Nonźródła:Dowcipy żydowskie
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
- – Co cechuje pasztet po żydowsku?
–35 zł za kilogram.
- – Rabin złapał złotą rybkę
– Ty jesteś Żydem?
– No... tak.
– To już mnie lepiej zjedz.
- Przetarg na autostradę.
Oferta niemiecka:
– 7 mln dolarów. (wykup ziemi, maszyny, robota, asfalt, beton, stal, podatek...).
Oferta żydowska:
– 21 mln dolarów (siedem dla ciebie, siedem dla mnie i siedem dla Niemca, który będzie budował).
- Wchodzi Hans do baraku.
– Żydki, dziś Wielkanoc. Dzięki temu każdy z was dostanie dzisiaj po jajku...
– Hurraa!!!
– ...tym oto prętem.
- – Kto w swojej pracy najczęściej spotyka Żydów?
– Kominiarz!
- – Z czego zrobione są pejsy?
– Z Żyda!
- – Rabi, trzeba mi przechować 1000 dolarów do jutra. Czy zrobisz to dla mnie?
– Dobra, Moshe, przechowam.
Następnego dnia:
– Masz, oto twoje 1000 dolarów libańskich.
- Żyd miliarder słyszy pewnego dnia od służącego:
– W salonie czeka jakiś obdarty Żyd i mówi że może w jeden dzień pomóc zarobić panu milion dolarów.
Bogacz momentalnie zareagował na słowa dolary i „milion”:
– Wprowadź go szybko!
Przychodzi brudas.
– Milion w jeden dzień, ładny pieniądz, ale jak masz to zamiar zrobić?
– Ja to zaraz panu wytłumaczę. Wydaje pan swoją córkę za mąż i daje 1,5 mln dolarów w posagu, tak?
– Tak...
– To ja ją wezmę za pół miliona.
- – Dlaczego wampir lubi najbardziej żydowską krew?
– Bo gazowana!
- – Jakie państwo ma największe siły powietrzne?
– Izrael!
- – Gdzie jest najwięcej Żydów?
– W atmosferze!
- – Czym różni się wagon węgla od wagonu Żydów?
– Węgla nie da się wypakować widłami!
- – Dlaczego Żydzi nie brali udziału w drugiej wojnie światowej?
– Bo wyjechali na obóz!
- – Panie Goldbach, chcę z panem poważnie porozmawiać...
– Słucham, panie szefie?
– Pracujesz pan u mnie pięć lat i od tylu mnie pan okradasz. Od czterech lat sypiasz pan z moją żoną, a wczoraj moja córka wyznała mi, że jest z panem w ciąży. Panie Goldbach, pan uważa, bo ja nie lubię przesady!
- – Saro! Ty w łóżku z obcym gojem?? Panie! Na co ja patrzeć muszę!
– Srulek, ty się nie patrz, ty się ucz!
- – Szalon, nie rób z siebie durnia... wszędzie chodzisz, wychwalasz wdzięki i zalety Twojej Sary... a ty nie wiesz, że ona ma czterech kochanków?
– I co z tego? Wolę mieć dwadzieścia procent w atrakcyjnym towarze, niż sto procent chłamu.
- Starszy Żyd Salomon skarży się Rabiemu, że wciąż ma ochotę na seks ze swoją młodą żoną, i nie wie, czy w jego wieku wypada robić to tak często.
– Słuchaj, Szlomo. Po prostu kochajcie się tylko w te dni, których nazwa zawiera literę „n”.
A że była niedziela, Salomon wrócił do domu, i tego nie poszedł już z małżonką do synagogi. Podobnie w poniedziałek. Niestety od wtorku do piątku przed wieczorem Salomon mógł ze swoją żoną co najwyżej iść do synagogi. Gdy nastał piątkowy wieczór, żona Salomona pozdrowiła go słowami „Git Szabas!” Salomon odpowiedział: „Git Sznabas”. Tego wieczora nie poszli już do synagogi.
- Stary Żyd modli się, prosząc Jahwe o pomoc.
– Boże Jedyny, mój jedyny syn został chrześcijaninem. Taki wstyd. Co ja teraz mam zrobić?
Nagle, słyszy głos z nieba:
– A co ja mam biedny począć? Mój jedyny syn zrobił dokładnie to samo...
- Dwóch Żydów poszło na lody. Jeden dostał kulkę, drugi z automatu.
- – Jaki jest ulubiony sport Żydów?
– Judo - – Jaki jest ulubiony zespół Żydów?
– Gas'n Roses - – Jaki jest ulubiony samochód Żydów?
– Gazik - – Jaki jest ulubiony utwór muzyczny Żydów?
– Spalam się - – Ile Żydów mieści się w wiadrze? – Dwie szufle
- – Jak się nazywa autostrada Żydów?– Gazociąg
- Przychodzą żydzi do Hansa.
– Zbuduj nam dom, zbuduj nam dom...
– Dobra, ale jak któregoś zobaczę w oknie to zabiję.
Hans zbudował im... szklarnię.