się że Ludwik XIV jest jednym z najlepszych przywódców, mówi: Jak to? Ten grubas?
Kiedy już uda mu się utworzyć kawalerię palną (cud jakiś), to reszta świata ma już oddziały zmotoryzowane.
Technologie do zbadania wybiera na chybił-trafił.
Buduje miasta w beznadziejnych miejscach. Jeżeli zdarzy mu się przypadkiem zbudować miasto na jakimś dobrym terenie, jakiś dobry albo nawet średni gracz zaraz go stamtąd wygania.
Wypowiada wszystkim wojny. Błąd zauważa dopiero wtedy, gdy spojrzy na mapę.

Noob w Resident Evil 3

Zostawia całą broń w skrzynce poczym biegnie na Nemesisa z pięściami ginie po minucie i mówi że to głupia gra
Gdy spotyka Nemesisa podchodzi do niego myśląc że można z nim porozmawiać
Nie umie grać na Hardzie (Ginie na samym początku, ew. nie wie co zrobić) to bierze Easy i traci na samym początku amunicje do Assault Rifle
Ściąga trainery a potem nie umie z nich korzystać.
Wchodzi na forum o Resident Evil i pyta się jak korzystać z trainerów gdy ludzie mu powiedzą że jest noobem bo używa trainerów przeważnie odzywa się "Jak mnie nazwaliście? Shackuje to forum !"
Przechodzi gre w 3 miesiące (Jeśli wogóle mu to się udało) gdy czyta na jakimś forum rekordy ludzi że przeszli w 2 godziny to mówi że używają trainerów albo cheatów.

Noob w Team Fortress 2

Bierze Solidera i dziwi się ze nie może zabić Scouta.
Bierze medyka tylko dlatego że przeczytał o czasowej nieśmiertelności.
Pół meczu pyta się jak naładować i włączyc Ubercharge.
Leczy najlepszego gracza w drużynie i chwali sie super statami, mimo iż 101% to asysty a sam nikogo nie zabił
Jako szpieg nie zmienia przebrania.
Nie wbija noża w plecy, tylko strzela do przeciwnika z pistoletu.
Będąc snajperem, cały mecz pyta się gdzie jest celownik.
Ogląda na YT bugi w grze i stara sie je powtarzać... bezskutecznie
Nie wie jak wykonać Rocket Jump.
Stara sie wybudować działko na dachu punktu B w Gravel Pit, mimo iż jest on już zajęty.
Wchodzi na serwer do pipejumpów i zabija wszystkich Heavym pisząc "I OwN U AlllL!!!"
90% meczu upływa mu na wykorzystywaniu bugu w taunstsach.
Buduje działko w miejscu z którego nikogo nie trafi.
Nie wie że może budować działka.
Wchodzi na polskie serwery będąc brazylijczykiem i majac ping +486.
Myśli że Scouci speedhackują, medycy z Ubercharge mają godmode a szpiedzy to cheaterzy na całego.
Nie zmienia klasy mimo tego iż jest 9 Spyem.
będąc heavym albo pyro z mniej niż 30 amunicji krzyczy by dać mu ubercharge
będą przebranym spyem wchodzi na punkt zdobywany przez 4 członków jego drużyny
nie potrafi rozpoznać spya przebranego za siebie
jako medyk leczy tylko heavego nie zwracając uwagi że połowa druzyny wokół niego właśnie się pali
po dostaniu noża w plecy zaczyna wyzywać cię od n00bów
uważa że przebierając się za scouta jest szybszy
sądzi że niewidzialność to cheat
gdy widzi że leczy go medyk szarżuje na bazę przeciwnika
dostając ubercharge jest tak podniecony że wali we wszystkich na około nie zabijając nikogo
robi rocketjump mając mniej niż 40 życia
rozkazy dla swojej drużyny, pisze na czacie ogólnym
Próbuje zabić nożem od przodu.
kiedy dostaje baty, krzyczy: Meele COMBAT!, i naparza we wszystkich saperką.
krzyczy całej drużynie na który punkt sie udają, za pomocą chatu ogólnego
Myśli że waląc gołymi pięściami (Heavy), będzie dwa razy skuteczniejszy (pszeciesz on taaaki fielki!)
Zaczaja sie przy punkcie C, nawet jeśli jest jedynym medykiem w drużynie (najlepiej jest, gdy class limit dla medyków wynosi 1)
używa teleportów jako spy, po czym dziwi się jak drużyna go rozpoznała
daje ubercharge wrogiemu szpiegowi i nie wyłącza go
dziwi się że nie może nikogo zabić miotaczem płomieni pod wodą
non-stop woła po medyka mając całe życie
ginie 3 razy pod rząd zabity przez pociąg
spędza 10 minut próbując dostać się do drużyny wygrywających

Noob w Savage Battle for Neverth

Legion:

Gdy gra Nomadem dziwi się, że Predator rozwala go na hita.
Horda ciągle na nim expi.
Myśli, że Chaplin jest jednostką bojową i strzela we wrogów amunicją uzdrawiającą.
Rzuca się na behemota z bronią białą.
Myśli, że fire wardy to pochodnie.
Myli NPCów z graczami z Hordy i vice versa.
Nie potrafi trafić ze snajperki(cold rifle) w nieruchomy cel.
Nie potrafi zabić Preda nawet Leggionarem i pada na 3/2 hity.

