SMS
SMS (z ang. Short Message Service) – forma komunikacji międzyludzkiej, charakteryzuje się tym, że ma maks. 160 znaków. Wykorzystywana niemal przez każdego człowieka, który posiada komórkę. Z reguły nie używa się w niej znaków interpunkcyjnych (np. kropka, przecinek). Rzadko stosuje się w niej też ortografię, za to często występują skróty. W co 3-cim SMS-ie jest też literówka.
U rodziców, których Bóg pokarał pokemonem, wydatki na smsy stanowią znaczną część domowego budżetu. Pokemon ma zazwyczaj telefon komórkowy w sieci "orandż" i zużywa dziennie 2-3 pakiety po 500 wiadomości. Wydatki rodziców na tą aktywność zależą głównie od rodzaju opłacania usług telekomunikacyjnych. Jeśli dziecko ma telefon z pre-paidem wydatki kończą się zazwyczaj na 100-300 zł miesięcznie ( w końcu tatuś powie: "Wypierdalaj, nie dostaniesz już ani grosza" i nic w tym stwierdzeniu nie zmieni pomimo krzyków,lamentów i zawodzeń). Gorzej gdy pociecha może "pofreestylować" w tym względzie, tj. nie musi żydzić na kartę, ma komórę na abonament a rodzice tylko (i aż) płacą rachunki. I to takie, że przygoda dziecka z komórką kończy się jej konfiskatą, przez rodziców, bądź komornika. I nie pomoże tłumaczenie, że pokemon wysyła SMS oszczędnie, bo olewa interpunkcję, ortografię i ogonki (przez co faktycznie mniej płaci, bo wiadomość jest wysyłana w ASCII a nie w Unicode).
Inna definicja:
Szukający Mały Szwadron – grupa krasnali ze zderzakami od poloneza na plecach szukająca swojego sensu istnienia w szczelinach między płytkami chodnikowymi. Przywódca ma tylko jedno oko bo drugie wydziobały mu indyki. Członkowie SMS wierzą w Trójkąty oraz jadalną pastę do butów. W społeczeństwie pełnią rolę informacyjną.
Jeszcze inna definicja:
Szkolna Mafia Sprzątaczek - zaopatrzona w nowoczesną broń, tj. mopy, wiadra, szmaty, oraz najniebezpiczniejsze- chemiczne środki do dezynfekcji. Dezynfekują każdą skażoną powierzchnię. Często wrogo nastawione do "ciągle brudzącej" społeczności uczniowskiej. Można jednak wejść z nimi w układy. Aczkolwiek jest to prawie niemożliwe...