Cytaty:Left 4 Dead: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(a takie tam z pamięci przywołane)
M (Kategoria)
 
(Nie pokazano 6 wersji utworzonych przez 2 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
{{nagłówek cytatu}}
{{nagłówek cytatu}}
:'''intro do gry'''
:'''intro do gry'''
*''(Bill nachyla się do resztek Boomera i przygląda się jego żółci)<br>– '''Francis''': Taak, taak… Jeszcze się w tym wytarzaj.<br />– '''Bill''': (wstaje, wyciera się o kamizelkę Francisa) Oni mutują.<br />– '''Francis''': Co do… Jasna cholera, Bill! O Jezu, jak to śmierdzi!''
*''(Bill nachyla się do resztek Boomera i przygląda się jego żółci)<br />– '''Francis''': Taak, taak… Jeszcze się w tym wytarzaj.<br />– '''Bill''': (wstaje, wyciera się o kamizelkę Francisa) Oni mutują.<br />– '''Francis''': Co do… Jasna cholera, Bill! O Jezu, jak to śmierdzi!''


:'''No Mercy 3'''
:'''No Mercy 3'''
*''(po zejściu do kanałów)<br>– '''Bill''': Francis, to ty czy te kanały?<br /> – '''Francis''': Hej, nie należało mi się!''
*''(po zejściu do kanałów)<br />– '''Bill''': Francis, to ty czy te kanały?<br /> – '''Francis''': Hej, nie należało mi się!''


:'''No Mercy 4'''
:'''No Mercy 4'''
:''(rozmowa w windzie)''
*''– '''Zoey''': Jak myślicie, czy kiedyś to wszystko po prostu… wróci do normy?<br />– '''Bill''': Uwierzę, że na Ziemi wrócił pokój, gdy wymorduję każde z tych monstrów moimi własnymi gołymi pięściami!<br />– '''Louis''': No i o to chodzi!<br />– '''Bill''': Dokładnie o to.''
*''– '''Zoey''': Jak myślicie, czy kiedyś to wszystko po prostu… wróci do normy?<br />– '''Bill''': Uwierzę, że na Ziemi wrócił pokój, gdy wymorduję każde z tych monstrów moimi własnymi gołymi pięściami!<br />– '''Louis''': No i o to chodzi!<br />– '''Bill''': Dokładnie o to.''
*''– '''Bill''': Przez tak długi czas byliśmy odporni, no ale wiecie… Obiecajcie, że gdybym zamieniał się w zombie, to mnie zastrzelicie.<br /> – '''Francis''': A co, jeśli twoja broda właśnie zaczęła się przemieniać? Czy mogę ją zastrzelić?<br />– '''Bill''': Jesteś idiotą./Zamknij gębę i otwórz oczy, Francis, będziesz lepiej celował./Wiesz, kto przeżyje tę apokalipsę? Na pewno nie koleś, który robi sobie jaja.''
*''– '''Bill''': Przez tak długi czas byliśmy odporni, no ale wiecie… Obiecajcie, że gdybym zamieniał się w zombie, to mnie zastrzelicie.<br /> – '''Francis''': A co, jeśli twoja broda właśnie zaczęła się przemieniać? Czy mogę ją zastrzelić?<br />– '''Bill''': Jesteś idiotą./Zamknij gębę i otwórz oczy, Francis, będziesz lepiej celował./Wiesz, kto przeżyje tę apokalipsę? Na pewno nie koleś, który robi sobie jaja.''
Linia 12: Linia 13:
*''– '''Francis''': Nienawidzę wind. (przerwa) Nienawidzę helikopterów. (przerwa) Nienawidzę szpitali. I lekarzy, prawników, gliniarzy…<br /> – '''Bill''': Francis, czy istnieje jakakolwiek rzecz, której byś nie nienawidził?<br /> – '''Francis''': Hm, wiesz, czego nie nienawidzę? Nie nienawidzę kamizelek.
*''– '''Francis''': Nienawidzę wind. (przerwa) Nienawidzę helikopterów. (przerwa) Nienawidzę szpitali. I lekarzy, prawników, gliniarzy…<br /> – '''Bill''': Francis, czy istnieje jakakolwiek rzecz, której byś nie nienawidził?<br /> – '''Francis''': Hm, wiesz, czego nie nienawidzę? Nie nienawidzę kamizelek.
*''– '''Bill''': Mam złe przeczucia.<br /> – '''Francis'''. Hej, spójrz na jasną stronę sytuacji. Jeśli tobie się nie uda, ja wciąż będę całkiem przydatny.<br /> – '''Bill/Zoey''': (śmiech)''
*''– '''Bill''': Mam złe przeczucia.<br /> – '''Francis'''. Hej, spójrz na jasną stronę sytuacji. Jeśli tobie się nie uda, ja wciąż będę całkiem przydatny.<br /> – '''Bill/Zoey''': (śmiech)''
*''(jeśli tylko Francis i Zoey przeżyli atak przed windą)<br />– '''Francis''': Ty i ja musimy sobie znaleźć twardszych przyjaciół.<br />– '''Zoey''': Nom.''


:'''No Mercy 5'''
:'''No Mercy 5'''
*''– '''Zoey''': Lepiej, żeby pilot śmigłowca wciąż tam był.<br />– '''Francis''': Jeśli nie, to przynajmniej zginiemy mając ładny widok na miasto.''
*''– '''Zoey''': Lepiej, żeby pilot śmigłowca wciąż tam był.<br />– '''Francis''': Jeśli nie, to przynajmniej zginiemy mając ładny widok na miasto.''


