Cytaty:Alternatywy 4: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(dialog Furmana z kelnerem)
Linia 8: Linia 8:
- A co to pana obchodzi, jakie ja mam u siebie zasłony?<br />
- A co to pana obchodzi, jakie ja mam u siebie zasłony?<br />
- Ja jestem odpowiedzialny za ten dom i wymagam społecznego podejścia. Ja powiesiłem zielone, pani brązowe. No i jak to teraz wygląda? Jak gówno w lesie! I ja się na to nie zgadzam!
- Ja jestem odpowiedzialny za ten dom i wymagam społecznego podejścia. Ja powiesiłem zielone, pani brązowe. No i jak to teraz wygląda? Jak gówno w lesie! I ja się na to nie zgadzam!

----
''Docent Furman i kelner''<br />
- Szanowny pan życzy?<br />
- Proszę szklankę herbaty.<br />
- A! Z rumem!<br />
- Nie, z cukrem.<br />
- Z cukrem nie ma, jest z rumem. <br />
- To może kawę.<br />
- Po irlandzku czy po szwedzku?<br />
- Jest jakaś różnica?<br />
- O! Po irlandzku jest z whisky, a po szwedzku z koniakiem.<br />
- To może ja poproszę o wodę mineralną.<br />
- Woda raz, co do tego? <br />
- Do tej wody? No… szklankę.<br />
- Na szklanki nie podajemy. Może być pięćdziesiątka, albo pół litra.<br />
- To ja może przedtem coś zjem.<br />
- Proszę bardzo. Jest indyk po bretońsku, po cygańsku, po portugalsku, indyk a la flaczki, indyk a la łosoś, indyk a la szynka. <br />
- No to może już jak pan uważa. <br />
- Mhm. A co do wódeczki, zamówimy pół litra.

Wersja z 12:31, 24 maj 2013

Ewa Majewska i Anioł
- No i co pan narobił? Wchodzi pan jak do siebie, trzaska drzwiami jak w stodole. O, zasłona mi się podarła!
- Przede wszystkim – ja tu jestem u siebie. A co do zasłony, to nic nie szkodzi.
- Jak to?
- Czy pani zauważyła, jakie zasłony ja powiesiłem?
- No te, zielone.
- No właśnie. A pani powiesiła żółte z brązowym. I jak to teraz wygląda? Ohyda!
- A co to pana obchodzi, jakie ja mam u siebie zasłony?
- Ja jestem odpowiedzialny za ten dom i wymagam społecznego podejścia. Ja powiesiłem zielone, pani brązowe. No i jak to teraz wygląda? Jak gówno w lesie! I ja się na to nie zgadzam!


Docent Furman i kelner
- Szanowny pan życzy?
- Proszę szklankę herbaty.
- A! Z rumem!
- Nie, z cukrem.
- Z cukrem nie ma, jest z rumem.
- To może kawę.
- Po irlandzku czy po szwedzku?
- Jest jakaś różnica?
- O! Po irlandzku jest z whisky, a po szwedzku z koniakiem.
- To może ja poproszę o wodę mineralną.
- Woda raz, co do tego?
- Do tej wody? No… szklankę.
- Na szklanki nie podajemy. Może być pięćdziesiątka, albo pół litra.
- To ja może przedtem coś zjem.
- Proszę bardzo. Jest indyk po bretońsku, po cygańsku, po portugalsku, indyk a la flaczki, indyk a la łosoś, indyk a la szynka.
- No to może już jak pan uważa.
- Mhm. A co do wódeczki, zamówimy pół litra.