Epuls.pl

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Epuls.plstrona internetowa zajmująca się ściąganiem haraczy z rodziców naiwnych pokemonów poprzez wciskanie dzieciakom kitu o niewiarygodnych możliwościach, które można kupić sobie za pulsary (internetowe pieniądze kupowane za SMS-a).

Nowości na Epuls.pl

Ostatnio w tym portalu wprowadzono wiele zmian dla niżej wymienionych grup. Pokemonki mogą teraz zmierzyć się w bitwie gdzie wstawiają dwa obrazki a inne pokemonki głosują które zdjęcie jest ładniejsze, od teraz mogą także grac w gry flash! Epuls.pl ostatnio bardzo sobie chwali ilość użytkowników już ponad 3 miliony! W rzeczywistości 30.000 reszta to lewe konta zakładane przez dzieci neostrady. Wystarczy zobaczyć forum Epulsa żeby zrezygnować z dalszego członkostwa na tej stronie.

Użytkownicy

Użytkowników strony można podzielić na kilka zasadniczych grup:

  • Sweet Lale i Sweet Playboye - słodkie dziewczyneczki i chłopczyki, najczęściej tzw. "LoVelaskIiii ; ****". Chwalą się w jakich to klubach oni nie byli i ile tam wypili lub jakie mają "odpaŁyyy" - "Ach tee Twojeee OdpaaałyyYy ; *** dUuupkaaa mOoojaaa ; ***". Uwielbiają dawać komentarze takie jak "lOvvv Cięęę DupeCkoOoo Mojaaa ; ***". Oczywiście wszystkie dziewczynki mają pofarbowane włoski na platynowy blond, a chłopcy wyglądają jak geje. Ich ulubione miejsce spotkań to solarium.
  • Pokemony – najczęściej spotykana na Epulsie grupa, charakteryzująca się głupią pisownią oraz przynależnością do tzw. E-klubów (epulsowych forów) o tak ambitnej tematyce, jak np. „bo_kot_miałczy”. Kochają wymieniać się „dyszkami”, „cmokami” i głupimi komentarzami pod fotkami np. „słitaśnie wyglądash :*:*:*:* koffam cię”.
  • Elity – charakteryzują się tym, że jej członkowie są bardzo dumni z przynależności do elity i uważają się za elitę, z którą mają tak naprawdę tyle wspólnego, co Rydzyk z death metalem. Należą do zamkniętych E-klubów (czyli takich, do których można teoretycznie trafić tylko przez zaproszenie – teoretycznie, bo najczęściej nikt nikogo nie zaprasza, poza swoją paczką), tematyką nie odbiegają jednak bardzo od klubów pokemoniastych.
  • Subkulturowcy – starają się odciąć od wszystkich, nie mają „ślicznych” fotek, za to czarno białe anioły i cytaty w stylu Przyjdzie czas, że anioł zgrzeszy. Niby nic ich nie obchodzi, słuchają innej muzyki, inaczej się ubierają, nie jara ich dostawanie „dyszek” i „cmoków”. Tu też zaliczają się emo.
  • Pozerzy – chcieliby być tacy, jak subkulturowcy. Wszędzie, gdzie się da, wciskają się i piszą jakiej słuchają muzyki, jacy są oryginalni itd. Pozerów dzielimy również na trzy podgrupy: emo, kinderpunków oraz kindermetali.