:'''Crash Course 1'''<br>
:'''Crash Course 1'''<br />
„intro” oznacza sekwencję startową przy rozbitym helikopterze z poprzedniej kampanii
„intro” oznacza sekwencję startową przy rozbitym helikopterze z poprzedniej kampanii
*''(intro)<br>– '''Francis''': Hej, Louis, wciąż nosisz ten śmieszny krawat? Że niby masz jakieś spotkanie biznesowe? Hahaha.<br />– '''Louis''': Bardzo zabawne. Wiesz co – zabierz ten swój wąsik, skórzaną kamizelkę i te śmieszne spodnie i znajdź sobie [[Parada Równości|paradę]].<br />– '''Francis''': (mamrocze) Nie widzę nic złego w kamizelkach…''
*''(intro)<br />– '''Francis''': Hej, Louis, wciąż nosisz ten śmieszny krawat? Że niby masz jakieś spotkanie biznesowe? Hahaha.<br />– '''Louis''': Bardzo zabawne. Wiesz co – zabierz ten swój wąsik, skórzaną kamizelkę i te śmieszne spodnie i znajdź sobie [[Parada Równości|paradę]].<br />– '''Francis''': (mamrocze) Nie widzę nic złego w kamizelkach…''
*''(intro)<br>– '''Francis''': OK, nie panikujcie. Mam plan.<br />– '''Louis''': Świetnie. Jak on brzmi?<br />– '''Francis''': Jest dość skomplikowany i nie chcę was zanudzać szczegółami, ale pierwszym krokiem jest udanie się w tamtym kierunku.''
*''(intro)<br />– '''Francis''': OK, nie panikujcie. Mam plan.<br />– '''Louis''': Świetnie. Jak on brzmi?<br />– '''Francis''': Jest dość skomplikowany i nie chcę was zanudzać szczegółami, ale pierwszym krokiem jest udanie się w tamtym kierunku.''
*''(intro)<br>– '''Francis''': Hej, Louis. Ten twój śmieszny koledż nauczył cię jak naprawić helikopter?<br />– '''Louis''': Próbowałeś go wyłączyć i włączyć?<br />– '''Francis''': Że co?/Żartujesz, nie?''
*''(intro)<br />– '''Francis''': Hej, Louis. Ten twój śmieszny koledż nauczył cię jak naprawić helikopter?<br />– '''Louis''': Próbowałeś go wyłączyć i włączyć?<br />– '''Francis''': Że co?/Żartujesz, nie?''
*''(intro)<br>– '''Francis''': Uwielbiam helikoptery! Tak bardzo je uwielbiam!<br />– '''Zoey''': Że co? Francis, wszystko z tobą w porządku?<br />– '''Francis''': Uuuch. Musiałem się uderzyć w głowę przy upadku. Już wszystko dobrze. Nienawidzę helikopterów.''
*''(intro)<br />– '''Francis''': Uwielbiam helikoptery! Tak bardzo je uwielbiam!<br />– '''Zoey''': Że co? Francis, wszystko z tobą w porządku?<br />– '''Francis''': Uuuch. Musiałem się uderzyć w głowę przy upadku. Już wszystko dobrze. Nienawidzę helikopterów.''
*''(intro)<br>– '''Francis''': Hej, panie Pozytywny. Właśnie się rozbiliśmy. Masz coś pozytywnego na ten temat do powiedzenia?<br />– '''Louis''': Wyszliśmy z tego cało, prawda?/Cóż… To był mój pierwszy lot helikopterem. Całkiem ekscytujące przeżycie!<br />– '''Francis''': No tak, tu ci przyznam rację.''
*''(intro)<br />– '''Francis''': Hej, panie Pozytywny. Właśnie się rozbiliśmy. Masz coś pozytywnego na ten temat do powiedzenia?<br />– '''Louis''': Wyszliśmy z tego cało, prawda?/Cóż… To był mój pierwszy lot helikopterem. Całkiem ekscytujące przeżycie!<br />– '''Francis''': No tak, tu ci przyznam rację.''
*''(intro)<br>– '''Francis''': Wciąż nie mogę uwierzyć, że zastrzeliłaś pilota.<br />– '''Zoey''': On się zamienił w zombie, Francis. I tak nie zdołałby wylądować.<br />– '''Francis''': No, teraz na pewno tego się nie dowiemy.''
*''(intro)<br />– '''Francis''': Wciąż nie mogę uwierzyć, że zastrzeliłaś pilota.<br />– '''Zoey''': On się zamienił w zombie, Francis. I tak nie zdołałby wylądować.<br />– '''Francis''': No, teraz na pewno tego się nie dowiemy.''
*''(intro)<br>– '''Louis''': No, wygląda na to, że dalej idziemy piechotą.<br />– '''Francis''': Nienawidzę chodzenia.<br />– '''Louis''': Pięć minut temu nienawidziłeś latania.<br />– '''Francis''': No i miałem w tym słuszność.
*''(intro)<br />– '''Louis''': No, wygląda na to, że dalej idziemy piechotą.<br />– '''Francis''': Nienawidzę chodzenia.<br />– '''Louis''': Pięć minut temu nienawidziłeś latania.<br />– '''Francis''': No i miałem w tym słuszność.
*''(intro)<br>– '''Francis''': A nie mówiłem? Helikopter się rozbił, nie jesteśmy ocaleni, wszyscy zginiemy. Płaćcie.<br />– '''Louis''': Francis, dlaczego miałbyś stawiać na naszą zagładę? <br />– '''Francis''': Bo to pewne jak forsa w banku. Przypomnijcie mi później, żebym wyjaśnił wam podstawowe zasady hazardu.''
*''(intro)<br />– '''Francis''': A nie mówiłem? Helikopter się rozbił, nie jesteśmy ocaleni, wszyscy zginiemy. Płaćcie.<br />– '''Louis''': Francis, dlaczego miałbyś stawiać na naszą zagładę? <br />– '''Francis''': Bo to pewne jak forsa w banku. Przypomnijcie mi później, żebym wyjaśnił wam podstawowe zasady hazardu.''
*''(intro)<br>– '''Zoey''': Okej, ważna porada dotycząca bezpieczeństwa: nie wsiadaj do helikoptera z uzombifikowanym pilotem.<br />– '''Francis''': Następnym razem nie strzelaj do kogoś, kto proponuje ci podwózkę.<br />– '''Zoey''': On zamienił się w zombie, Francis.''
*''(intro)<br />– '''Zoey''': Okej, ważna porada dotycząca bezpieczeństwa: nie wsiadaj do helikoptera z uzombifikowanym pilotem.<br />– '''Francis''': Następnym razem nie strzelaj do kogoś, kto proponuje ci podwózkę.<br />– '''Zoey''': On zamienił się w zombie, Francis.''
*''(po spojrzeniu na zwłoki zabitego pilota)<br>– '''Francis''': Hej, Zoey! Tu jest nasz pilot! To tak w razie, gdybyś chciała go ponownie zastrzelić!<br />– '''Zoey''': On zamienił się w zombie, Francis!''
*''(po spojrzeniu na zwłoki zabitego pilota)<br />– '''Francis''': Hej, Zoey! Tu jest nasz pilot! To tak w razie, gdybyś chciała go ponownie zastrzelić!<br />– '''Zoey''': On zamienił się w zombie, Francis!''
*''(na widok szyldu reklamującego firmę kurierską Hersch)<br>– '''Francis''': Kiedyś jeździłem w „Hersch”, dopóki jakiś facet nie zaczął śmiać się z moich brązowych spodenek. Pobiłem go wtedy na śmierć.''
*''(na widok szyldu reklamującego firmę kurierską Hersch)<br />– '''Francis''': Kiedyś jeździłem w „Hersch”, dopóki jakiś facet nie zaczął śmiać się z moich brązowych spodenek. Pobiłem go wtedy na śmierć.''
*''(przy mijaniu uszkodzonych rur grzewczych w jednym z pomieszczeń)<br>– '''Francis''': Ej, uważajcie na te przeklęte rury.<br />– '''Zoey''': Mówię wam: uwielbiam [[Steam|parę]].<br />– '''Francis''': No, para chyba jest w porządku.''
*''(przy mijaniu uszkodzonych rur grzewczych w jednym z pomieszczeń)<br />– '''Francis''': Ej, uważajcie na te przeklęte rury.<br />– '''Zoey''': Mówię wam: uwielbiam [[Steam|parę]].<br />– '''Francis''': No, para chyba jest w porządku.''
*''(przy mijaniu wykolejonego pociągu)<br>– '''Francis''': Łał, Zoey musiała zastrzelić też konduktora!<br />– '''Zoey''': OK, wiesz co? On stał się zombie. Zombie, zombie, zombie. Nie pilotem. On był zombie, Francis!''
*''(przy mijaniu wykolejonego pociągu)<br />– '''Francis''': Łał, Zoey musiała zastrzelić też konduktora!<br />– '''Zoey''': OK, wiesz co? On stał się zombie. Zombie, zombie, zombie. Nie pilotem. On był zombie, Francis!''
*''(przy ataku hordy wywołanym strzałem z Howitzera)<br>– '''Francis''': Nadchodzą! Zoey! Po prostu udawaj, że oni wszyscy są pilotami śmigłowców!<br />– '''Zoey''': ON BYŁ ZOMBIE, FRANCIS!!!''
*''(przy ataku hordy wywołanym strzałem z Howitzera)<br />– '''Francis''': Nadchodzą! Zoey! Po prostu udawaj, że oni wszyscy są pilotami śmigłowców!<br />– '''Zoey''': ON BYŁ ZOMBIE, FRANCIS!!!''
*''(na widok szyldu z ogłoszeniem)<br>– '''Francis''': „Wy…naj…mę.”<br />– '''Louis''': Niech mnie diabli. Francis! Kiedy ty się nauczyłeś czytać?!''
*''(na widok szyldu z ogłoszeniem)<br />– '''Francis''': „Wy…naj…mę.”<br />– '''Louis''': Niech mnie diabli. Francis! Kiedy ty się nauczyłeś czytać?!''
*''– '''Francis''': Riverside? Ech, tak bardzo nienawidzę Kanady.<br />– '''Zoey/Louis''': Kanady? Francis, jesteśmy w Pensylwanii.<br />– '''Francis''': Kurczę, więc przez cały czas nienawidziłem Riverside bez powodu.''
*''– '''Francis''': Riverside? Ech, tak bardzo nienawidzę Kanady.<br />– '''Zoey/Louis''': Kanady? Francis, jesteśmy w Pensylwanii.<br />– '''Francis''': Kurczę, więc przez cały czas nienawidziłem Riverside bez powodu.''
*''(alternatywnie)<br>– '''Francis''': Riverside? Ech, tak bardzo nienawidzę Kanady.<br />– '''Zoey''': Ta, Kanadyjczycy to ch♥je.''
*''(alternatywnie)<br />– '''Francis''': Riverside? Ech, tak bardzo nienawidzę Kanady.<br />– '''Zoey''': Ta, Kanadyjczycy to ch{{cenzura3}}je.''
*''(wyjątkowo rzadko, na widok Huntera)<br>– '''Francis''': Hunter! Wyglądał jak Kanadyjczyk!''
*''(wyjątkowo rzadko, na widok Huntera)<br />– '''Francis''': Hunter! Wyglądał jak Kanadyjczyk!''


