Klub Sportowy Cracovia
Cracovia Kraków - Klub sportowy założony w 1906, obecne melodia przeszłości w polskiej piłce nożnej. Tutaj rozprawiamy się o sekcji piłkarskiej, sekcja hokejowa zdaje się być małą inwersją w stosunku do futbolowego immiennika..
Historia
Pierwszy klub piłkarski w Polsce założony w 1906r. Jak na złość Cracovii powstał w Krakowie drugi klub Zwisła . Cracovia jako jeden z nielicznych klubów wychował sobie nożowników którzy za Cracovie są w stanie oddać życie. Razem z Arką Gdynią i Lechem poznać tworzą Wielką Triade ...Miłość Wiara Walka - Lech Cracovia Arka .
Sukcesy
Raz na 57 lat zajęcie lepszego od Wisły miejsca w lidze. Obecnie sytuacja unormowała się do tego stopnia, że Cracovia skończy po sezonie co najwyżej w drugiej lidze.
Stadion
Trybuna przyjezdna to góra piachu, od czasu do czasu przyjedzie jednak tzw. trybuna mobilna. Stadion jest w 100% nowoczesny, o czym świadczy kompletne niezadaszenie obiektu, a także w pełni serwisowany - nowe krzesełka są montowane praktycznie co mecz.
Hymn i inne aktywa klubu
Autorem hymnu jest były juror programu rozrywkowego Idol, który napisał zdecydowanie za długi tekst, mocno akcentując ostatni wers:
I nigdy nie zejdę na psy...
Reszty hymnu zazwyczaj nie słychać, bo jest mruczany. Tekst okazał się za długi.
Herb jest w pasy, w kształcie serka śmietankowego Hochland.
Właścicielem jest Filipinka, a trenerem Pszczółka Maja - sól i kanwa polskiej myśli szkoleniowej, mistrz zagęszczania środka pola, tiaaa, mistrz i nie-ma-bata (są za to baty w lidze).
Dowcipem roku 2006 w polskim futbolu było złożenie Wiśle Kraków oferty kupna Jakuba Błaszczykowskiego. Dowcip, autorstwa prezesa Filipka, zanotował więcej ofiar niż najśmieszniejszy kawał świata Monty Python'a.
Kibice
Obecnie na stadion przychodzi po dwa tysiące ludzi i pięćset tzw. dziewczyn z promocji (za złotówkę), a policjantów i ochrony w sumie drugie dwa tysiące, siłą rzeczy więc stadion Cracovii jest obecnie najbezpieczniejszym stadionem w Polsce. Istnieje jednak dwa ale
- Ale nr1: Na stadion wpuszcza się tylko karnetowców i dziewczyny za złotówkę.
- Ale nr2: Ciężko tą ruderę nazywać stadionem.
- Ale nr3: Na stadion zostają wpuszczene tylko te osoby, które mają przy sobie minimum 2 dobrze naostrzone noże + toporek.
Chlubnym akcentem ruchu kibicowskiego są zamiłowanie kuchenne fanów Cracovii, które później przeniosły się na młodszą o parę miesięcy koleżankę Wisłę.