Crwn Thy Frnicatr: Różnice pomiędzy wersjami
M |
M Znacznik: edytor źródłowy |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{ |
{{Album Infobox |
||
|tytuł = Crwn Thy Frnicatr |
|tytuł = Crwn Thy Frnicatr |
||
|okładka = Crwn thy Frnicatr.jpg |
|okładka = Crwn thy Frnicatr.jpg |
||
Linia 17: | Linia 17: | ||
* Album ten jest prekursorem grania black metalu w większości na elektronicznych samplach. Co ciekawe, pomysłodawca jeszcze żyje. |
* Album ten jest prekursorem grania black metalu w większości na elektronicznych samplach. Co ciekawe, pomysłodawca jeszcze żyje. |
||
==== |
==== Lista utworów ==== |
||
*{{t|Bellum in Abyssus}}intro do albumu, które jest niczym innym jak nieuporządkowanym hałasem. Coś skwierczy, coś pobrzmiewa echem, coś szeleści, w końcu Bellum drze mordę, wszystko się na siebie nakłada i gaśnie. Utwór miał być stylizowany na straszny. |
* {{t|Bellum in Abyssus}}intro do albumu, które jest niczym innym jak nieuporządkowanym hałasem. Coś skwierczy, coś pobrzmiewa echem, coś szeleści, w końcu Bellum drze mordę, wszystko się na siebie nakłada i gaśnie. Utwór miał być stylizowany na straszny. |
||
*{{t|Parasitic}}pierwszy twór Psyclonów, który doczekał się [[teledysk]]u. Wygląda on niczym koszmar starego kanalarza. Sam utwór jak przystało na Nero stara się być ''harsh''. Macha łapami, kręci łbem, a na jego twarz pada jaskrawe i migoczące światło, co bardzo smuci fanów zespołu z epilepsją, którzy zmuszeni są oglądać go na bardzo niskim kontraście i w zwolnionym tempie. |
* {{t|Parasitic}}pierwszy twór Psyclonów, który doczekał się [[teledysk]]u. Wygląda on niczym koszmar starego kanalarza. Sam utwór jak przystało na Nero stara się być ''harsh''. Macha łapami, kręci łbem, a na jego twarz pada jaskrawe i migoczące światło, co bardzo smuci fanów zespołu z epilepsją, którzy zmuszeni są oglądać go na bardzo niskim kontraście i w zwolnionym tempie. |
||
*{{t|Better Than Suicide}}Kalifornia oznacza morze, a morze oznacza kraby błotne, których oglądanie jest dla Nero lepsze nawet od samobójstwa. Belluma słychać dość słabo, czego wyjaśnienie znajduje się dwa utwory dalej. |
* {{t|Better Than Suicide}}Kalifornia oznacza morze, a morze oznacza kraby błotne, których oglądanie jest dla Nero lepsze nawet od samobójstwa. Belluma słychać dość słabo, czego wyjaśnienie znajduje się dwa utwory dalej. |
||
*{{t|Anaesthetic (For the Pathetic)}}Nero chciał pokazać, że ma jaja (metaforyczne) i odmówił znieczulenia przed wyrywaniem zębów. Utwór opowiada o opłakanych skutkach tego pomysłu. Na koniec Bellum stwierdza, że teraz już pozwoli sobie [[Narkotyki|znieczulenie]] zaaplikować. |
* {{t|Anaesthetic (For the Pathetic)}}Nero chciał pokazać, że ma jaja (metaforyczne) i odmówił znieczulenia przed wyrywaniem zębów. Utwór opowiada o opłakanych skutkach tego pomysłu. Na koniec Bellum stwierdza, że teraz już pozwoli sobie [[Narkotyki|znieczulenie]] zaaplikować. |
||
*{{t|The Room}}utwór umieszczony tylko po to, aby na albumie było więcej niż 10 utworów. Jego motywem przewodnim jest powolna kołysanka na tle jakiegoś bardzo głośnego zegara. Najprawdopodobniej chodziło tu o problemy z zaśnięciem, a kołysanka grała dla dziecka wyrwanego z Nerosa, o czym trzy utwory poniżej. |