:'''Crash Course 2'''
:'''Crash Course 2'''
*''– '''Louis''': Hej, Francis. To nie jest czasem alejka, w której się urodziłeś?<br />– '''Francis''': Ha ha ha. A chcesz, żeby to była alejka, w której zginiesz?''
*''– '''Louis''': Hej, Francis. To nie jest czasem alejka, w której się urodziłeś?<br />– '''Francis''': Ha ha ha. A chcesz, żeby to była alejka, w której zginiesz?''


:'''Death Toll 2'''<br>
:'''Death Toll 2'''<br />
*''– '''Louis''': To muszą być rury doprowadzające wodę do Riverside.<br>– '''Francis''': Skąd ty to niby możesz, do cholery, wiedzieć?<br>– '''Louis''': To bardzo ciekawa historia. W 1975 lokalne władze…<br>– '''Francis''': Wiesz co? Właściwie to wcale mnie to nie obchodzi. Idź dalej.''
*''– '''Louis''': To muszą być rury doprowadzające wodę do Riverside.<br />– '''Francis''': Skąd ty to niby możesz, do cholery, wiedzieć?<br />– '''Louis''': To bardzo ciekawa historia. W 1975 lokalne władze…<br />– '''Francis''': Wiesz co? Właściwie to wcale mnie to nie obchodzi. Idź dalej.''


