Cytaty:Alternatywy 4: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 1: Linia 1:
{{nagłówek cytatu}}
''– No i co pan narobił? Wchodzi pan jak do siebie, trzaska drzwiami jak w stodole. O, zasłona mi się podarła!<br />
{{IndeksPL}}
''– Przede wszystkim – ja tu jestem u siebie. A co do zasłony, to nic nie szkodzi.<br />
''– Jak to?<br />
''– Czy pani zauważyła, jakie zasłony ja powiesiłem?<br />
''– No te, zielone.<br />
''– No właśnie. A pani powiesiła żółte z brązowym. I jak to teraz wygląda? Ohyda!<br />
''– A co to pana obchodzi, jakie ja mam u siebie zasłony?<br />
''– Ja jestem odpowiedzialny za ten dom i wymagam społecznego podejścia. Ja powiesiłem zielone, pani brązowe. No i jak to teraz wygląda? Jak gówno w lesie! I ja się na to nie zgadzam!''


==N==
----
*''– No i co pan narobił? Wchodzi pan jak do siebie, trzaska drzwiami jak w stodole. O, zasłona mi się podarła!<br />– Przede wszystkim – ja tu jestem u siebie. A co do zasłony, to nic nie szkodzi.<br />– Jak to?<br />– Czy pani zauważyła, jakie zasłony ja powiesiłem?<br />– No te, zielone.<br />– No właśnie. A pani powiesiła żółte z brązowym. I jak to teraz wygląda? Ohyda!<br />– A co to pana obchodzi, jakie ja mam u siebie zasłony?<br />– Ja jestem odpowiedzialny za ten dom i wymagam społecznego podejścia. Ja powiesiłem zielone, pani brązowe. No i jak to teraz wygląda? Jak gówno w lesie! I ja się na to nie zgadzam!''
''– Szanowny pan życzy?<br />
** Opis: Ewa Majewska i Anioł
''– Proszę szklankę herbaty.<br />
''– A! Z rumem!<br />
''– Nie, z cukrem.<br />
''– Z cukrem nie ma, jest z rumem. <br />
''– To może kawę.<br />
''– Po irlandzku czy po szwedzku?<br />
''– Jest jakaś różnica?<br />
''– O! Po irlandzku jest z whisky, a po szwedzku z koniakiem.<br />
''– To może ja poproszę o wodę mineralną.<br />
''– Woda raz, co do tego? <br />
''– Do tej wody? No… szklankę.<br />
''– Na szklanki nie podajemy. Może być pięćdziesiątka, albo pół litra.<br />
''– To ja może przedtem coś zjem.<br />
''– Proszę bardzo. Jest indyk po bretońsku, po cygańsku, po portugalsku, indyk a la flaczki, indyk a la łosoś, indyk a la szynka. <br />
''– No to może już jak pan uważa. <br />
''– Mhm. A co do wódeczki, zamówimy pół litra.''


==S==
----
*''– Szanowny pan życzy?<br />– Proszę szklankę herbaty.<br />– A! Z rumem!<br />– Nie, z cukrem.<br />– Z cukrem nie ma, jest z rumem.<br />– To może kawę.<br />– Po irlandzku czy po szwedzku?<br />– Jest jakaś różnica?<br />– O! Po irlandzku jest z whisky, a po szwedzku z koniakiem.<br />– To może ja poproszę o wodę mineralną.<br />– Woda raz, co do tego?<br />– Do tej wody? No… szklankę.<br />– Na szklanki nie podajemy. Może być pięćdziesiątka, albo pół litra.<br />– To ja może przedtem coś zjem.<br />– Proszę bardzo. Jest indyk po bretońsku, po cygańsku, po portugalsku, indyk a la flaczki, indyk a la łosoś, indyk a la szynka. <br />– No to może już jak pan uważa.<br />– Mhm. A co do wódeczki, zamówimy pół litra.''
''– To wy jesteście ten Anioł.<br />
** Opis: Docent Furman w knajpie
''– Tak jest.<br />

''– No to poznajmy się. Jestem Parys, dzielnicowy. Rozumiemy się?<br />
==T==
''– Tak panie sierżancie.<br />
*''– To wy jesteście ten Anioł.<br />– Tak jest.<br />– No to poznajmy się. Jestem Parys, dzielnicowy. Rozumiemy się?<br />– Tak panie sierżancie.<br />– Flagi trzeba powiesić.<br />– Panie sierżancie, ja zawsze w to robotnicze święto to już tak…<br />– Nie o to chodzi! Drugiego to jeszcze mogą sobie wieczorem prawda wisieć, ale trzeciego to żeby mi już żadna nie wisiała. Rozumiemy się?<br />– Tak jest panie sierżancie!<br />– Poza tym, wszystko w porządku?<br />– Tak panie sierżancie, wszystko w porządku. <br />– Lokatorzy jacy?<br />– Aaa, mieszani.<br />– Ale jest trochę elementu?<br />– Ale mieszani.<br />– Co to, wy książki czytacie?<br />– To informacje o lokatorach.<br />– To ciekawe!<br />– Tak.<br />– Ja lubię poczytać takie życiowe książki. Będzie pełna, przyjdę, poczytam, zobaczymy. Będzie w porządku, będę pamiętał. Będę pamiętał, będzie dobrze. Będziemy kręcić, nie będzie dobrze. Rozumiemy się?<br />– Tak panie sierżancie.<br />– Jak się będziemy rozumieć, będzie dobrze. Nie będziemy się rozumieć… Rozumiemy się?''
''– Flagi trzeba powiesić.<br />
** Opis: Dzielnicowy Parys i Anioł
''– Panie sierżancie, ja zawsze w to robotnicze święto to już tak…<br />

