Rolnik
Jo som rolnik – rokendrolnik. Zaro dam jo sobie w polnik!
Dewiza rolnika
Rolnik – człowiek parający się rolnictwem, miłośnik zwierząt zajmujący się Pig Resources Managementem. Lubi czasem poświntuszyć. Dba o to aby golonki, schabowe i bekony równomiernie rosły na świnkach. Dba również o to aby działo się to możliwie szybko i stosuje w tym celu różne diety, po których niektóre prosiaczki dostają pryszczycy.
Charakterystyka
Na pewno nie obrazi się, gdy ktoś określi jego przedsiębiorstwo jako „niezły chlew”. Kocha świnki wszystkich odmian, choć najbardziej te ze skłonnościami do tycia. Potrafi godzinami opowiadać o zaletach polskiej białej zwisłouchej i belgijskiej chrumkającej ślicznotki pietrain. W pracy chodzi w gówno-odpornych gumofilcach. Jego twarz często szczyci się staropolskim wąsem i rumieńcem. Jest z reguły bardzo dumny ze swojego zajęcia, i słusznie, gdyż świnie pod względem inteligencji są na świecie na czwartym miejscu. W razie gdy ktoś nie docenia należycie jego wkładu w krajowy dobrobyt, zawsze gotów jest zablokować jakąś drogę lub po prostu podłożyć komuś świnię.
Występowanie
Tereny wiejskie, zamieszkałe przez ludność niewymagającą na co dzień balsamicznego powietrza. Ceni sobie bliskość rzeźni i masarni. Przeważnie niziny, gdyż świnia jest zwierzęciem nizinnym jak chyba żadne inne na świecie.
Plan dnia
- 4:00 – Picie spirytusu, ewentualnie samogonki, pod tapczanem.
- 6:00 – Odzyskiwanie przytomności.
- 6:15 – Nałożyć brudne (sztywne) szkarpety i zapuszczoną kaszulę, również kufajkę, czapkę uszatkę, spodnie należy przepasać sznurkiem od snopowiązałki. W końcowym etapie należy odziać filce (koniecznie ognojone).
- 6:20 – Nakarmijć parszuki, kanura, dziką lochę, małuje parasiate i maciorę.
- 7:30 – Wydoić byka.
- 8:00 – Dać siana najpierw sobie, następnie dla byka, krowy i źrebiaci.
- 9:00 – Narządzić łańcuch w rowerze.
- 9:20 – Nakłamać dla żonki, że jedzie na smug.
- 9:25 – Po okłamaniu żonki jechać rowerem przez miedzę sąsiada na mózgojeba.
- 20:00 – Po przepiciu traktora mozolny, zakręcony (dosłownie) powrót na chatę.
- 22:00 – Robienie awantur w chacie po pijaku.
- 22:15 – Obrzyganie wersalki.
- 22:30 – Oglądanie nocnego wydania dziennika Agrobiznes.
- 22:35 – Przeklinanie cen żywca.
- 22:40 – Zaśnięcie z fajórą na łypie (co spowoduje spalenie tapczana).