Call of Duty 4: Modern Warfare
Call of Duty: Modern Warfare (z ang. „Wezwanie do Obowiązku: Współczesna Wojna”) – gra strategiczna błędnie uważana za strzelankę (pod tym względem podobna do Call of Duty), jednakże tym razem walczymy w obecnie nam panującym przełomie XX i XXI wieku.
Frakcje występujące w grze
- Sojusz Anglosaski (USA, UK) - wiesz, że są dobrzy, ale to nie Jedi;
- Rosja - dlaczego tu muszą pakować Putina? Mimo tego, że mogą być źli, to na pewno nie są Sithami;
- Opozycja - to tacy źli islamiści, którzy odpalają bomby atomowe gdzie chcą, aby pozbyć się USA;
- US marines - to chyba każdy wie... nie? Cóż to jest niby „najlepsza” armia świata;
Bronie
- Anglosasi:
- F-35 Joint Strike Fighter z wirusem albańskim na pokładzie;
- parę bezużytecznych karabinków;
- czołg Challenger bez rąbniętego przez złodziei silnika;
- X-Wing - dostępny po ściągnięciu patcha do gry, do którego link tu;
- na wpół roz... rozwalony składak - można kolejno: staranować kogoś, poświecić lusterkiem w oczy, a dźwięk dzwonka wywołuje nagły wzrost ciśnienia w mózgu, w wyniku czego ów organ eksploduje;
- Ruscy:
- Suchoj T-50 uszkodzony przez Polaków podczas libacji alkoholowej
- ubłocony w Rospudzie AK-47;
- czołg T-90 bez paliwa i działa czołgowego;
- TIE Fighter - dostępny po ściągnięciu patcha do gry, do którego link tu;
- Rudy 102 kupiony za kieliszek wódki;
- Uniwersalne:
- nóż - najlepsza broń w grze, bo się przynajmniej nie psuje;
- miecz świetlny - dostępne po ściągnięciu patcha do gry, do którego link tu
- oddech twojej starej - najbardziej niezawodna broń, choć trudna do zdobycia, bo starą trudno wyciągać z monopolowego na wojnę
- Reksio z prequelu „Parku Jurajskiego” o tytule "Przyczajony Anglosas i ukryty Rusek, czyli jak Reksio został strażakiem"
- Polak - broń służy do wyważania drzwi i otwierania butelek piwa
- Unikalne:
- Lag - gdy masz laga strzelasz we wszystkie strony i nikt cię nie może zabić (laga można mieć, niestety, tylko w trybie Multiplayer).
Fakty o Modern Warfare
- w 5 na 10 przypadkówe strzelanie z karabinu snajperskiego na drugi koniec mapy jest mniej celne niż z colta;
- ZAWSZE (artyleria, helikopter) zabije właśnie ciebie, mimo że wcześniej przebiegało w tym samym miejscu co ty 20 graczy;
- twój przeciwnik wyskoczy przeważnie z kimś za plecami, a twój kolega z drużyny zabija sobie spokojnie błąkających się pojedynczo wrogów
- Granat zawsze wyląduje tam gdzie ty jesteś i zabije cie, mimo że uciekłeś 50 m od niego.
- z „głębszą penetracją” pocisku nie przebijesz centymetrowej ściany, natomiast bez nie masz problemu z zabiciem kogoś przez tą ściane z colta...;
- MP5 i lekkie karabiny mają kosmiczny odrzut podczas gdy z RPD i innych strzelasz z nanomilimetrową precyzją.
Fabuła
Taka sama jak w Faktach TVN, ponieważ Modern Warfare jest ich ekranizacją (zwłaszcza części o pewnej katastrofie). W wyniku tych wydarzeń (w odróżnieniu od tego, co się naprawdę wydarzyło - tak naprawdę firma Activision, jak jej nazwa sama wskazuje, nie lubi nudy i chciała ciekawie uatrakcyjnić grę) Putin postanowił wypowiedzieć wojnę Polsce, która była zajęta walką z powodzią. Wskutek tego Marszałek Sejmu wezwał USA i UK, by się rozprawili z Rosją...
Multiplayer
W grze istnieje też multiplayer, który jest bardzo ciekawy i przyjazny nowym graczom. W praktyce wygrywa zawsze cheater, a nowy gracz kończy w dolnej części tabeli wyników. Zabijając kolejnych noobów i cheaterów gracz dostaje PD, zdobywając pośrednio nowe poziomy. Potem tworzy sweetaśne bronie z oldschoolowymi dodatkami, a jak już znajdzie porządnego aimbota i wallhacka zaczyna koxić dopóty, dopóki nie zjawi się admin i nie da mu bana, co wśród użytowników neostrady (czyli większości) nie jest żadną przeszkodą do ponownego wejścia na serwer i wkurzania Bogu komu winnych noobów, newbie i innych playerów, którzy są w trakcie szukania cheatów, bądź grają fair bo nie mają neostrady.
I coś na koniec
- Gra jest uważana w wielu środowiskach za Call of Duty dla noobów, ponieważ w odróżnieniu od CoD gra ta nie rozgrywa się podczas II wojny światowej
- Pomimo dobrych ocen pseudoekspertów, gra ta uważana jest za klapę (sam klasyk zaśpiewał na temat tej gry piosenkę Farbostarter, teledysk wyprodukowany przez znanego producenta teledysków.
- Co najgorsze, dla polskiego tró gracza, nie można grać Polakami!
Jesteś uzależniony jeżeli:
- Próbujesz zabić wszystkich ludzi z walizkami. W końcu niosą bombę.
- Rzucasz się na ziemię gdy tylko zobaczysz błysk flesza;
- Wchodzisz do sklepu krzycząc Capture the objective;
- Podczas gry w golfa ze znajomymi jak najszybciej biegniesz do flagi, po czym kładziesz się na ziemi i krzyczysz Securing Charlie;
- Nie boisz się śmierci bo wiesz, że za chwilę się odrodzisz
- Potrafisz zabić człowieka nożem uderzając w nogę
- Gdy widzisz przedmiot naciskasz "F" aby go podnieść
- Gdy jesteś na lotnisku boisz się podejść do windy, gdyż myślisz, że wyjdą ruscy terroryści
- Każdy kto się nazywa Zachajew musi według Ciebie zginąć
- Z trudem powstrzymujesz się od zabicia nożem osoby właśnie wychodzącej z toalety w samolocie;
- Widząc na niebie helikopter zastanawiasz się kto zabił siedem osób.
- Gdy włączasz komputer otwierasz na cały ekran mapę Niemców/Rosji/innego niecnego kraju, po czym przybliżasz na maxa lupą w jakieś miejsce i kładziesz się spać w poczuciu spełnionego obowiązku (bo przecież wybiłeś kilku tych złych, bardzo złych 'ludzi'!).
- Otwierasz swoją walizkę grzebiesz w niej kilka sekund po czym wyrzucasz ją przez okno i mówisz "Bomb diffused. Good job team!"
- Wstrzymujesz oddech gdy piszesz w zeszycie.
- Krzyczysz "FRAG OUT!" kiedy rzucasz śnieżkę.
- Krzyczysz "Cover me I'm reloading!" kiedy zmieniasz papier w drukarce.
- Boisz się schodów, ponieważ mogą tam być rozstawione miny Claymore.