:'''Death Toll 3'''<br>
:'''Death Toll 3'''<br />
„saferoom” oznacza sekwencję z tzw. Church Guyem pod koniec mapy – rozpoczyna się od próby wejścia do saferoomu zablokowanego przez owego kolesia
„saferoom” oznacza sekwencję z tzw. Church Guyem pod koniec mapy – rozpoczyna się od próby wejścia do saferoomu zablokowanego przez owego kolesia
*''(saferoom)<br>– '''Church Guy''': NIE! Nikt tu nie wejdzie!<br />– '''Zoey''': Co za ch♥j.<br />– '''Church Guy''': Słyszałem to! (rozlegają się dzwony) Ding dong! Ding dong!!! PODANO DO STOŁU!!!''
*''(saferoom)<br />– '''Church Guy''': NIE! Nikt tu nie wejdzie!<br />– '''Zoey''': Co za ch{{cenzura1}}j.<br />– '''Church Guy''': Słyszałem to! (rozlegają się dzwony) Ding dong! Ding dong!!! PODANO DO STOŁU!!!''
*''(saferoom)<br>– '''Church Guy''': NIE! Mój saferoom! Nie zbliżajcie się!!!<br />– '''Francis''': Miej serce, człowieku, mamy tu ze sobą bezbronnego staruszka!<br />– '''Bill''': Hej!<br />– '''Church Guy''': GÓWNO MNIE TO OBCHODZI!! (dzwony) Ding dong! Ding dong! Podano do stołu, chodźcie i sobie weźcie!!!<br />– '''Francis''': Jeśli uda nam się przeżyć, zabiję tego kolesia.''
*''(saferoom)<br />– '''Church Guy''': NIE! Mój saferoom! Nie zbliżajcie się!!!<br />– '''Francis''': Miej serce, człowieku, mamy tu ze sobą bezbronnego staruszka!<br />– '''Bill''': Hej!<br />– '''Church Guy''': GÓWNO MNIE TO OBCHODZI!! (dzwony) Ding dong! Ding dong! Podano do stołu, chodźcie i sobie weźcie!!!<br />– '''Francis''': Jeśli uda nam się przeżyć, zabiję tego kolesia.''
*''(saferoom)<br>– '''Church Guy''': NIE! Mój saferoom! Nie zbliżajcie się!!!<br />– '''Louis''': Proszę pana, PROSIMY, nie jesteśmy zainfekowani!<br />– '''Church Guy''': Ach tak? UDOWODNIJCIE!! (dzwony) Ding dong! Ding dong!!! Podano do stołu, chodźcie i sobie weźcie!!!<br />– '''Louis''': Proszę pana, jeśli komukolwiek z nas coś się stanie, wejdę tam i zatłukę pana na śmierć moją bronią!''
*''(saferoom)<br />– '''Church Guy''': NIE! Mój saferoom! Nie zbliżajcie się!!!<br />– '''Louis''': Proszę pana, PROSIMY, nie jesteśmy zainfekowani!<br />– '''Church Guy''': Ach tak? UDOWODNIJCIE!! (dzwony) Ding dong! Ding dong!!! Podano do stołu, chodźcie i sobie weźcie!!!<br />– '''Louis''': Proszę pana, jeśli komukolwiek z nas coś się stanie, wejdę tam i zatłukę pana na śmierć moją bronią!''
*''(saferoom)<br>– '''Church Guy''': NIE! Nikt tu nie wejdzie!<br />– '''Bill''': Synu, jesteśmy zmęczeni, a w lesie jest pełno zainfekowanych, więc daruj sobie to pitolenie i nas wpuść!<br />– '''Church Guy''': Myślisz, że wam wierzę? Że dam się nabrać na te wymyślne kurtki i sztuczną krew?! (dzwony) Ding dong! Ding dong!!! PODANO DO STOŁU!!!<br />– '''Bill''': Nie mogę w to uwierzyć.''
*''(saferoom)<br />– '''Church Guy''': NIE! Nikt tu nie wejdzie!<br />– '''Bill''': Jesteśmy tak ludzcy, jak to tylko możliwe, synu. Mogę ci to obiecać./Synu, jesteśmy zmęczeni, a w lesie jest pełno zainfekowanych, więc daruj sobie to pitolenie i nas wpuść!<br />– '''Church Guy''': Myślisz, że wam wierzę? Że dam się nabrać na te wymyślne kurtki i sztuczną krew?! (dzwony) Ding dong! Ding dong!!! PODANO DO STOŁU!!!<br />– '''Bill''': Nie mogę w to uwierzyć.''


:'''Death Toll 4'''
:'''Death Toll 4'''
Linia 54: Linia 56:


:'''Death Toll 5'''
:'''Death Toll 5'''
*''(przy radiu, w odpowiedzi na wezwanie, aby ktokolwiek żywy się zgłosił)<br>– '''Francis''': (odkasłuje) Uwaga, właściciele łodzi! Jesteśmy, yy, gliniarzami! Nakazuję wam nas odebrać!<br />– '''John Slater, właściciel łodzi''': (do żony) Kochanie! Odpowiedzieli mi policjanci!''
*''(przy radiu, w odpowiedzi na wezwanie, aby ktokolwiek żywy się zgłosił)<br />– '''Francis''': (odkasłuje) Uwaga, właściciele łodzi! Jesteśmy, yy, gliniarzami! Nakazuję wam nas odebrać!<br />– '''John Slater, właściciel łodzi''': (do żony) Kochanie! Odpowiedzieli mi policjanci!''


:'''Blood Harvest 3'''
:'''Blood Harvest 3'''
Linia 60: Linia 62:


:'''The Sacrifice 1'''
:'''The Sacrifice 1'''
*''(po opuszczeniu pociągu)<br>– '''Francis''': I co? Koniec jazdy?<br />– '''Bill''': Skończyły się tory.<br />– '''Francis''': I nawet nie spróbujemy pokierować tym na ziemi?''
*''(po opuszczeniu pociągu)<br />– '''Francis''': I co? Koniec jazdy?<br />– '''Bill''': Skończyły się tory.<br />– '''Francis''': I nawet nie spróbujemy pokierować tym na ziemi?''
*''(po opuszczeniu pociągu)<br>– '''Zoey''': No, lepiej się ruszajmy… Pamiętajcie: jeśli ktoś zostanie z tyłu, Bill nie będzie miał nic przeciwko waszej śmierci.<br />– '''Bill''': Zoey… Nie zostawię was z tyłu.<br />– '''Zoey''': No pewnie. To tylko reszta świata, której pozwolimy zginąć.<br />– '''Francis''': Cóż, nigdy nie myślałem, że to powiem, ale chyba wolę zostać z Louisem.<br />– '''Louis''': Hej, dzięki, stary!''
*''(po opuszczeniu pociągu)<br />– '''Zoey''': No, lepiej się ruszajmy… Pamiętajcie: jeśli ktoś zostanie z tyłu, Bill nie będzie miał nic przeciwko waszej śmierci.<br />– '''Bill''': Zoey… Nie zostawię was z tyłu.<br />– '''Zoey''': No pewnie. To tylko reszta świata, której pozwolimy zginąć.<br />– '''Francis''': Cóż, nigdy nie myślałem, że to powiem, ale chyba wolę zostać z Louisem.<br />– '''Louis''': Hej, dzięki, stary!''
*''(tuż po zejściu z torów)<br>– '''Francis''': Łaaaaał. Czy ta łódź miała kolizję z samochodem? Chciałbym to zobaczyć.<br />– '''Louis''': Właściwie to też chciałbym to zobaczyć.''
*''(tuż po zejściu z torów)<br />– '''Francis''': Łaaaaał. Czy ta łódź miała kolizję z samochodem? Chciałbym to zobaczyć.<br />– '''Bill''': Zamknij się, Francis.<br />– '''Louis''': Właściwie… Też chciałbym to zobaczyć.<br />– '''Bill''': Obaj się zamknijcie!''
*''(po dotarciu do wagonu z Tankiem w środku)<br>– '''Francis''': Hej, Louis. Nie wydaje mi się, że tam siedzi Tank. Brzmi jak szczeniaczek. Powinniśmy go wypuścić.''
*''(po dotarciu do wagonu z Tankiem w środku)<br />– '''Francis''': Hej, Louis. Nie wydaje mi się, że tam siedzi Tank. Brzmi jak szczeniaczek. Powinniśmy go wypuścić.''
*''(ta sama sytuacja)<br>– '''Zoey''': Ktoś chce otworzyć te drzwi? Następny wagon z Tankiem w środku otworzę ja. Obiecuję.<br>(gdy mimo to nie ma odważnego)<br>– '''Zoey''': Niewiarygodne. Jesteście okropnymi tchórzami.''
*''(ta sama sytuacja)<br />– '''Zoey''': Ktoś chce otworzyć te drzwi? Następny wagon z Tankiem w środku otworzę ja. Obiecuję.<br />(gdy mimo to nie ma odważnego)<br />– '''Zoey''': Niewiarygodne. Jesteście okropnymi tchórzami.''
*''(ta sama sytuacja)<br>– '''Francis''': Atakuj tego z krawatem.''
*''(ta sama sytuacja)<br />– '''Francis''': Atakuj tego z krawatem.''
*''(po walce, w wagonie)<br />– '''Francis''': Boże. Śmierdzi jak broda Billa.''