Horda:

Nie wie czemu Scavneager pada na hita od Leggionare.
Jako Shaman strzela amunicją uzdrawiającą we wrogów.
Nie wie czemu NPC go zabijają.Myśli, że są z Hordy.
Nie wie co to sacrefiece i dlaczego wybucha po użyciu.
Nie wie czemu nie może "skakac bardzo daleko".
Śmieje się ze wszystkich używających summonera i wyzywa ich od noobów bo nie potrafi nim grać.
Predem nie umie zabić nomada lub wychodzi mu to ze stratą 99% HP.

U wszystkich:

Spamuje cały chat.
Ciągle robi vote(jeśli potrafi).
Jak jego drużyna przegrywa, przenosi się do wrogiej gdzie dostaje baty.
Nie wie czym są miny.
Chce być commanderem...
...gdy już nim jest wszyscy chcą aby "otszet", ponieważ nie wie jak budować a jeśli wie to zużywa surowce i wyzywa graczy od noobów bo śię go "niue sluhajom".
Robi heroiczne wypady na wrogą baze pomagając przeciwnikom awansować na wyższy level.
Kradnie kase z zabitych przez kogoś innego wrogów a jak mu to nie wyjdzie to wyzywa go od noobów.
Często ma nicki typu "OwNeR", "YoUaReOwNeDbYmE" lub "Pw3d"
Gdy jakimś cudem uda mu się zabić dwóch graczy myśli, że jest the best.

Noob w NWN Diamentowej edycji

1 Singiel

* Nie potrafi zabić twardego goblina (tego ze wstępu)
* Daje poziom trudności na najwyższy z pełnym GnaG,i ginie bo chciał okraść Aribeth
* Nie wie gdzie jest wiele kluczowych miejsc od questów
* W Shadow of Undrentide daje pene GnaG i okrada leżącego mistrza Drogana (z niczego)
* Nie wie co to są buildy
* jego ulubiona klasa to czarodziej, bo ma chowanca i duzo czarów na początku 
* W Hordach Podmroku biega czrodziejem ustawionym na zamiane w kamień
* Atakuje Halastera
* Zabija swoich towarzyszy i próbuje ich okraść

2W multi

* Wchodzi na najbardziej zaludniony serwer i zaczyna zapychac krzyk i błagać o kase 
i itemki
* Błaga DM o 40 lvl 9999999złota i hasło admina
* Lata z gwiezdnym ostrzem +1 i dziwi się że go pokonał mistyk
* Uważa że Mistyk, blady,mistrz broni,tancerz cieni i zabójca powinny być zabronione
* robi złodzieja i okrada 1 lvl

Noob w Worms

Pośród robaczków też znajdują się noob'y A o to ich cechy:

*zawsze uzywa ŚGR(Święty granat ręczny)i super owcy bo mają fajny wygląd i robią
dużą dziurę w terenie
*Niszczą cały teren a potem budują mosty, następnie teleportują swoje robale
(teleportują je nawet jak na most da się po prostu wskoczyć!!), po czym walą 
na drugi koniec planszy z uzi albo ze strzelby
*jak jest opóźnienie dla broni wymienionych w punkcie 1 to wyzywają założyciela 
od noob'ów itd. itd.

Noob w XEvil

Uważa, że aliena lub yetego da się zabić z pięści lub kopniaka
Zamienia się w psa i atakuję aliena
Chodzi z piłą motorową i dziwi się, że ginie kiedy rozwala bombę piłą
Mówi, że fire demon to najsłabsza jednostka i atakuje go gołymi rękami
Kiedy przyjdzie mu walczyć ze smokiem posyła na niego swoje psy i liczy, że go zagryzą

Noob w MU Online

Biega i krzyczy; "Zen plz!", albo "Itemz plz!"
Zabija słabszych graczy, bo wtedy czuje się "true pk".
Wchodzi na zajętego spota i prosi o "party".
Bulwersuje się, gdy psuje mu się przedmiot w "chaos machine". Nie potrafi wyjaśnić dlaczego, więc zwala na "bugi" i "lagi".
Potrafi spędzić w Tarkan w jednym miejscu kilka godzin, aby upolować "golden tantala". Nikt nie chce mu powiedzieć, że "tantal" nie pojawia się zawsze tam gdzie wcześniej.
Kaleczy język ojczysty w każdy sposób.
Tworzy elfkę i wszystkie punkty daje w siłę.
Tworzy Dark Lorda i wszystkie punkty daje też w siłę.
Tworzy Dark Wizarda, ale nie potrafi nim grać, więc kasuje.
Nie wie co to znaczy "Non-PvP server", aby potem rozpaczać nad zbanowanym kontem.

Zobacz też

Anonimowy

Szukaj

Noob