Bleach: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (półpauzy + dr.)
Linia 72: Linia 72:


*'''[[Uryuu Ishida]]''' – koleś co najmniej dziwny. Cherlawy kujon, znakomity łucznik. Raz bawił się z Ichigo w "kto zabije więcej [[Hollow|Hollowów]]", jednak uznali, że jest remis, po tym, jak pojawił się Hollow, z którym nie mogli sobie poradzić, postanowili też <s>spier</s>wycfocać się na z góry upatrzoną pozycję. Twierdzi że Ichigo jest jego wrogiem, a jednak zawsze jak posłuszny piesek pakuje się w to samo bagno co on. Kozaczy białym ubraniem, chociaż ma ten sam strach co truskawka.
*'''[[Uryuu Ishida]]''' – koleś co najmniej dziwny. Cherlawy kujon, znakomity łucznik. Raz bawił się z Ichigo w "kto zabije więcej [[Hollow|Hollowów]]", jednak uznali, że jest remis, po tym, jak pojawił się Hollow, z którym nie mogli sobie poradzić, postanowili też <s>spier</s>wycfocać się na z góry upatrzoną pozycję. Twierdzi że Ichigo jest jego wrogiem, a jednak zawsze jak posłuszny piesek pakuje się w to samo bagno co on. Kozaczy białym ubraniem, chociaż ma ten sam strach co truskawka.

*'''[[Kisuke Urahara]]''' –Były terrorysta ma kozacką laskę i kozacki kapelusz ogólnie jest kozakiem ale pracuje we warzywniaku.


*'''[[Kon]]''' – to właśnie z nim identyfikuje się większość fanów. W życiu uszczęśliwia go tylko jedno - panie, przez co wnioskujemy, że mimo, iż jest pluszowym lwem, w środku jest zwykłym facetem. Główny rywal pedobear'a.
*'''[[Kon]]''' – to właśnie z nim identyfikuje się większość fanów. W życiu uszczęśliwia go tylko jedno - panie, przez co wnioskujemy, że mimo, iż jest pluszowym lwem, w środku jest zwykłym facetem. Główny rywal pedobear'a.

Wersja z 20:16, 20 sty 2011

Bleach (ang. wybielacz) – anime stworzonego przez niejaki Tykający Kubek, rozgrywającego się w zimbabweńskim japońskim mieście Krwawa Kura.

Oto on - Ichigo Kurosaki

Nędzne początki

Pewnego majowego wieczora niejaki Ichigo Kurosaki (ichigo, イチゴ - jap. truskawka) szykował się do snu, gdy nagle do jego pokoju wpadła jakaś dziwaczka w czarnym kimono, zapewne w celu rąbnięcia czegoś. Gdy Ichigo zaczął suszyć jej głowę, ta kurtularnie przedstawiła się jako Rukia Kuchiki. Powiedziała też, że ma 150 lat (urwała się z Tworek, albo coś). Dopiero po kilkunastu sekundach domyśliła się, że Rudy ją widzi (reakcja typowa dla osób stojących 5 cm od rozkładu jazdy). Okazało się, że jest ona szynkoshinigami, członkinią organizacji terrorystycznej, która znęca się nad tak uroczymi stworzeniami, jak Hollowy, czy jakoś tak. Jak się okazało, Rukia poszukiwała takiego właśnie Hollowa. Na ich nieszczęście znalazł się, jednak najprawdopodobniej zdziczał, gdyż rzucił się na nich w celu uśmiercenia. Osobnik był tak miły jak piękny, więc mógłby zastąpić Rambo we wszystkich filmach naraz.

A oto winna całego zła – Rukia Kuchiki

Gdy Hollow ciężko ranił Rukię, ta z powodu ubytku krwi wpadła na świetny pomysł, żeby Ichigo też pociachał się jej mieczem (jakiś fetysz, albo coś w ten deseń). Ichigo jednak nie do końca zrozumiał i zanim Rukia puściła miecz, Ichigo wbił go sobie w serce. Jednak próba targnięcia się na własne życie nie powiodła się, gdyż zamiast ponieść zgon Ichigo, odebrał Rukii jej moce shinigami. W jego łapie pojawił się gigantyczny kozik, co oznaczało, że przyłącza się do ww. organizacji.