:'''The Sacrifice 2'''
:'''The Sacrifice 2'''
*''(po zauważeniu [[język japoński|japońskich szlaczków]])<br>– '''Francis''': Co to niby znaczy?<br />– '''Louis''': Momencik, daj mi spojrzeć… mmm… Taki… Kocham Cię… Żegnaj.<br />– '''Francis''': Łał. Jak to zrobiłeś?<br />– '''Louis''': Miałem praktyki w Tokio.<br />– '''Francis''': Gówno prawda. Powiedz „Bill to idiota” po japońsku.<br />– '''Louis''': „Bill-san, baka desu.”<br />– '''Francis''': Fajnie…<br />– '''Bill''': Ach tak, więc dla ciebie to jest fajne, Francis? Louis, powiedz „Francis to idiota” po japońsku.<br />– '''Louis''': „Francis, baka desu.”<br />– '''Bill''': Wyśmienicie.''
*''(po zauważeniu [[język japoński|japońskich szlaczków]])<br />– '''Francis''': Co to niby znaczy?<br />– '''Louis''': Momencik, daj mi spojrzeć… mmm… Taki… Kocham Cię… Żegnaj.<br />– '''Francis''': Łał. Jak to zrobiłeś?<br />– '''Louis''': Miałem praktyki w Tokio.<br />– '''Francis''': Gówno prawda. Powiedz „Bill to idiota” po japońsku.<br />– '''Louis''': „Bill-san, baka desu.”<br />– '''Francis''': Fajnie…<br />– '''Bill''': Ach tak, więc dla ciebie to jest fajne, Francis? Louis, powiedz „Francis to idiota” po japońsku.<br />– '''Louis''': „Francis, baka desu.”<br />– '''Bill''': Wyśmienicie.''
*''– '''Francis''': Zaraz, niech mi to ktoś objaśni jeszcze raz. Dlaczego nie mogliśmy wziąć jednej z tych idealnie sprawnych łodzi, które po drodze minęliśmy?<br />– '''Bill''': Już Ci mówiłem, Francis, że szukamy żaglówki.<br />– '''Francis''': No dobra, ale dlaczego nie użyliśmy którejś z tych łodzi do poszukania żaglówki?<br />– '''Bill''': Zamknij się, Fran-- no dobra, to wcale nie jest taki głupi pomysł.<br />– '''Louis''': Niech ktoś następnym razem weźmie to pod uwagę, ok?''
*''– '''Francis''': Zaraz, niech mi to ktoś objaśni jeszcze raz. Dlaczego nie mogliśmy wziąć jednej z tych idealnie sprawnych łodzi, które po drodze minęliśmy?<br />– '''Bill''': Już Ci mówiłem, Francis, że szukamy żaglówki.<br />– '''Francis''': No dobra, ale dlaczego nie użyliśmy którejś z tych łodzi do poszukania żaglówki?<br />– '''Bill''': Zamknij się, Fran-- no dobra, to wcale nie jest taki głupi pomysł.<br />– '''Louis''': Niech ktoś następnym razem weźmie to pod uwagę, ok?''
*''– '''Louis''': Bądźcie pozytywni! Mam dobre przeczucia.<br />– '''Francis''': Wiesz co, Louis? Jeżeli nie przestaniesz być optymistą, to zatopię tę żaglówkę tylko dlatego, żebyś był smutny.<br />– '''Louis''': Być optymistą? Taki właśnie jestem.<br />– '''Francis''': Optymistycznie nastawiony do śmierci w fabryce cegieł? Bo ja jestem w takiej samej sytuacji. A podobno to ja jestem kolesiem, który na wszystko narzeka.''
*''– '''Louis''': Bądźcie pozytywni! Mam dobre przeczucia.<br />– '''Francis''': Wiesz co, Louis? Jeżeli nie przestaniesz być optymistą, to zatopię tę żaglówkę tylko dlatego, żebyś był smutny.<br />– '''Louis''': Bycie optymistą zaprowadziło mnie tu, gdzie teraz jestem.<br />– '''Francis''': Czyli do śmierci w fabryce cegieł? Bo ja jestem w takiej samej sytuacji. A podobno to ja jestem kolesiem, który na wszystko narzeka.''
*''(gdy grupa mija wrak kutra)<br>– '''Francis''': Hej, tu jest łódź.<br />– '''Bill''': Nie, Francis.''
*''(gdy grupa mija wrak kutra)<br />– '''Francis''': Hej, tu jest łódź.<br />– '''Bill''': Nie, Francis.''
*''(gdy grupa mija opuszczony kontenerowiec)<br>– '''Francis''': Joł, Kapitanie Billu, tu jest statek.<br />– '''Bill''': Francis, wiesz w ogóle, jak tym sterować?''
*''(gdy grupa mija opuszczony kontenerowiec)<br />– '''Francis''': Joł, Kapitanie Billu, tu jest statek.<br />– '''Bill''': Francis, wiesz w ogóle, jak tym sterować?''


