Białołęka

Białołęka według Wyroczni...

Białołęka – centralna i najbardziej rozwinięta komunikacyjnie część Warszawy. Jest to jedna z najrozleglejszych dzielnic. Organizowano nawet wyprawy na koniec Białołęki, ale nikomu się nie udało tam dotrzeć. Zaliczana do Warszawy, choć położona jest dalej od centrum niż miasto Łomianki.

Historia

Jeszcze pięćdziesiąt lat temu nic tam nie było, poza renesansowym gotyckim kościołem na Tarchominie. Ku nieszczęściu Warszawy, te pola i nieużytki musiały zostać przyłączone do stolicy. Kiedyś walnęli tam ciepłownię, a teraz walą tam zajefajne–jak–plecak kostka osiedla. Dzięki promocyjnym cenom na mieszkania wielu przybyszów z głębokiej prowincji może nazywać się warszawiakami.

Rejony

Białołęka składa się z wielu części:

• Grodzisk – w zasadzie Grodzisk i Kubiaki. Główną atrakcją w tej części Białołęki są przejazdy autobusem 120 oraz krytykowanie mieszkańców pobliskiego wielkiego osiedla i ubliżanie im.Jeszcze 10 lat temu w tej części Białołęki jeździły 3 samochody na godzinę i 1 motor w ciągu dnia.
• Żerań – miejsce występowania wspomnianej ciepłowni. O Żeraniu mówią, że jest to najbardziej zielone miejsce w Warszawie. Nie wiadomo tylko, czy chodzi o zieloną przyrodę, czy o zielone wyziewy z tutejszych fabryk.
• Tarchomin – bloki, bloki i jeszcze raz bloki. Największą atrakcją turystyczną jest komisariat przy rondzie i autobus 509.
• Piekiełko – Gdzieś pomiędzy Żeraniem a Tarchominem. Nie kursuje tędy żaden autobus, istnieje tylko droga łącząca tarchomiński komisariat z McDonaldsem, na której w porannym korku odbywają się zawody w jeździe pod prąd.
• Białełęka Dworska - Kurort stolicy, szczególnie dla ludzi lubiących bezwzględny odpoczynek, który oferuje osławiony już tutejszy zakład penitencjarny. Do pozostałych atrakcji niewątpliwie można zaliczyć dzicz. Madagaskarską. Dróg brak, autobusów też, a zasięgu tyle co na Madagaskarze. Gdyby nie hordy kleszczy - byłby to raj. Dla pustelników.
• Reszta Białołęki – czyli wszystkie Płudy, Olesiny, Brzeziny i takie tam. Dwa lata temu pasły się tam tylko krówki. Obecnie osiedla się tam młode warszawiaki, bo to ostatnio bardzo trendi. Więc dzisiaj zajebiaszcze osiedle kameralnych szeregowców sąsiaduje z polem kapusty.

Dodatkową atrakcją zachęcającą coraz to nowe rzesze przyjezdnych warszawiaków do osiedlania się w tej części miasta jest piękny widok (z mieszkań usytuowanych na północny wschód i położonych powyżej 6 piętra) na majestatyczne mury zamku w Malborku oraz niewielka odległość nieznanego z niczego miasta Ełk.

Komunikacja

Białołęka posiada wyśmienite połączenie w planach. Metro, Most Północny, poszerzona ulica Modlińska, wodolot do Śródmieścia, prom do Łomianek i lotnisko w Modlinie wprawiają każdego mieszkańca tej pięknej dzielnicy każdego dnia w zadumę nad perspektywami i szerokimi horyzontami przed nią się rysującymi.