Scyzoryk, scyzoryk, tak na mnie wołają
Oto Inoue! Jakieś pytania?
Kon reklamuje Bleach w Europie
Bleach reklamuje się sam

Dalsza fabuła

Cycatka i jej brat

Po wydarzeniu się kilku pierdół, spotykamy Inoue Orihime, uroczą (szczególnie na wysokości żeber) dziewczynę, której zmarły brat okazuje się być Hollowem (WTF?!). Oczywiście Ichigo i Rukia musieli poznęcać się nad biedakiem, za co Inoue była im wdzięczna (jeszcze raz - WTF?! - taką siostrę to o kant dupy potłuc!)

Okularnik

Ishida Uryu (okularnik) , poznajemy go przy zabawie w "wywoływanie Hollow". Zabawa nie wyszła za bardzo, lecz udało się opanować sytuację. Po całej zabawie zaprzyjaźnia się z Wielkim mieczem.

Paker i papuga

Następnie poznajemy Sado Yasutorę, starego ziomala Ichigo. który dostał papugę. Papuga okazała się być zaklętym chłopcem, co było powiązane z Hollowem. Oczywiście Ichigo poznęcał się nad nim.

Ratowanie Rukii

Pierwszy dowód na to, że Ichigo, zostając shinigami, zmarnował sobie życie. Przez niejakiego Byakuyę Kuchiki omal go nie stracił, lecz uratował go Kisuke Urahara. Okazało się, iż chuda jędza ma zostać stracona za zdradę, zaś Marchewa wpadł na jakże wspaniały pomysł, aby wbić do Sołul Sosajety, czy jakoś tak i zrobić rozróbę. Potem oczywiście zebrał Inoue, Sado i Ishidę, żeby uratować Rukię przed egzekucją. W tym celu musieli zwiększyć masę. Podczas treningu Ichigo całkiem pokaźnie zdziwił się, że Inoue i Sado byli trenowani przez gadającego kota, którego wzrok mówił ja tu jestem kozak i nie gap się tak, bo zarobisz z pazura. Ów pchlarz zwał się Yoruichi. Po kilku dniach jakże wyczerpujących treningów (Ichigo dostał zawału i mało nie zmienił się w Hollowa, zostało mu rozdwojenie jaźni) wyruszyli tam, gdzie mieli pójść. W trasie mieli jeszcze mieli rozgrzewkę pt. "Ludzie, spiCenzura2.svgmy przed glizdo-pociągo-podobnym czymś" i jakieś 200 metrów nad ziemią (lekkie niedociągnięcie ze strony Urahary) pojawili się w SS[1].

Poszli za Yoruichim do domu rodziny Shiba, której przywódczynią była bezręka, acz cycata i silna w drugiej łapie Kuukaku. Po obgadaniu kilku rzeczy (pewnie Truskawa wciąż ma jakieś blizny) Kuukaku postanowiła wystrzelić ich i swojego brata Ganju z armaty. Lecz ta kompletnie nieodpowiedzialna osoba spowodowała rozdzielenie się grupy i rozplenienie po całym Seireitei.

Tam tymczasem zginął marnie niejaki Sousuke Aizen, podobno szycha, czy jak sami mówią kapitan.

Swoją drogą Ichigo i Ganju na dzieńdobry spotkali Ikkaku Madarame i Yumichikę Ayasegawę(pedzio). Ichigo wziął na siebie skromnie owłosionego Ikkaku, zaś Ganju oddalił się z Yumichiką w inne miejsce, gdzie zamiast romantyzmami obrzucił go petardami i zwichrzył mu fryzurę. Ichigo wciąż walczył z Ikkaku, ale szybko go sklepał. Potem Ichigo i Ganju znów się spotkali uciekając przed pseudokibicami z 11 dywizji. Ichigo zasłonił się Ganju, który utracił kilka zębów, po czym do spóły zasłonili się Hanatarou Yamadą, który nie wiadomo skąd się wziął, bo był z czwartej dywizji, ale pewnie po prostu przyszedł na ustawkę. Chociaż ledwo trzymali się na nogach, po wygranej walce w glorii i chwale zwiali do kanału. Tam do kupy poskładał go Hanatarou, ciapa jakich mało. Ichigo znów tylko wyściubił swoją soczyście pomarańczową czuprynę i już natknął się na Renjiego Abaraia. Bez ceregieli obił mu mordę, a ten dał nogę.

CCenzura2.svg to jednak dało Truskawie, bo oto zaraz spotkał kozaka nad kozakami, Chucka Norrisa anime, Kenpachiego Zaraki i jego nie mniej niebezpieczną podopieczną Yachiru. Chociał ledwie się trzymał, sklepał mordę rąbniętego Kenpachiego, ale zamiast go zabić, został jego przyjacielem(no idiotyzm jakiś). Znów dał dyla do kanału i znów był składany przez Hanatarou.