:'''The Sacrifice 3'''
:'''The Sacrifice 3'''
*''– '''Louis''': Hej, Francis, co zamierasz zrobić, gdy już znajdziemy się na wyspie?<br />– '''Francis''': Zacznę ją nienawidzić.<br />– '''Louis''': A nie nienawidzisz jej już teraz?<br />– '''Francis''': Właściwie to ja już jej nienawidzę.<br />– '''Louis''': To będzie wyjątkowo długi wypoczynek…''
*''– '''Francis''': Yyy… Louis. Czy kiedykolwiek mówiłem ci, co myślę o wyspach?<br />– '''Louis''': Francis, człowieku, daj sobie spokój.<br />– '''Francis''': Nie, naprawdę, mówię serio. Mam insulafobię. Boję się wysp.<br />– '''Louis''': Żartujesz sobie?<br />– '''Francis''': Nie, to medyczna przypadłość. Takie mam cholerne szczęście…<br />– '''Louis''': Cholera jasna, Francis. Kiedy już będziemy na wyspie, to będę miał na nią oko.<br />– '''Francis''': Głupia wyspa…<br />– '''Louis''': Frajerska wyspa.<br />– '''Francis''': Idiotyczna wyspa na jakimś zadupiu.<br />– '''Louis''': Frajerska wyspo, lepiej uważaj na siebie, gdy Louis i Francis trzymają ze sobą.''
*''– '''Francis''': Hej, Bill, żeby było jasne – i mówię to przy wszystkich – cały ten plan z wyspą mi się nie podoba.<br />– '''Bill''': Zamknij się, Francis.<br />– '''Francis''': Jezu, Bill, czy ty kiedykolwiek byłeś na wyspie?! One są okropne.<br />– '''Bill''': I łatwe do obrony. Z tego co wiemy, zombie nie potrafią pływać.<br />– '''Francis''': Nie tylko one…<br />– '''Bill''': Mów głośniej, synu.<br />– '''Francis''': Nienawidzę tego planu.<br />– '''Bill''': Odnotowane. Ruszajmy.''
*''– '''Francis''': Hej, Bill, żeby było jasne – i mówię to przy wszystkich – cały ten plan z wyspą mi się nie podoba.<br />– '''Bill''': Zamknij się, Francis.<br />– '''Francis''': Jezu, Bill, czy ty kiedykolwiek byłeś na wyspie?! One są okropne.<br />– '''Bill''': I łatwe do obrony. Z tego co wiemy, zombie nie potrafią pływać.<br />– '''Francis''': Nie tylko one…<br />– '''Bill''': Mów głośniej, synu.<br />– '''Francis''': Nienawidzę tego planu.<br />– '''Bill''': Odnotowane. Ruszajmy.''
*''– '''Louis''': Hej, Bill, gdy już dotrzemy do wysp… Umiesz wędkować?<br />– '''Bill''': No jasne, że umiem, synek.<br />– '''Louis''': Zawsze chciałem nauczyć się wędkowania.<br />– '''Bill''': Wiesz co? Gdy już dostaniemy się na wyspę i zadomowimy, zrobię z ciebie zawodowca.''
*''– '''Louis''': Hej, Bill, gdy już dotrzemy do wysp… Umiesz wędkować?<br />– '''Bill''': No jasne, że umiem, synek.<br />– '''Louis''': Zawsze chciałem nauczyć się wędkowania.<br />– '''Bill''': Wiesz co? Gdy już dostaniemy się na wyspę i zadomowimy, zrobię z ciebie zawodowca.''
*''– '''Louis''': Hej, Zoey. Przecież ruszamy na bezludną wyspę. 10 najstraszniejszych horrorów na wyspie. Dajesz.<br />– '''Zoey''': Miesiąc temu wybrałabym 10 horrorów. Teraz wybrałabym 10 filmów o tym, jak zrobić papier toaletowy.''
*''– '''Louis''': Hej, Zoey. Przecież ruszamy na bezludną wyspę. 10 najstraszniejszych horrorów na wyspie. Dajesz.<br />– '''Zoey''': Miesiąc temu wybrałabym 10 horrorów. Teraz wybrałabym 10 filmów o tym, jak zrobić papier toaletowy.''
*''(przy moście)<br>– '''Francis''': Hej, Bill, spójrz tam. To żaglówka. PO DRUGIEJ STRONIE MOSTU!''
*''(przy moście)<br />– '''Francis''': Hej, Bill, spójrz tam. To żaglówka. PO DRUGIEJ STRONIE MOSTU!''
*''(gdy Zoey poświęca się na moście)<br>– '''Francis''': NIEEE! Wy monstra, weźcie sobie Louisa!!!''
*''(gdy Zoey poświęca się na moście)<br />– '''Francis''': NIEEE! Wy monstra, weźcie sobie Louisa!!!''
*''(gdy Louis poświęca się na moście)<br>– '''Francis''': Mogłem to przewidzieć.''
*''(gdy Louis poświęca się na moście)<br />– '''Francis''': Mogłem to przewidzieć.''
*''(gdy Bill poświęca się na moście)<br>– '''Francis''': To powinien być Louis… To powinien być LOUIS!''
*''(gdy Bill poświęca się na moście)<br />– '''Francis''': To powinien być Louis… To powinien być LOUIS!''


:'''niezwiązane z kampaniami'''
:'''niezwiązane z kampaniami'''
*''(przy byciu podnoszonym z ziemi)<br>– '''Francis''': Uff… Dobrze, że jestem niezniszczalny.''
*''(przy byciu podnoszonym z ziemi)<br />– '''Francis''': Uff… Dobrze, że jestem niezniszczalny.''
*''(przy kiepskim stanie zdrowia)<br>– '''Bill''': Cholera, byłem na to za stary 15 lat temu.''
*''(przy kiepskim stanie zdrowia)<br />– '''Bill''': Cholera, byłem na to za stary 15 lat temu.''
*''(po postrzeleniu przez innego Ocalonego)<br>– '''Louis/Francis''': Czy ja wyglądam jak cel na strzelnicy?!''
*''(po postrzeleniu przez innego Ocalonego)<br />– '''Louis/Francis''': Czy ja wyglądam jak cel na strzelnicy?!''
*''– '''Louis''': Wiecie, czego mi najbardziej brakuje? Sprawdzania e-maila, czy nie przyszło coś nowego.<br />– '''Bill''': Pff… Trzymajcie sobie te komputery, e-maile czy jak to tam nazywacie. Po prostu dajcie mi papier i długopis.<br />– '''Louis''': Bill, czy w ogóle za twoich czasów już była telewizja?<br />– '''Bill''': Niee, nie wynaleźli nawet koła.<br />– '''Louis''': Jesteś dosłownie najstarszym człowiekiem na Ziemi, prawda?''
*''– '''Louis''': Wiecie, czego mi najbardziej brakuje? Sprawdzania e-maila, czy nie przyszło coś nowego.<br />– '''Bill''': Pff… Trzymajcie sobie te komputery, e-maile czy jak to tam nazywacie. Po prostu dajcie mi papier i długopis.<br />– '''Louis''': Bill, czy w ogóle za twoich czasów już była telewizja?<br />– '''Bill''': Niee, nie wynaleźli nawet koła.<br />– '''Louis''': Jesteś dosłownie najstarszym człowiekiem na Ziemi, prawda?''


