Battlefield Heroes
thumb||right|250px|Trailer Battlefield Heroes w wersji PoKeMoN
Battlefield Heroes – komiksowa produkcja kompanii DICE. W grze mamy widok z perspektywy trzeciej osoby. W grze występują dwie odmienne frakcje, National Army i Royal Army, różniące się flagą i ubiorem.
Klasy
Commando (komandos)
Najpopularniejsza klasa. Może łazić niewidzialna. Jego ulubionym zajęciem jest kampienie na klifie, latarni, bądź na dachu. Jeżeli się go szybko nie zabije, staje się upierdliwy i sam się o to dopomina strzelając snajperą gdzie popadnie.
- Stealth – rzuca bombę dymną i jeśli się nie udusi, to myśli, że jest niewidzialny.
- Troop Trap – zostawia pudełko z petardami, które ma brzydki zwyczaj wybuchać gdy ktoś będzie w pobliżu.
- Poisoned Blade – commando skupia całą swoją energię, aby truciznę spod pachy przenieść na nóż. Następnie aplikuje nóż pod skórę przeciwnika. Uwaga! Jeśli zostaniesz raniony taką bronią, poproś o pomoc medyka!
- Elixir – podróbka Red Bulla. Nie można po nim latać, ale daje ostrego kopa.
- Piercing Shoot – powoduje pojawienie się nad nad głową durnego celownika, który pełni dwie funkcję: 1. zdradza pozycję strzelca; 2. jest źródłem refleksji wroga: O nie, tam jest snajper, zaraz mnie [tu ofiara dostaje trzeci strzał i ginie]...
Soldier (żołnierz)
Najwszechstronniejsza klasa. Może leczyć, strzelać i spamować granatami, aż w końcu dednie.
- Combat medicine – złamanie przysięgi Hipokratesa (Primum non nocere). Używa medycyny w boju.
- Burning Bullets – pedalska technika używania pocisków zapalających.
- Blasting Strike – soldier klaszcze dłońmi robiąc przy tym fajną falę uderzeniową, a ziomale i pojazdy wroga latają we wszystkie strony. Dobre na n00bów którzy chcą cię rozjechać autem lub czołgiem.
- 6th Sense – legalna wersja wallhacka. To fragment programu resocjalizacji cziterów.
- Grenade Spam – wykopane w kosmos rzucenie granatami. Ofiara twierdzi, że było ich tuzin; rzucający, że tylko pół, więc nie do końca znana jest górna granica ilości granatów w jednym rzucie.
Gunner (kanonier)
Najtwardsza sztuka. Nie dość, że ma najwięcej HP, to może bez szwanku załatwić czołg. Jak mu się robi niedobrze to włącza tarczę albo bierze nogi za pas.
- Leg It – puszcza bąka tak strasznego, że po chwili jego nogi dostają kopa i aż same chcą uciekać (3 razy szybciej) przed tym smrodem. Dotyczy to też kumpli z drużyny.
- Heroes Shield – jak nie ucieknie, włącza to super-mega-hiper-full-wypas pole siłowe, które czyni go nietykalnym (do czasu).
- Explosive Keg – gunner wyciąga (do dziś nie wiadomo skąd) beczkę z zapalonym lontem którą wykopuje z górniaka w kierunku wroga. Działa jak granat i spowalniacz w jednym.
- Frenzy Fire – zarąbisty power up do kaemu. Trzeba tłumaczyć?
- I eat grenades – jasna strona Gunnera. Przejaw wegetarianizmu. Prócz granatów łyka również dynamit, miny i pociski artyleryjskie.
Realizm? Jaki realizm?
- Gunner wyciąga Kega znikąd, czyli z dupy.
- Możliwe jest wskoczenie do pędzącego pojazdu, bez uszczerbku na zdrowiu.
- Lecąc samolotem, można uderzyć w ziemie pod kątem 30°, a stracimy tylko trochę pancerza.
- Karabinem snajperskim możemy zestrzelić samolot. Nawet, strzelając w koła.
- Jeśli potrącimy Gunnera samochodem, on tylko poleci w górę.
- Jak spróbujemy zrobić to z Soldier'em, to on machnie ręką, a my polecimy w górę.
- Skradający się Commando, jest niewidzialny do sześciu metrów i nieważne, że podskakuje tuż przed nami.
- Każdy szeregowiec może jeździć czołgiem. Nieważne, że nie ma on nawet karty rowerowej .
Mapy
- Victory Village – teren zurbanizowany. Cieszy się szczególną popularnością w niedziele i święta z powodu znajdującego się tam kościoła.
- Seaside Skirmish – największa mapa w grze. Dobra do spawn killingu czołgami. Jest tu tylko jedna naprawdę wysoka campka, na którą każdy może wejść. Jest to latarnia, o którą wszyscy walczą, czekając na posiłki od piechoty morskiej.
- Coastal Clash – mapa wydana na dożynki, ale zachowała się do dziś. Celem na tej mapie jest ochrona młyna, który będzie zaopatrywał naszą armię w świeżą kaszę i mąkę do robienia precelków.
- Buccaneer Bay – na początku każdej rundy wszyscy lecą do wraku szukać rozbitków. Następnie nawzajem się oskarżają, o to kto ich zabrał do siebie. Gdy jedna ze stron zajmuje wrak, z pobliskiego miasteczka przychodzą siły interwencyjne domagające się oddania rozbitków.
- Riverside Rush – najfajniejsza mapa. Przedstawia Wenecję w okresie suszy. Gracze starają się tam utrzymać kontrolę nad zabudowaniami pod którymi będzie łatwiej zbierać deszczówkę.
Teamkilling
thumb|right|250px|Teamkilling master! Wbrew pozorom niełatwo jest tu zabić kolegę z drużyny, ponieważ nie ma tu takiego barbarzyństwa jak Friendly Fire. Metody uśmiercenia towarzysza:
- rzucić w niego pojazdem używając Blasting Strike'a;
- jechać samochodem prosto na niego i wyskoczyć z pojazdu tuż przed zderzeniem;
- lecieć samolotem tuż nad ziemią i kierować się na niego. Można wyskoczyć dużo wcześniej.
Ponadto istnieją też metody zabijania swoich kolegów z okopu klasą Commando:
- rzucić w niego pojazdem używając Troop Trap'a;
- ustawić TT pod tunelem i czekać aż będzie przechodził ktoś z naszych. Wtedy strzelamy w minę, a koleś leci w sufit;
- od biedy można tak rzucić nim w ścianę;
- od ubóstwa w powietrze i mieć nadzieję, że uderzy w lecący samolot;
- albo stanąć sobie za nim, a przeciwnik zrobi swoje.
Reakcja naszej ofiary zawsze jest taka sama: LOL.