Tymczasem Uryuu Ishida walczył na wyzwiska z fanem corpse paintu, Mayurim Kurotsuchim, który zabił Ishidzie dziadka. No, co za kawał skCenzura2.svgsyna. Chociaż pozbawił go 2/3 ciała, ten nie zdechł, ale zmienił się w glut i wsiąkł w ścianę.

W tym samym czasie Sado walczył z rozpijaczonym(albo po prostu Polakiem) kapitanem 8 dywizji, Shunsuiem Kyoraku. Kyoraku wygrał i się oddalił a Sado... zabili go i uciekł.

Ponieważ teraz Kenpachi był przyjacielem Ichigo, przyłączył się do ambitnego projektu rozjCenzura2.svg okolicy. Walczył z Kaname Tousenem i Sajinem Komamurą. Rozwalił maskę tem drugiemu i okazało się, że jest on wilkołakiem.

Od kilku dni Truskawa i Yoruichi ćwiczyli Bankai Rudego w jakiejś jaskini. O ile Ichigo przyzwyczaił się do gadającego kota(w sensie, że chłopa), o tyle nowością dla niego było to, że ów kocur był w rzeczywistości gorącą kociczką, przez co mało nie złamał sobie szczęki, która to uderzyła z hukiem w podłogę.

W dniu egzekucji Rukii na malutkim wyposażonym w krzyż pagórku Sokyoku (nędzna podróba Giewontu) na owym krzyżu, na którym była już Rukia, pojawił się Ichigo, który zniszczył ten niezniszczalny krzyż, a potem rozwalił feniksa z tego krzyża, choć to ptaszyna miała rozwalić jego[2].

Na koniec cała grupa (po drodze znalazła się też Ruda) i poszli na malutką górkę, czyli Sokyouku. Tam już Ichigo bił się z wcześniej wymienionym Byakukyą i zemścił się za naruszenie rudej grzywy, uszkadzając jego grzywę, choć musiała mu pomagać druga jaźń. Przy okazji Marchewa rozciął górkę na pół.

Tymczasem okazało się, że Aizen żyje i że Aizen coś knuł. A wyknuł sporo, łącznie z podstawieniem manekina, który miał grać nieboszczyka. Za jego plecami rozrabiali też Gin Ichimaru i Kaname Tousen. W tej sytuacji teraz to ekipa RozjCenzura2.svgmy sobie dzielnię zmieniła się w ekipę Uratujmy sobie dzielnię, co nie spodobało się Yama-jii i postanowił projekt rozwalić. Jako że był to dziarski staruszek, walczył z dwoma swoimi uczniami i mało nie przerobił ich na kiełbaski.

Gdy jednak zobaczył, że Aizen robi rozpierdzisz, wrócił się na górkę, ale było już po wszystkim - Aizen ukradł z ciała Rukii jakieś Hogyoku[3]. Wtedy wylazły wielkie Hollowy i zabrały Aizena, Ichimaru i Tousena w PiS-Doo[4].

Bounto

Kilka podrób wampirów postanowiło zniszczyć Soul Society. Ichigo, Rukia, Sado, Ishida i shinigami jednak ich rozwalili. Nic ciekawego, naprawdę. I tak nie ma się co produkować, bo to filler, a Tykający Kubek miał z tym niewiele wspólnego. W każdym razie Ichigo sklepał im szefa, który poprzednio mało go nie zabił i sobie poszedł. Skończyło się tym, że Ichigo zabił typa (no, zawsze to jakiś postęp).

Vizardzi i Arrancarzy

Ichigo dogadał się z niejakimi Vizardami, żeby pomogli rozklepać Arrancarów. Skończyło się rozlewem krwi i jakże przewidywalnym brakiem ofiar śmiertelnych po stronie tych dobrych. Znalazło się trzech kapitanów-uciekinierów.

Odcinek 228!

Czyli to, co panowie lubią najbardziej - panie w bikini i imprezka na plaży! Inoue Orihime, Rangiku Matsumoto i Yoruichi Shihoin w skąpych strojach kąpielowych!