[[Kategoria:Cytaty informatyczne|Left 4 Dead]]
[[Kategoria:Cytaty growe|Left 4 Dead]]

Aktualna wersja na dzień 15:46, 19 cze 2020

Left 4 Dead – cytaty.

intro do gry
  • (Bill nachyla się do resztek Boomera i przygląda się jego żółci)
    Francis: Taak, taak… Jeszcze się w tym wytarzaj.
    Bill: (wstaje, wyciera się o kamizelkę Francisa) Oni mutują.
    Francis: Co do… Jasna cholera, Bill! O Jezu, jak to śmierdzi!
No Mercy 3
  • (po zejściu do kanałów)
    Bill: Francis, to ty czy te kanały?
    Francis: Hej, nie należało mi się!
No Mercy 4
(rozmowa w windzie)
  • Zoey: Jak myślicie, czy kiedyś to wszystko po prostu… wróci do normy?
    Bill: Uwierzę, że na Ziemi wrócił pokój, gdy wymorduję każde z tych monstrów moimi własnymi gołymi pięściami!
    Louis: No i o to chodzi!
    Bill: Dokładnie o to.
  • Bill: Przez tak długi czas byliśmy odporni, no ale wiecie… Obiecajcie, że gdybym zamieniał się w zombie, to mnie zastrzelicie.
    Francis: A co, jeśli twoja broda właśnie zaczęła się przemieniać? Czy mogę ją zastrzelić?
    Bill: Jesteś idiotą./Zamknij gębę i otwórz oczy, Francis, będziesz lepiej celował./Wiesz, kto przeżyje tę apokalipsę? Na pewno nie koleś, który robi sobie jaja.
  • Bill: I wy to nazywacie zombie-apokalipsą? To się nawet nie umywa do wielkiego ataku zombie z 1957…
    Zoey: Że co?
    Bill: Niee, tylko robię sobie jaja.
  • Francis: Nienawidzę wind. (przerwa) Nienawidzę helikopterów. (przerwa) Nienawidzę szpitali. I lekarzy, prawników, gliniarzy…
    Bill: Francis, czy istnieje jakakolwiek rzecz, której byś nie nienawidził?
    Francis: Hm, wiesz, czego nie nienawidzę? Nie nienawidzę kamizelek.
  • Bill: Mam złe przeczucia.
    Francis. Hej, spójrz na jasną stronę sytuacji. Jeśli tobie się nie uda, ja wciąż będę całkiem przydatny.
    Bill/Zoey: (śmiech)
  • (jeśli tylko Francis i Zoey przeżyli atak przed windą)
    Francis: Ty i ja musimy sobie znaleźć twardszych przyjaciół.
    Zoey: Nom.
No Mercy 5
  • Zoey: Lepiej, żeby pilot śmigłowca wciąż tam był.
    Francis: Jeśli nie, to przynajmniej zginiemy mając ładny widok na miasto.
Crash Course 1

„intro” oznacza sekwencję startową przy rozbitym helikopterze z poprzedniej kampanii

  • (intro)
    Francis: Hej, Louis, wciąż nosisz ten śmieszny krawat? Że niby masz jakieś spotkanie biznesowe? Hahaha.
    Louis: Bardzo zabawne. Wiesz co – zabierz ten swój wąsik, skórzaną kamizelkę i te śmieszne spodnie i znajdź sobie paradę.
    Francis: (mamrocze) Nie widzę nic złego w kamizelkach…
  • (intro)
    Francis: OK, nie panikujcie. Mam plan.
    Louis: Świetnie. Jak on brzmi?
    Francis: Jest dość skomplikowany i nie chcę was zanudzać szczegółami, ale pierwszym krokiem jest udanie się w tamtym kierunku.
  • (intro)
    Francis: Hej, Louis. Ten twój śmieszny koledż nauczył cię jak naprawić helikopter?
    Louis: Próbowałeś go wyłączyć i włączyć?
    Francis: Że co?/Żartujesz, nie?
  • (intro)
    Francis: Uwielbiam helikoptery! Tak bardzo je uwielbiam!
    Zoey: Że co? Francis, wszystko z tobą w porządku?
    Francis: Uuuch. Musiałem się uderzyć w głowę przy upadku. Już wszystko dobrze. Nienawidzę helikopterów.
  • (intro)
    Francis: Hej, panie Pozytywny. Właśnie się rozbiliśmy. Masz coś pozytywnego na ten temat do powiedzenia?
    Louis: Wyszliśmy z tego cało, prawda?/Cóż… To był mój pierwszy lot helikopterem. Całkiem ekscytujące przeżycie!
    Francis: No tak, tu ci przyznam rację.
  • (intro)
    Francis: Wciąż nie mogę uwierzyć, że zastrzeliłaś pilota.
    Zoey: On się zamienił w zombie, Francis. I tak nie zdołałby wylądować.
    Francis: No, teraz na pewno tego się nie dowiemy.
  • (intro)
    Louis: No, wygląda na to, że dalej idziemy piechotą.
    Francis: Nienawidzę chodzenia.
    Louis: Pięć minut temu nienawidziłeś latania.
    Francis: No i miałem w tym słuszność.
  • (intro)
    Francis: A nie mówiłem? Helikopter się rozbił, nie jesteśmy ocaleni, wszyscy zginiemy. Płaćcie.
    Louis: Francis, dlaczego miałbyś stawiać na naszą zagładę?
    Francis: Bo to pewne jak forsa w banku. Przypomnijcie mi później, żebym wyjaśnił wam podstawowe zasady hazardu.
  • (intro)
    Zoey: Okej, ważna porada dotycząca bezpieczeństwa: nie wsiadaj do helikoptera z uzombifikowanym pilotem.
    Francis: Następnym razem nie strzelaj do kogoś, kto proponuje ci podwózkę.
    Zoey: On zamienił się w zombie, Francis.
  • (po spojrzeniu na zwłoki zabitego pilota)
    Francis: Hej, Zoey! Tu jest nasz pilot! To tak w razie, gdybyś chciała go ponownie zastrzelić!
    Zoey: On zamienił się w zombie, Francis!
  • (na widok szyldu reklamującego firmę kurierską Hersch)
    Francis: Kiedyś jeździłem w „Hersch”, dopóki jakiś facet nie zaczął śmiać się z moich brązowych spodenek. Pobiłem go wtedy na śmierć.
  • (przy mijaniu uszkodzonych rur grzewczych w jednym z pomieszczeń)
    Francis: Ej, uważajcie na te przeklęte rury.
    Zoey: Mówię wam: uwielbiam parę.
    Francis: No, para chyba jest w porządku.
  • (przy mijaniu wykolejonego pociągu)
    Francis: Łał, Zoey musiała zastrzelić też konduktora!
    Zoey: OK, wiesz co? On stał się zombie. Zombie, zombie, zombie. Nie pilotem. On był zombie, Francis!
  • (przy ataku hordy wywołanym strzałem z Howitzera)
    Francis: Nadchodzą! Zoey! Po prostu udawaj, że oni wszyscy są pilotami śmigłowców!
    Zoey: ON BYŁ ZOMBIE, FRANCIS!!!
  • (na widok szyldu z ogłoszeniem)
    Francis: „Wy…naj…mę.”
    Louis: Niech mnie diabli. Francis! Kiedy ty się nauczyłeś czytać?!
  • Francis: Riverside? Ech, tak bardzo nienawidzę Kanady.
    Zoey/Louis: Kanady? Francis, jesteśmy w Pensylwanii.
    Francis: Kurczę, więc przez cały czas nienawidziłem Riverside bez powodu.
  • (alternatywnie)
    Francis: Riverside? Ech, tak bardzo nienawidzę Kanady.
    Zoey: Ta, Kanadyjczycy to chCenzura2.svgje.
  • (wyjątkowo rzadko, na widok Huntera)
    Francis: Hunter! Wyglądał jak Kanadyjczyk!
Crash Course 2
  • Louis: Hej, Francis. To nie jest czasem alejka, w której się urodziłeś?
    Francis: Ha ha ha. A chcesz, żeby to była alejka, w której zginiesz?
Death Toll 2
  • Louis: To muszą być rury doprowadzające wodę do Riverside.
    Francis: Skąd ty to niby możesz, do cholery, wiedzieć?
    Louis: To bardzo ciekawa historia. W 1975 lokalne władze…
    Francis: Wiesz co? Właściwie to wcale mnie to nie obchodzi. Idź dalej.
Death Toll 3