* {{t|The Room}}utwór umieszczony tylko po to, aby na albumie było więcej niż 10 utworów. Jego motywem przewodnim jest powolna kołysanka na tle jakiegoś bardzo głośnego zegara. Najprawdopodobniej chodziło tu o problemy z zaśnięciem, a kołysanka grała dla dziecka wyrwanego z Nerosa, o czym trzy utwory poniżej. |
||
*{{t|Flesh Harvest}}kontynuacja opowieści o młodzieńczych fantazjach Nero z poprzedniego albumu. Tym razem o tym, jak w myślach razem z Josefem Heresy dobierali się do Abbey Nexa, ale nie mieli zielonego pojęcia, jak <s>ją</s> go ''zdeflorować''. Chcieli zrobić to pod prysznicem, używając siarki zamiast mydła. Nie wyszło, bo byli zmęczeni ćpaniem, a pod jednym prysznicem we trzech się nie mieścili. |
* {{t|Flesh Harvest}}kontynuacja opowieści o młodzieńczych fantazjach Nero z poprzedniego albumu. Tym razem o tym, jak w myślach razem z Josefem Heresy dobierali się do Abbey Nexa, ale nie mieli zielonego pojęcia, jak <s>ją</s> go ''zdeflorować''. Chcieli zrobić to pod prysznicem, używając siarki zamiast mydła. Nie wyszło, bo byli zmęczeni ćpaniem, a pod jednym prysznicem we trzech się nie mieścili. |
||
*{{t|Scar of the Deceiver}}kawałek, który po zażyciu [[LSD]] powoduje nieodwracalne ubytki na zdrowiu. Pomijając, że riff jest totalnie zerżnięty z tytułowego utworu, kompozycja nie daje ani chwili wytchnienia. Nie ważne, że to samo powtarza się przez 3 minuty, potem jest równie dynamiczne przejście i to samo na koniec. Motyw ten, jest tak zajebisty, że nikogo to nie obchodzi, a słuchaczom z mord kapie ślina. Tekst traktuje o tym, czego to wiara nie robi z człowiekiem, lecz jakby się wczytać, to widać, że jest to motyw nienawiści do wierzących wygrażając im, że bez wiary zostaną tym kim obecnie jest Nero, czyli poharatanymi kośćmi – nic przyjemnego. |
* {{t|Scar of the Deceiver}}kawałek, który po zażyciu [[LSD]] powoduje nieodwracalne ubytki na zdrowiu. Pomijając, że riff jest totalnie zerżnięty z tytułowego utworu, kompozycja nie daje ani chwili wytchnienia. Nie ważne, że to samo powtarza się przez 3 minuty, potem jest równie dynamiczne przejście i to samo na koniec. Motyw ten, jest tak zajebisty, że nikogo to nie obchodzi, a słuchaczom z mord kapie ślina. Tekst traktuje o tym, czego to wiara nie robi z człowiekiem, lecz jakby się wczytać, to widać, że jest to motyw nienawiści do wierzących wygrażając im, że bez wiary zostaną tym kim obecnie jest Nero, czyli poharatanymi kośćmi – nic przyjemnego. |
||
*{{t|Crwn Thy Frnicatr}}kontynuacja poprzedniego utworu, a raczej jego właściwa część. Tym razem o nasze uszy obija się bardzo umiejętna i harmonijna gra na syntetycznych skrzypcach, chwilę później dochodzi łupanie syntetyczną perkusją, a gdy napierdalanie sięga zenitu, rozlega się syntetyczny syk Nerosa informujący, iż wyrwałeś z niego dziecko i za to klękniesz przed jego światem. Kwestią sporną jest o co tak naprawdę w tym tekście chodziło, gdyż z jednej strony mogło tu chodzić o ciążę, w którą Bellum mógł zajść, a z drugiej mogło to być jedynie podtekstem psychicznym. Niby Nero jest mężczyzną, jednak po zabiegach jakie zastosował na sobie nie można mieć pewności co ma w gaciach, a tym bardziej wewnątrz, pod brzuchem. |