Okładka pierwszego tomu mangi Bleach

Postacie

  • Ichigo Kurosaki – tego pana przedstawiać już nie musimy, bo boi się skąpo ubranych kobiet, takich jak np: Yoruichi czy Rangiku.
  • Inoue Orihime – ją już zdecydowanie powinniśmy przedstawić, szczególnie męskiej części widowni, gdyż cechuje się ona wyjątkowo bujnym biustem, szczególnie jak na swój wiek, czyli 15 lat. Jej umiejętnością jest wystrzeliwanie takich sześciu małych, ale zabójczych kurdupelków ze spinek.
  • Sado Yasutora – wielki drągal, który nawet nie zauważyłby, gdyby stalowa szyna spadła mu na łeb (ops, pomyłka, spadła). Jak na swój wygląd jest nader miły (problemy hormonalne). Może przemienić swoje ręce w coś, co trudno mi określić.
  • Uryuu Ishida – koleś co najmniej dziwny. Cherlawy kujon, znakomity łucznik. Raz bawił się z Ichigo w "kto zabije więcej Hollowów", jednak uznali, że jest remis, po tym, jak pojawił się Hollow, z którym nie mogli sobie poradzić, postanowili też spierwycfocać się na z góry upatrzoną pozycję. Twierdzi że Ichigo jest jego wrogiem, a jednak zawsze jak posłuszny piesek pakuje się w to samo bagno co on. Kozaczy białym ubraniem, chociaż ma ten sam strach co truskawka.
  • Kisuke Urahara –Były terrorysta ma kozacką laskę i kozacki kapelusz ogólnie jest kozakiem ale pracuje we warzywniaku.
  • Kon – to właśnie z nim identyfikuje się większość fanów. W życiu uszczęśliwia go tylko jedno - panie, przez co wnioskujemy, że mimo, iż jest pluszowym lwem, w środku jest zwykłym facetem. Główny rywal pedobear'a.

Uff... trochę tego jest.

  • Espada – trzech kapitanów postanowiło założyć własną grupę terrorystyczną i zwiała na wiecznie ciemną pustynię. Byli to: Sosuke Aizen - zły brat bliźniak (a jakżeby inaczej) Supermana, Gin Ichimaru - wychowany przez koty i Kaname Tousen - ślepy Murzyn. Za pomocą kostki do zmywarki zrobili sobie zmutowane dzieci (Arrancarów). Najsilniejsi z nich tworzą Espadę. Krótki opis każdego z Espady według numerków:

1. Coyote Starrk – śpiąca królewna.

2. Barragan Luisebarn – dziadek do orzechów z koroną z mydła.

3. Tia Harribel – cycata baba z ocenzurowaną buzią.

4. Ulquiorra Schiffer – czarno-biało-zielony gość popierający LPR.

5. Nnoitra Jiruga – wysoki anorektyk przypominający łyżeczkę, jego ataki wykazują powiązania z Matką Teresą.

6. Grimmjow Jaegerjaquez – typowy niebieskowłosy „blondyn”, tylko Aizen umie wymówić jego nazwisko.

7. Zommari Leraux – Murzyn katolik. Jak przystało na katolika, zmarł w bitwie o krzyż w innej akcji.

8. Szayel Aporro Granz – szalony naukowiec i zboczeniec.

9. Aaroniero Arrurierie – koleś ze słoikiem zamiast głowy i łamaczojęzykowym nazwiskiem.

0/10. Yammy Riyalgo – duży i gruby, jest najsilniejszy gdy zje obiad. Musi mieć dwa numery, bo jest taki gruby, że w jednym się nie zmieści.

Poza tym jest jeszcze kilka Arrancarów, które albo wykorkowały, jak np. Dordonii tudzież Cirucci ew. Luppi, albo gdzieś je wcięło, jak np. Nel.

Cenzura

Oczywiście autorzy anime musieli coś nam uszczknąć z dobrej zabawy. Względem mangi zabrakło trochę braków mięsa i stroju.

Typowa scenka z mangi Bleach. Dopisek na kartce: "Używać tylko do żartów jak ten". Kompletnie nie kapuję, o jaki żart chodzi

Cytaty

Wsadź se w dupę te swoje zasady!

Ichigo do Rukii w pierwszym tomie mangi


Kurosaki-kun!

Inoue Orihime do Ichigo, zawsze gdy tylko go widzi


...

Sado Yasutora... o czymkolwiek


Jestem dumny z tego, że jestem ubrany na biało!

Uryuu Ishida, nie wiadomo, co ma na myśli

Przypisy

  1. Fascynujący skrót, nieprawdaż?
  2. Patrz: Radziecka inwersja.
  3. Nowa generacja kostek do zmywarki
  4. Nie, nie chodzi tu o podteksty polityczne.