Wilda (Poznań)

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Wilda – to dzielnica Poznania szczycąca się najbardziej kulturalnymi penerami w Polsce. Przeprowadzają przez ulice staruszki, pod warunkiem, że one nie będą później kablowały na policję, gdy penery będą dokonywać dziesiony w kiosku. Jednak staruszki i tak dzwonią, więc umowa staje się nieważna. Dlatego rzadko widuje się teraz widok dresiarza przeprowadzającego babcię przez jezdnię. Ale jakby tak pomyśleć, to wina leży po stronie staruszek.

Poza tym starsi kartoflani studenci straszą młodszych kolegów, jaka to Wilda jest niebezpieczna, groźna, mhroczna, zatrważająca i niepokojąca, straszą biednych kociaczków, że nie warto tam iść samemu, bo cię napadnie dwóch z Wildy, nie warto tam iść grupą, bo was napadnie większa grupa, w ogóle o ile życie ci miłe to tam nie łaź. Problem pojawia się wtedy, kiedy okazuje się, że musisz iść do tamtejszego szpitala (na szczęście tylko kilka razy w życiu - co zmniejsza prawdopodobieństwo napadu), masz tam zajęcia (ryzyko śmierci wzrasta dość gwałtownie), lub tam wynajmujesz chatkę (wówczas bracie nie znasz dnia ani godziny).

Wg. Krzysztofa Grabowskiego "Grabaża" "Na Wildzie mieszka szatan". Nikt jednak nie wie gdzie dokładnie.

Co ci mogą zrobić na Wildzie

  • udusić
  • obrabować
  • zgwałcić
  • możesz zginąć, bo byłeś światkiem porachunków gangsterskich
  • możesz dostać w ryj, bo jesteś studentem