* {{t|Crwn Thy Frnicatr}}kontynuacja poprzedniego utworu, a raczej jego właściwa część. Tym razem o nasze uszy obija się bardzo umiejętna i harmonijna gra na syntetycznych skrzypcach, chwilę później dochodzi łupanie syntetyczną perkusją, a gdy napierdalanie sięga zenitu, rozlega się syntetyczny syk Nerosa informujący, iż wyrwałeś z niego dziecko i za to klękniesz przed jego światem. Kwestią sporną jest o co tak naprawdę w tym tekście chodziło, gdyż z jednej strony mogło tu chodzić o ciążę, w którą Bellum mógł zajść, a z drugiej mogło to być jedynie podtekstem psychicznym. Niby Nero jest mężczyzną, jednak po zabiegach jakie zastosował na sobie nie można mieć pewności co ma w gaciach, a tym bardziej wewnątrz, pod brzuchem. |
||
*{{t|Visceral Holocaust|Biegunka}}Columbine miał straszliwe gazy po kebabie, a Nero postanowił zrobić z tego nieziemską dramę. Rozpłakał się, że smród go obudził i pali go w oczy, że odłazi mu skóra i że nie wie, gdzie było życie, a gdzie zaczęła się śmierć. Postraszył też kolegę, że jeśli znowu tak zrobi, to będzie żarł już tylko gruz. |
* {{t|Visceral Holocaust|Biegunka}}Columbine miał straszliwe gazy po kebabie, a Nero postanowił zrobić z tego nieziemską dramę. Rozpłakał się, że smród go obudził i pali go w oczy, że odłazi mu skóra i że nie wie, gdzie było życie, a gdzie zaczęła się śmierć. Postraszył też kolegę, że jeśli znowu tak zrobi, to będzie żarł już tylko gruz. |
||
*{{t|Proficiscor of Terminus Vicis}}[[instrumental]], przy którym można uśpić pół wsi. Z Psyclonem i jego brzmieniem ma on jedynie wspólną paletę sampli, gdyż w obrębie danego albumu pozostawała ona ta sama, tak dla ułatwienia. Docenić go można po pół roku obcowania z Psyclonem, gdyż dopiero wtedy wychodzi na to, że to osobny utwór, a nie [[outro (muzyka)|outro]] poprzedniego. |
* {{t|Proficiscor of Terminus Vicis}}[[instrumental]], przy którym można uśpić pół wsi. Z Psyclonem i jego brzmieniem ma on jedynie wspólną paletę sampli, gdyż w obrębie danego albumu pozostawała ona ta sama, tak dla ułatwienia. Docenić go można po pół roku obcowania z Psyclonem, gdyż dopiero wtedy wychodzi na to, że to osobny utwór, a nie [[outro (muzyka)|outro]] poprzedniego. |
||
*{{t|The Purging (A Revelation of Pain)|Bolesne przeczyszczenie}}Powrót do problemów trawiennych Columbine'a – biedak utknął na kiblu i płacze, bo nie ma papieru. Nero już tak się przydusił, że ledwie może syczeć. |
* {{t|The Purging (A Revelation of Pain)|Bolesne przeczyszczenie}}Powrót do problemów trawiennych Columbine'a – biedak utknął na kiblu i płacze, bo nie ma papieru. Nero już tak się przydusił, że ledwie może syczeć. |
||
*{{t|Evangelium Di Silenti}}jeden z utworów, który okazał się za słaby, aby trafić na album, a jednocześnie też i najlepszy z odrzuconych ochłapów. W związku z tym trafił on na płytę [[hidden track|po 12 minutach ciszy]], aby połowa słuchaczy miała trudności z ogólnym usłyszeniem go. Także i jakość nie powala. Zapewne autorzy wytłumaczą to celowym zabiegiem, jednak wszyscy i tak wiedzą jak było naprawdę. |
