Contra: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Lajon$$. Autor wycofanej wersji to 89.229.85.226.)
Linia 8: Linia 8:
Dwóch komandosów pokroju Arnolda S. wyruszyło na bazę wroga, aby (prawdopodobnie) ocalić świat przez tymi złymi. Ich zadaniem było przedostanie się przez dżungle, bazy obcych, wodospady i lodowe krainy aż do jaskini obcych, aby pokonać statek-matkę obcych. Niestety, nasi bohaterowie nie byli aż tak niezniszczalni jak gubernator Kalifornii. Komandosi nie mogli mianowicie dotknąć jakiegokolwiek przeciwnika, pocisku lub laseru, bo umierali. Podstawowo mieli 3 życia, ale na Pegasusie można było ustawić nawet 99 żyć. Stąd hasło ''Dotykasz, przegrywasz'', które później znalazło się w kampanii przeciw pedofilii.
Dwóch komandosów pokroju Arnolda S. wyruszyło na bazę wroga, aby (prawdopodobnie) ocalić świat przez tymi złymi. Ich zadaniem było przedostanie się przez dżungle, bazy obcych, wodospady i lodowe krainy aż do jaskini obcych, aby pokonać statek-matkę obcych. Niestety, nasi bohaterowie nie byli aż tak niezniszczalni jak gubernator Kalifornii. Komandosi nie mogli mianowicie dotknąć jakiegokolwiek przeciwnika, pocisku lub laseru, bo umierali. Podstawowo mieli 3 życia, ale na Pegasusie można było ustawić nawet 99 żyć. Stąd hasło ''Dotykasz, przegrywasz'', które później znalazło się w kampanii przeciw pedofilii.


===Rundy i bosy===
===Power-upy===
Podstawową bronią jest karabin [[Chorążego Torpedy]]. Rozwalając latające tu i ówdzie piłki rugby można zebrać pałerapy do broni. W bazach trzeba zastrzelić małpę w czerwonym żeby dostać ulepszenie.
*'''M''' - karabin maszynowy. Dzięki niemu można napier****ć niczym [[Kapitan Bomba]].
*'''R''' - jak "rapid", zajrzyj do słownika angielsko-polskiego.
*'''F''' - podobno miotacz ognia, ale wystrzeliwuje powolne kręcące się w kółko shity. Takie se...
*'''L''' - taki laser, ale jak chcesz strzelić następnym razem to zawraca do lufy karabinu bohatera i ponownie wraca żeby ponownie się stamtąd wystrzelić. Dziwna broń.
*'''S''' - Bomba się chowa! Tym cackiem możesz czyścić wszystko i nic, NIC NIE STANIE NA TWOJEJ DRODZE!!! No... chyba że spadniesz w dziurę biegnąc jak idiota do przodu albo oberwiesz granatem lecącym zza choinek.
*'''B''' - odwraca na krótki okres czasu podstawową zasadę gry. Przez parę sekund dotykając wygrywasz. Bohater mieni się za to kolorami tęczy.

===Rundy i bossy===
W wersji na Pegasusa było 8 rund. Każda runda kończyła się walką z odpowiednim bosem:
W wersji na Pegasusa było 8 rund. Każda runda kończyła się walką z odpowiednim bosem:



Wersja z 16:17, 3 maj 2010

Menu początkowe, nikt nie przechodzi obok niego obojętnie.

Contra... to były czasy

Typowy ex-gracz Contry

Dotykasz, przegrywasz

Główna zasada Contry

Contra – gra stworzona przez Japończyków z firmy Konami na automaty oraz konsolę Pegasus, której podróbką było japońskie Nintendo. Sprytny zabieg ukazania świata z ukosa dawał marną namiastkę trójwymiarowej grafiki.

Fabuła

Dwóch komandosów pokroju Arnolda S. wyruszyło na bazę wroga, aby (prawdopodobnie) ocalić świat przez tymi złymi. Ich zadaniem było przedostanie się przez dżungle, bazy obcych, wodospady i lodowe krainy aż do jaskini obcych, aby pokonać statek-matkę obcych. Niestety, nasi bohaterowie nie byli aż tak niezniszczalni jak gubernator Kalifornii. Komandosi nie mogli mianowicie dotknąć jakiegokolwiek przeciwnika, pocisku lub laseru, bo umierali. Podstawowo mieli 3 życia, ale na Pegasusie można było ustawić nawet 99 żyć. Stąd hasło Dotykasz, przegrywasz, które później znalazło się w kampanii przeciw pedofilii.

Power-upy

Podstawową bronią jest karabin Chorążego Torpedy. Rozwalając latające tu i ówdzie piłki rugby można zebrać pałerapy do broni. W bazach trzeba zastrzelić małpę w czerwonym żeby dostać ulepszenie.

