Call of Duty

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Call of Duty (z ang. Wezwanie do Obowiązku, choć dopuszczalne jest tłumaczenie Dzwoń Po Cło) - gra strategiczna o II wojnie światowej błędnie uważana za strzelankę (ale ma pewne jej elementy jak expienie na przeciwnikach). Bliżej jej do Hearts of Iron niż do CS-a (mimo że ma grafikę 3D jak CS).

Frakcje występujące w grze

  1. Alianci (USA, Wielka Brytania, Polska, Francja, Chiang Kaj Szek i inne demokracje) - tacy fajni są, no wiesz?
  2. Oś (Hitlerland, Japonia) - już są źli, ale z Darthem Vaderem byliby diaboliczni (niestety, albo i na szczęście, niegrywalni)
  3. Komintern (CCCP, choć Bierut i Mao także) - mniejsze zło (przez autorów uznani za Aliantów, choć to robi wielką róznicę)

Bronie

Tylko takie co występowały w II wojnie światowej. A co? Świetlnych mieczy i X-wingów ci się zachciało? To skieruj się gdzie indziej.


Stategia przejścia gry

Istnieje. Jest prostsza niż myślisz:

Klikasz TAB i wszystko robisz co ci tam pisze.

Lub używasz cheatów...


Fabuła

Fabuła w tej grze jest bardzo przewidywalna - jeśli choć raz przeczytałeś podręcznik do historii, to żadne zwroty akcji cię nie zaskoczą. Ale jeżeli nie czytałeś - dobra, opowiem ci: 1 września roku pamiętnego głupi malarz wypowiedział Polsce wojnę. Wielka Brytania i Francja wypowiedziały wojnę Niemcom 3 września (niby w interesie Polski). Krzykliwy kapral wygrał wojnę z Polską, Danią, Norwegią, Beneluxem i Francją; aż w roku 1940 Następca Czerwonego Barona i Wielki Kolekcjoner Samolotów przegrał wojnę powietrzną z Anglikami. Potem Ofiara Przemocy Domowej i Wielki Ludobójca XX Wieku wygrał z Jugosławią i Grecją. Aż 22 czerwca 1941 Tysiącletnia Rzesza przyczyniła się do Wielkiej Wojny Ojczyźnianej (którą Szkopy nazwały Fall Barbarossa). Grę bowiem zaczynasz bitwą stalingradzką (jeśli grasz Kominternem) lub lądowaniem w Normandii (jeśli grasz Aliantami).

Historię opowiedziałem ja, pan Józek z Annopola, weteran II Wojny i obecnie zwykły emeryt.

I coś na koniec

  1. W tej grze nie ma kampanii wrześniowej (czyli TKS-ami i PZL.37 Łoś sobie nie pogramy...)
  2. Co prawda istnieje Call of Duty: Modern Warfare (z wyposażeniem z przełomu wieków XX i XXI), ale nie jest uznawana przez tró graczy za część Call of Duty (akcja Modern Warfare nie rozgrywa się podczas II wojny światowej)