Cytaty:Arnold Boczek
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Arnold Boczek – cytaty.
- Barani łbie, zaraz ci przywalę z dupy.
- Bierzesz pan, czy nie bierzesz, bo jak pan nie bierzesz, to ja bierę!
- Co złego, to nie ja.
- Cyś jest chłopcyk,
cyś jest pederasta,
cyś jest ze wsi,
cyś jest z miasta - Jezu, panie Paździoch, potem będzie transformacja, coś pan, fizyki jądrowej w szkole się nie uczył, czy co?
- Opis: podczas wspólnego przygotowywania pizzy
- Jakoś tak nijak.
- Opis: Gdy nie miał własnego zdania i Ferdek się zapytał jak mu jest i powiedział że mu gorąco, a Paździoch że mu zimno.
- Moja noga więcej tu nie powstanie!
- Nie zawracaj mi pan mandoliny.
- Adresat: Paździoch
- Nie znam pana, panie Ferdku.
- O, panie Ferdku, jak tam zdrówko?
- Pani, to trzeba ogniem rozdupcyć!
- Opis: o szczurach w piwnicy
- Panie, afera jest.
- Panie, bierzesz Pan to czy nie? Bo jak Pan nie bierzesz to ja biere
- Panie, jak nie pierdyknie...
- Panie, nie obrażaj pan! W mordę jeża!!
- Panie, nie obrażaj pan! Dobre?
- Boczek: Panie, taki kapelusz coś pan miał chciałem se pożyczyć, w mordę jeża.
- Panie Ferdku, pan jesteś człowiek wielkiego serca i gołębiego rozumu!
- Panie Ferdku, pożyczysz mi Pan tego nożyka z brązową rączką bo mój mi się rozdupcył, a muszę kartofli naobierać na obiad.
- Panie Ferdku, wódka drożeje! Ja rozumiem: masło czy chleb, ale artykuły pierwszej potrzeby?
- Sensacja-rewelacja, panie Ferdku. Zapalaj panie telewizora, to panu laczki normalnie spadną.
- Opis: reakcja na występ Haliny w telewizji
- Świnie zakamuflowane!
- Ten se składał tego swojego modela, a ja żem go rozdupcył.
- Ty szmato! Tutaj nie ma tłuszczu!
- W dupę węża!
- W mordę jeża!
- Panie, a na co panu ten kapelusz jakiś?
No jak na co, na głowe zeby włożyć!
Toż wiadomo że nie na dupę!
I jak w tym wyglądam?
Jak pół dupy zza krzaka. Wypierdzielać mi stąd i wogóle to do widzenia!- Opis: rozmowa z Ferdkiem Kiepskim
- To powiadasz pan, że nakrył się kordrłrą na głowie?
- Za komuny nic nie było, a wszystko było; teraz wszystko jest, a nic nie ma.
- Lepi, to sie koszula do dupy.
- Panie! To całe trzysta złotych euro jest!
- Panie, weź se pan więcej omasty, bo z omastą lepsze jest!!!
- Za gaz to kopa w dupę raz, a za prąd to won mie stąd!