* {{t|Evangelium Di Silenti}}jeden z utworów, który okazał się za słaby, aby trafić na album, a jednocześnie też i najlepszy z odrzuconych ochłapów. W związku z tym trafił on na płytę [[hidden track|po 12 minutach ciszy]], aby połowa słuchaczy miała trudności z ogólnym usłyszeniem go. Także i jakość nie powala. Zapewne autorzy wytłumaczą to celowym zabiegiem, jednak wszyscy i tak wiedzą jak było naprawdę. |
||
<br clear=all> |
<br clear=all> |
||
{{Psyclon Nine}} |
{{Psyclon Nine}} |
Wersja z 13:13, 22 cze 2015
Crwn Thy Frnicatr | |
---|---|
Kolejny album zahaczający o amerykańską flagę. Czy to nie zaczyna robić się już nudne? | |
Wykonawca | Cyklon |
Wydany | 26 kwietnia 2005 |
Nagrywany | w słonecznej Kaliforni |
Gatunek | aggrotech (wiecie, traktory, kombajny, te sprawy...) |
Długość | za krótki |
Wytwórnia | Metropolis |
Producent | Marshall Carnage i Da5id Din |
Następny Album | My którześmy są Upadli |
Poprzedni Album | Jezus Naszym Krolem |
Szablon:Ttrzeci album zespołu Psyclon Nine, na którym wpływy elektroniki zostały zdeptane do pojedynczego tła, a zespół zaczął grać blak metul. Stało się tak, gdyż wodzowi Nerosowi znudziła się elektronika i postanowił udać się na kolejną wyspę, aby powiększyć kolekcję o więcej wyznawców. Tym razem za cel obrał sobie scenę metalową. Dobrze wiedział, że najbliższe jego ideologii tematy znaleźć można wśród muzyki black metalowej i to właśnie tam się udał ze zgrają swoich dzielnych jeleni do instrumentów. Przywiązanie do keyboardów okazało się jednak na tyle silne, że nie mógł się zdecydować czy ich używać, czy nie. W końcu użył, przez co muzyka na powstałym albumie w niczym nie przypomina znanych ludzkości gatunków. Przewodnim motywem jest dość specyficzna elektronika, a jej tle toczą się ociężale gitary. Na tyle ociężale, że przeciętnemu słuchaczowi zajmowało czasem i kilka miesięcy, aby dowiedzieć się z informacji o albumie, że udzielał się tam jakiś gitarzysta. Nazwa albumu jest harsh i namawia by „ukoronować cudzołożnika”. Tym bardziej, że pozbyto się z niej większości samogłosek, przez co połamać można sobie język podczas jej wymawiania.
Ciekawostka
- Album ten jest prekursorem grania black metalu w większości na elektronicznych samplach. Co ciekawe, pomysłodawca jeszcze żyje.
Lista utworów
- Szablon:Tintro do albumu, które jest niczym innym jak nieuporządkowanym hałasem. Coś skwierczy, coś pobrzmiewa echem, coś szeleści, w końcu Bellum drze mordę, wszystko się na siebie nakłada i gaśnie. Utwór miał być stylizowany na straszny.
- Szablon:Tpierwszy twór Psyclonów, który doczekał się teledysku. Wygląda on niczym koszmar starego kanalarza. Sam utwór jak przystało na Nero stara się być harsh. Macha łapami, kręci łbem, a na jego twarz pada jaskrawe i migoczące światło, co bardzo smuci fanów zespołu z epilepsją, którzy zmuszeni są oglądać go na bardzo niskim kontraście i w zwolnionym tempie.
- Szablon:TKalifornia oznacza morze, a morze oznacza kraby błotne, których oglądanie jest dla Nero lepsze nawet od samobójstwa. Belluma słychać dość słabo, czego wyjaśnienie znajduje się dwa utwory dalej.
- Szablon:TNero chciał pokazać, że ma jaja (metaforyczne) i odmówił znieczulenia przed wyrywaniem zębów. Utwór opowiada o opłakanych skutkach tego pomysłu. Na koniec Bellum stwierdza, że teraz już pozwoli sobie znieczulenie zaaplikować.