  • M - karabin maszynowy. Dzięki niemu można napier****ć niczym Kapitan Bomba.
  • R - jak "rapid", zajrzyj do słownika angielsko-polskiego.
  • F - podobno miotacz ognia, ale wystrzeliwuje powolne kręcące się w kółko shity. Takie se...
  • L - taki laser, ale jak chcesz strzelić następnym razem to zawraca do lufy karabinu bohatera i ponownie wraca żeby ponownie się stamtąd wystrzelić. Dziwna broń.
  • S - Bomba się chowa! Tym cackiem możesz czyścić wszystko i nic, NIC NIE STANIE NA TWOJEJ DRODZE!!! No... chyba że spadniesz w dziurę biegnąc jak idiota do przodu albo oberwiesz granatem lecącym zza choinek.
  • B - odwraca na krótki okres czasu podstawową zasadę gry. Przez parę sekund dotykając wygrywasz. Bohater mieni się za to kolorami tęczy.

Rundy i bossy

W wersji na Pegasusa było 8 rund. Każda runda kończyła się walką z odpowiednim bosem:

  • Dżungla – w tę rundę można przebiec lub przepłynąć, a nasi komandosi pokazują, że pod wodą można nie oddychać nawet godzinę, a woda odbija kule z dział.
    • boss: Automat z Colą – tego bossa można było załatwić w możliwie najprostszy sposób, czyli biec w miejscu opierając się o niego i strzelać w działka.
  • Baza 1 – w tej rundzie widzimy naszych avatarów zza pleców. To jak gra w Hogan Alley. Z lewa na prawo latają ludziki, które do nas strzelają. Ze ściany wyjeżdżają wałki, które trzeba omijać. Jeśli zniszczymy oczy na ścianie, elektryczna ściana, która normalnie nas łaskocze nie pozwalając przejść, znika.
    • boss: Jeżdżące Oko - w tej rundzie trzeba się było zmierzyć z okiem jeżdżącym wte i wewte i strzelającym takim czymś co zabijało za dotknięciem (jak większość rzeczy w grze).
  • Wodospad – niezwykle interesująca runda. Komandosi skaczą z jednej półki skalnej na drugą w górę wodospadu. W tej rundzie można było zginąć gdy drugi gracz dotarł za wysoko (dół ekranu zabijał tego, który się ociągał...)
    • boss: Mordziak - ten boss był integralnie połączony z kolejną bazą. Miał dużą gębę i giętkie łapy. Trzeba było rozwalić najpierw jedną, potem drugą łapę, a na koniec strzelać do rozdziawionej mordy.
  • Baza 2 - kopia Bazy 1 z inną obramówką ekranu i innym końcowym bosem.
    • boss: Dwie Jeżdżące Gęby - dwie twarze jeżdżące wte i wewte jak w rundzie Baza 1, z tym, że strzelają samonacelowującymi pigułkami.
  • Śniegowa Kraina – nasi bohaterowie, wciąż półnadzy, udają się na biegun, gdzie nie przeszkadza im ujemna temperatura.
    • boss: Statek Kosmiczny z pajączkami - na koniec rundy trzeba pokonać statej kosmiczny, który strzela w nas pajączkami.
  • Energy Zone – w kółko strzleają do nas szerokie lasery, które oczywiście zabijają za dotknięciem.
    • boss: Tańczący Sumita w Obcisłym Fioletowym Stroju Strzelający Resorakami – jak sama nazwa wskazuje, ten boss był grubym skaczącym kolesiem, który strzelał do nas resorakami.
  • Hangar – równie wkurzająca runda jak poprzednia, tyle że zamiast laserów, miażdżą nas rzędy metalowych łapek i ściany z kolcami, na które można wskoczyć.
    • o tym bossie nawet nie warto wspominać, bo jest głupi i łatwy.
  • Jaskinia kosmitów - fajna runda. W podłodze są oczy, które do nas strzelają. W dołkach pływa Tęczowa cola. Żeby zaakcentować ważność tej rundy, są w niej aż dwa bossy!
    • boss: Mordziak 2 lub Długa Szyja - ten boss to zwisająca ze sklepienia jaskini szyja z ustami, która strzela. Wystarczy napieprzać w nią ile wlezie i wybucha.
    • boss: Serducho - ten boss to serducho połączone żyłami z jaskinią. Strzela do nas pajączkami. Gdy się go zabije, wygrywa się, odlatuje helikopterem, a wyspa wybucha.

To były czasy...!

Contra jest grą niosącą niesamowity ładunek emocjonalny. Przeciętny gracz Pegasusa słysząc tę nazwę natychmiast opowiada o niej w samych superlatywach dodając na koniec zdanie Contra... to były czasy... bądź podobnie. Istnieje duża możliwość, że zacznie opowiadać jakieś historie związane z nią i graniem wspólnie z kumplami bądź rodzeństwem, aż do spalenia zasilacza Pegasusa włącznie...

Szablon:Stubgry