Chojnice: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (bez prywat w ciekawochach)
(Kilka ciekawostek o Chojnicach, żeby było więcej humoru (podane osoby są postaciami fikcyjnymi))
Linia 6: Linia 6:


Chojniczanie, to w większości cwaniaki stojące pod klatkami i chodzący po śmietnikach szukając zbawienia. Co noc, zasypiając na ławce w parku, czczą urodzonego w tym mieście wielkiego [[astronom]]a. Inni atakują ich, wzorem kolejnego wielkiego Chojniczanina – Jana Sobieskiego. Prowadzi to do ciągłych konfliktów, których rozwiązywaniem zajmuje się proboszcz. Dzięki temu kasa parafialna jest zawsze pełna, a mieszkańcy mogą bić się swobodnie, licząc na [[rozgrzeszenie]].
Chojniczanie, to w większości cwaniaki stojące pod klatkami i chodzący po śmietnikach szukając zbawienia. Co noc, zasypiając na ławce w parku, czczą urodzonego w tym mieście wielkiego [[astronom]]a. Inni atakują ich, wzorem kolejnego wielkiego Chojniczanina – Jana Sobieskiego. Prowadzi to do ciągłych konfliktów, których rozwiązywaniem zajmuje się proboszcz. Dzięki temu kasa parafialna jest zawsze pełna, a mieszkańcy mogą bić się swobodnie, licząc na [[rozgrzeszenie]].

W Chojnicach krąży groźny gangster o pseudonimie Marek SLU de Rosier, więc po 21.00 nie warto wychodzić z domu. Razem ze swoim gangiem robią zadymy gdzie popadnie. Ma on już na swoim koncie kilka pobić, więc jak nie chcesz zostać kolejną jego ofiarą to lepiej nie podskakuj!!!

W Chojnicach jest jeszcze jedna groźna osoba o pseudonimie "Wchodziciel". Pochodzi z Nowej Cerkwi i jest postrachem uczniów lokalnego gimnazjum (ale nie tylko). Jest znany z tzw "wchodzenia" i "triku z kluczami", po którym niesforni uczniowie od razu stają się mili. Jak nie chcesz, żeby bolała cię pewna część ciała- lepiej bądź grzeczny!!!


[[kategoria:województwo pomorskie]]
[[kategoria:województwo pomorskie]]

Wersja z 12:59, 12 kwi 2009

Chojnice – jedna z większych wioch na Pomorzu, położona gdzieś w Borach Tucholskich. Niedaleko miasta znajduje się byłe lotnisko wojskowe, służące obecnie za pole namiotowe. Chojnice znane są z kiepskiej piłki nożnej i zakładów mięsnych. Według Rysia to właśnie w Chojnicach kręcony był Klan.

W Chojnicach warto odwiedzić budynek kościołopodobny, MBKP i zajrzeć do miejscowego biura parafialnego, gdzie lokalny proboszcz umie obrobić nawet NBP.

Przyroda w Chojnicach oferuje lasek miejski, w którym co krok można natknąć się na odchody bezdomnych, łąki w centrum miasta i najczystszą, jak utrzymują mieszkańcy, rzekę na Pomorzu. Miejscowi nie kąpią się jednak w rzece, pozostawiając tę przyjemność jedynie turystom, sami korzystają z położonych niedaleko Chojnic jezior.

Chojniczanie, to w większości cwaniaki stojące pod klatkami i chodzący po śmietnikach szukając zbawienia. Co noc, zasypiając na ławce w parku, czczą urodzonego w tym mieście wielkiego astronoma. Inni atakują ich, wzorem kolejnego wielkiego Chojniczanina – Jana Sobieskiego. Prowadzi to do ciągłych konfliktów, których rozwiązywaniem zajmuje się proboszcz. Dzięki temu kasa parafialna jest zawsze pełna, a mieszkańcy mogą bić się swobodnie, licząc na rozgrzeszenie.

W Chojnicach krąży groźny gangster o pseudonimie Marek SLU de Rosier, więc po 21.00 nie warto wychodzić z domu. Razem ze swoim gangiem robią zadymy gdzie popadnie. Ma on już na swoim koncie kilka pobić, więc jak nie chcesz zostać kolejną jego ofiarą to lepiej nie podskakuj!!!

W Chojnicach jest jeszcze jedna groźna osoba o pseudonimie "Wchodziciel". Pochodzi z Nowej Cerkwi i jest postrachem uczniów lokalnego gimnazjum (ale nie tylko). Jest znany z tzw "wchodzenia" i "triku z kluczami", po którym niesforni uczniowie od razu stają się mili. Jak nie chcesz, żeby bolała cię pewna część ciała- lepiej bądź grzeczny!!!