NonNews:PZPN: Kto da więcej?

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 20:47, 18 kwi 2011 autorstwa Vae (dyskusja • edycje)
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)

14 czerwca 2009

PZPN odwołało baraże o utrzymanie w ekstraklasie, bowiem Sąd Najwyższy wstrzymał przepływ łapówek opłat ligowych na linii kluby Ekstraklasy -> PZPN. Wszystko poszło o to, że do Sądu Najwyższego wpłynęły kopie przelewów, wedle których ŁKS Łódź dał wystarczająco dużo, aby pozostać w lidze.

ŁKS otwarcie przyznał, że przelał wyznaczoną kwotę, ale w banku jakiś dupek pomylił się w zaznaczaniu przecinków i wyszło, że dał raptem 21,500.00 złotych. PZPN oburzył się widząc kwotę i przesunął ŁKS na dno tabeli mówiąc, że jest niewypłacalny i ma słabą kondycję finansową. ŁKS twierdzi, że to pomyłka i ma kwity, PZPN ma swoje kwity, a Sąd Najwyższy ma swoje.

SN swoją ostatnią decyzją cofnął łapówki opłaty ligowe od ŁKS, Arki, Cracovii, Korony, Podbeskidzia i Widzewa, bo trzeba zaznaczyć, że podobna sytuacja miała miejsce w Widzewie, gdzie zamiast 200 tysięcy klub miał przelać 20 groszy. Tym samym PZPN miał nie dopuścić do awansu Widzewa. A przy degradacji ŁKS-u i braku awansu Widzewa, sytuacja w tabeli pozostałych wymienonych klubów miał się poprawić.

W tej chwili, wszystko zależy od poszczególnych decyzji Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu przy PKOl. Jeśli uzna przelane kwoty za celowe, ŁKS i Widzew zagrają derby w I lidze, a jeśli uzna za błąd banku, to zagrają w Ekstraklasie. W zależności od decyzji na możliwość gry w barażu czekają Arka, Podbeskidzie, Cracovia i Korona Kielce. Nie wiemy jak szybko Trybunał zajmie się sprawą. Być może baraże odbędą się w przerwie zimowej następnego sezonu. Będziemy mieli dwie możliwości. Albo ustawić wyniki meczów, żeby drużyna z Ekstraklasy wygrała i nic w tabelach się nie zmieni, albo w przypadku zwycięstwa drużyny z I ligi, zamienić je ligami w środku sezonu i kazać rozegrać wszystkie mecze w rundzie wiosennej. miał powiedzieć jeden z działaczy PZPN.

Mamy rozwiązanie dla tej sprawy – mówił przedstawiciel Trybunału. – zróbmy licytację i te kluby które dadzą więcej, zostaną w Ekstraklasie, a te co mniej - spadną!

Grzegorz Lato osobiście jest zaskoczony obrotem sytuacji i wizją większych pieniędzy. Ko da więcej? – zdaje się pytać naszego dziennikarza.

Po decyzji Sądu Najwyższego rozpoczął się wzmożony ruch dopływowy na konta Trybunału Arbitrażowego. Ruch na konta działaczy PZPN bez zmian - stale wysoki.[1].

Źródło

Przypisy

  1. Ocenzurowane