Konfident
Konfident, Sprzedawczyk – osoba lubiana, miła, uczynna, zawsze można na niego liczyć. Wzorowy obywatel. Życiowy cel konfidenta to podpierdolić jak największą liczbę ludzi dzięki czemu jest on niesamowicie popularny i kochany, a że miłość bywa brutalna to często zdarza się, że zostaje przyjacielsko skopany, zrzucony ze schodów, ukrzyżowany.
Zazwyczaj szkolni konfidenci chodzą do klas technicznych, gdzie pod wpływem swojej genialnej wiedzy, przenoszą się do zawodówki, aby podkablować większą ilość uczniów. Często kradną także w hipermarketach, handlując potem swoimi łupami i oskarżając potem kupujących łupy o paserstwo. W telefonie mają szybkie wybieranie numeru 997, nikt też nie wie dlaczego ciągle podczas jakiejkolwiek bójki biegają z telefonem komórkowym w koło. Ulubiony teleturniej każdego konfidenta to Zakapuj swojego proboszcza, lub program Prokurator i gliniarz z którego biorą inspiracje płynąca z wzorowego policjanta zwalczającego wszelkie zło. Najczęściej mówi, że JP na 80% bo te 20% to jak mu rower podpierdolą. Znany raper z rosyjskiej milicjo-policji (odłamu quasi-mega-omi-mafia-policji światowej) zwany Her Mr. Properris z komisariatowej kuchni, gdy zmywał naczynia dla tymczasowo przetrzymywanych i swoich kolegów to zpropsował swoich hejters'ów anty-diss'em z generacji CIF (Czyścicieli I Froterarzy), gdy się przejadł smakowitościami. Na deserek jedzą pierożki ze szczawiowo-jarzębinowym-grzybkowo-śmietanowym nadzieniem). Konfidenckie grupy są niezniszczalne i odnawialne jeśli się rozpadną to natychmiast urochamiają się konfidenckie geny u jednostek bez predyspozycji takowych i machina funkcjonuje z taka samą siłą bez osłabień czy wzmocnień zauważalnych. Uniwersytet konfidencki nie jest zarejestrowany w żadnym państwie, a jedynie ktoś kiedyś powiedział w tajemnicy i po pijaku, że było konto tejże szkoły na portalu najmądrzejszych ludzi ze świata zwanym www.nasz-żłobek.pl (gdzie już w życiu płodowym wybiera się konfidentów z najlepszymi predyspozycjami, którzy do najlepszych żłobków trafiają). Konfidenci najwyższej klasy nie rejestrują na swoje dane osobowe kart sim w telefonach pre-paid i obdzwaniają wszystkie komendy światowej policji dając cynk co się dzieje we wszystkich dialektach, językach oraz z wyśmienicie doszlifowanym akcentem wymawianym, niż funkcjonariusze tychże posterunków udając obcokrajowca by zamaskować akcent mistrzowsko "podrobiony". Konfidentem być może każdy jak i nikt - konfident konfidenta nie rozpozna wymieniając się raportami. Skupiskiem największych konfidentów są blokowiska z grubymi ścianami i małe wanienki dla "dużych dzieciaków konfidenckich", którzy pluskając się w wodzie święconej konfidencki grzech znoszą zmywając go z siebie ale po wyjściu i rozmowie z i konfidentami podstawionymi na zewnątrz muszą do wanienki wskoczyć znowu. Jako, że przepompowni konfident pracuje i w wodociągach sztab konfidencki to konfidencja jest niezmywalna niczym grzech pierworodny. Najbardziej konfidenckie jest cb-radio oraz dożynkowe imprezy, wesela, urodziny, imieniny czy stypy (oficjalnych danych i 100% pewnych nie ma, bo konfidenci mają rożne dane). Konfidentem zostać wieli, może ale nie każdy nim będzie na 100%. Konfidencto jest zawodowe lub hobbystyczne czy też z powołania. Konfidentofobia jest mechanizmem obronnym konfidenta przed resztą konfidentów tych świadomych swojej konfidentalności czy też nie. Konfidenci przyciągają się do siebie jak magnesy i są nierozłączni, aż do afery konfdenckiej zakrawającej o skandal konfidencki na skalę globalną. Konfident do rozpoznania nie jest w żadnych warunkach.
Wygląd
Często kujon. Zazwyczaj ma posiniaczone całe ciało (zwłaszcza głowa) po wpierdolu od ziomali i dresiarzy.