''– Nie o to chodzi! Drugiego to jeszcze mogą sobie wieczorem prawda wisieć, ale żeby potem mi zaraz zdjąć, żeby nie płowiały. Rozumiemy się?<br />
[[Kategoria:Cytaty filmowe|{{PAGENAME}}]]
''– Tak jest panie sierżancie!<br />
''– Poza tym, wszystko w porządku?<br />
''– Tak panie sierżancie, wszystko w porządku. <br />
''– Lokatorzy jacy?<br />
''– Aaa, mieszani.<br />
''– Ale jest trochę elementu?<br />
''– Ale mieszani.<br />
''– Co to, wy książki czytacie?<br />
''– To informacje o lokatorach.<br />
''– To ciekawe!<br />
''– Tak.<br />
''– Ja lubię poczytać takie życiowe książki. Będzie pełna, przyjdę, poczytam, zobaczymy. Będzie w porządku, będę pamiętał. Będę pamiętał, będzie dobrze. Będziemy kręcić, nie będzie dobrze. Rozumiemy się?<br />
''– Tak panie sierżancie.<br />
''– Jak się będziemy rozumieć, będzie dobrze. Nie będziemy się rozumieć… Rozumiemy się?''

Wersja z 10:23, 26 maj 2013

Alternatywy 4 – cytaty.

A Ą B C Ć D E Ę F G H I J K L Ł M N Ń O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż

N

  • – No i co pan narobił? Wchodzi pan jak do siebie, trzaska drzwiami jak w stodole. O, zasłona mi się podarła!
    – Przede wszystkim – ja tu jestem u siebie. A co do zasłony, to nic nie szkodzi.
    – Jak to?
    – Czy pani zauważyła, jakie zasłony ja powiesiłem?
    – No te, zielone.
    – No właśnie. A pani powiesiła żółte z brązowym. I jak to teraz wygląda? Ohyda!
    – A co to pana obchodzi, jakie ja mam u siebie zasłony?
    – Ja jestem odpowiedzialny za ten dom i wymagam społecznego podejścia. Ja powiesiłem zielone, pani brązowe. No i jak to teraz wygląda? Jak gówno w lesie! I ja się na to nie zgadzam!
    • Opis: Ewa Majewska i Anioł

S

  • – Szanowny pan życzy?
    – Proszę szklankę herbaty.
    – A! Z rumem!
    – Nie, z cukrem.
    – Z cukrem nie ma, jest z rumem.
    – To może kawę.
    – Po irlandzku czy po szwedzku?
    – Jest jakaś różnica?
    – O! Po irlandzku jest z whisky, a po szwedzku z koniakiem.
    – To może ja poproszę o wodę mineralną.
    – Woda raz, co do tego?
    – Do tej wody? No… szklankę.
    – Na szklanki nie podajemy. Może być pięćdziesiątka, albo pół litra.
    – To ja może przedtem coś zjem.
    – Proszę bardzo. Jest indyk po bretońsku, po cygańsku, po portugalsku, indyk a la flaczki, indyk a la łosoś, indyk a la szynka.
    – No to może już jak pan uważa.
    – Mhm. A co do wódeczki, zamówimy pół litra.
    • Opis: Docent Furman w knajpie

T

  • – To wy jesteście ten Anioł.
    – Tak jest.
    – No to poznajmy się. Jestem Parys, dzielnicowy. Rozumiemy się?
    – Tak panie sierżancie.
    – Flagi trzeba powiesić.
    – Panie sierżancie, ja zawsze w to robotnicze święto to już tak…
    – Nie o to chodzi! Drugiego to jeszcze mogą sobie wieczorem prawda wisieć, ale trzeciego to żeby mi już żadna nie wisiała. Rozumiemy się?
    – Tak jest panie sierżancie!
    – Poza tym, wszystko w porządku?
    – Tak panie sierżancie, wszystko w porządku.
    – Lokatorzy jacy?
    – Aaa, mieszani.
    – Ale jest trochę elementu?
    – Ale mieszani.
    – Co to, wy książki czytacie?
    – To informacje o lokatorach.
    – To ciekawe!
    – Tak.
    – Ja lubię poczytać takie życiowe książki. Będzie pełna, przyjdę, poczytam, zobaczymy. Będzie w porządku, będę pamiętał. Będę pamiętał, będzie dobrze. Będziemy kręcić, nie będzie dobrze. Rozumiemy się?
    – Tak panie sierżancie.
    – Jak się będziemy rozumieć, będzie dobrze. Nie będziemy się rozumieć… Rozumiemy się?
    • Opis: Dzielnicowy Parys i Anioł