- Szablon:Tutwór umieszczony tylko po to, aby na albumie było więcej niż 10 utworów. Jego motywem przewodnim jest powolna kołysanka na tle jakiegoś bardzo głośnego zegara. Najprawdopodobniej chodziło tu o problemy z zaśnięciem, a kołysanka grała dla dziecka wyrwanego z Nerosa, o czym trzy utwory poniżej.
- Szablon:Tkontynuacja opowieści o młodzieńczych fantazjach Nero z poprzedniego albumu. Tym razem o tym, jak w myślach razem z Josefem Heresy dobierali się do Abbey Nexa, ale nie mieli zielonego pojęcia, jak
jągo zdeflorować. Chcieli zrobić to pod prysznicem, używając siarki zamiast mydła. Nie wyszło, bo byli zmęczeni ćpaniem, a pod jednym prysznicem we trzech się nie mieścili. - Szablon:Tkawałek, który po zażyciu LSD powoduje nieodwracalne ubytki na zdrowiu. Pomijając, że riff jest totalnie zerżnięty z tytułowego utworu, kompozycja nie daje ani chwili wytchnienia. Nie ważne, że to samo powtarza się przez 3 minuty, potem jest równie dynamiczne przejście i to samo na koniec. Motyw ten, jest tak zajebisty, że nikogo to nie obchodzi, a słuchaczom z mord kapie ślina. Tekst traktuje o tym, czego to wiara nie robi z człowiekiem, lecz jakby się wczytać, to widać, że jest to motyw nienawiści do wierzących wygrażając im, że bez wiary zostaną tym kim obecnie jest Nero, czyli poharatanymi kośćmi – nic przyjemnego.
- Szablon:Tkontynuacja poprzedniego utworu, a raczej jego właściwa część. Tym razem o nasze uszy obija się bardzo umiejętna i harmonijna gra na syntetycznych skrzypcach, chwilę później dochodzi łupanie syntetyczną perkusją, a gdy napierdalanie sięga zenitu, rozlega się syntetyczny syk Nerosa informujący, iż wyrwałeś z niego dziecko i za to klękniesz przed jego światem. Kwestią sporną jest o co tak naprawdę w tym tekście chodziło, gdyż z jednej strony mogło tu chodzić o ciążę, w którą Bellum mógł zajść, a z drugiej mogło to być jedynie podtekstem psychicznym. Niby Nero jest mężczyzną, jednak po zabiegach jakie zastosował na sobie nie można mieć pewności co ma w gaciach, a tym bardziej wewnątrz, pod brzuchem.
- Szablon:TColumbine miał straszliwe gazy po kebabie, a Nero postanowił zrobić z tego nieziemską dramę. Rozpłakał się, że smród go obudził i pali go w oczy, że odłazi mu skóra i że nie wie, gdzie było życie, a gdzie zaczęła się śmierć. Postraszył też kolegę, że jeśli znowu tak zrobi, to będzie żarł już tylko gruz.
- Szablon:Tinstrumental, przy którym można uśpić pół wsi. Z Psyclonem i jego brzmieniem ma on jedynie wspólną paletę sampli, gdyż w obrębie danego albumu pozostawała ona ta sama, tak dla ułatwienia. Docenić go można po pół roku obcowania z Psyclonem, gdyż dopiero wtedy wychodzi na to, że to osobny utwór, a nie outro poprzedniego.
- Szablon:TPowrót do problemów trawiennych Columbine'a – biedak utknął na kiblu i płacze, bo nie ma papieru. Nero już tak się przydusił, że ledwie może syczeć.
- Szablon:Tjeden z utworów, który okazał się za słaby, aby trafić na album, a jednocześnie też i najlepszy z odrzuconych ochłapów. W związku z tym trafił on na płytę po 12 minutach ciszy, aby połowa słuchaczy miała trudności z ogólnym usłyszeniem go. Także i jakość nie powala. Zapewne autorzy wytłumaczą to celowym zabiegiem, jednak wszyscy i tak wiedzą jak było naprawdę.