„saferoom” oznacza sekwencję z tzw. Church Guyem pod koniec mapy – rozpoczyna się od próby wejścia do saferoomu zablokowanego przez owego kolesia

  • (saferoom)
    Church Guy: NIE! Nikt tu nie wejdzie!
    Zoey: Co za chCenzura1.svgj.
    Church Guy: Słyszałem to! (rozlegają się dzwony) Ding dong! Ding dong!!! PODANO DO STOŁU!!!
  • (saferoom)
    Church Guy: NIE! Mój saferoom! Nie zbliżajcie się!!!
    Francis: Miej serce, człowieku, mamy tu ze sobą bezbronnego staruszka!
    Bill: Hej!
    Church Guy: GÓWNO MNIE TO OBCHODZI!! (dzwony) Ding dong! Ding dong! Podano do stołu, chodźcie i sobie weźcie!!!
    Francis: Jeśli uda nam się przeżyć, zabiję tego kolesia.
  • (saferoom)
    Church Guy: NIE! Mój saferoom! Nie zbliżajcie się!!!
    Louis: Proszę pana, PROSIMY, nie jesteśmy zainfekowani!
    Church Guy: Ach tak? UDOWODNIJCIE!! (dzwony) Ding dong! Ding dong!!! Podano do stołu, chodźcie i sobie weźcie!!!
    Louis: Proszę pana, jeśli komukolwiek z nas coś się stanie, wejdę tam i zatłukę pana na śmierć moją bronią!
  • (saferoom)
    Church Guy: NIE! Nikt tu nie wejdzie!
    Bill: Jesteśmy tak ludzcy, jak to tylko możliwe, synu. Mogę ci to obiecać./Synu, jesteśmy zmęczeni, a w lesie jest pełno zainfekowanych, więc daruj sobie to pitolenie i nas wpuść!
    Church Guy: Myślisz, że wam wierzę? Że dam się nabrać na te wymyślne kurtki i sztuczną krew?! (dzwony) Ding dong! Ding dong!!! PODANO DO STOŁU!!!
    Bill: Nie mogę w to uwierzyć.
Death Toll 4
  • Louis: Riverside nie wypaliło. Lepiej będzie po prostu dotrzeć do rzeki i znaleźć łódź.
    Francis: To lepsze niż mój plan.
    Bill: A jak on wyglądał?
    Francis: W ogóle go nie miałem.
Death Toll 5
  • (przy radiu, w odpowiedzi na wezwanie, aby ktokolwiek żywy się zgłosił)
    Francis: (odkasłuje) Uwaga, właściciele łodzi! Jesteśmy, yy, gliniarzami! Nakazuję wam nas odebrać!
    John Slater, właściciel łodzi: (do żony) Kochanie! Odpowiedzieli mi policjanci!
Blood Harvest 3
  • Bill: Mam nadzieję, że to przejście gdzieś prowadzi.
    Louis: Myślcie pozytywnie! Mam dobre przeczucia.
    Francis: Nienawidzę twoich dobrych przeczuć.
The Sacrifice 1
  • (po opuszczeniu pociągu)
    Francis: I co? Koniec jazdy?
    Bill: Skończyły się tory.
    Francis: I nawet nie spróbujemy pokierować tym na ziemi?
  • (po opuszczeniu pociągu)
    Zoey: No, lepiej się ruszajmy… Pamiętajcie: jeśli ktoś zostanie z tyłu, Bill nie będzie miał nic przeciwko waszej śmierci.
    Bill: Zoey… Nie zostawię was z tyłu.
    Zoey: No pewnie. To tylko reszta świata, której pozwolimy zginąć.
    Francis: Cóż, nigdy nie myślałem, że to powiem, ale chyba wolę zostać z Louisem.
    Louis: Hej, dzięki, stary!
  • (tuż po zejściu z torów)
    Francis: Łaaaaał. Czy ta łódź miała kolizję z samochodem? Chciałbym to zobaczyć.
    Bill: Zamknij się, Francis.
    Louis: Właściwie… Też chciałbym to zobaczyć.
    Bill: Obaj się zamknijcie!
  • (po dotarciu do wagonu z Tankiem w środku)
    Francis: Hej, Louis. Nie wydaje mi się, że tam siedzi Tank. Brzmi jak szczeniaczek. Powinniśmy go wypuścić.
  • (ta sama sytuacja)
    Zoey: Ktoś chce otworzyć te drzwi? Następny wagon z Tankiem w środku otworzę ja. Obiecuję.
    (gdy mimo to nie ma odważnego)
    Zoey: Niewiarygodne. Jesteście okropnymi tchórzami.
  • (ta sama sytuacja)
    Francis: Atakuj tego z krawatem.
  • (po walce, w wagonie)
    Francis: Boże. Śmierdzi jak broda Billa.
The Sacrifice 2
  • (po zauważeniu japońskich szlaczków)
    Francis: Co to niby znaczy?
    Louis: Momencik, daj mi spojrzeć… mmm… Taki… Kocham Cię… Żegnaj.
    Francis: Łał. Jak to zrobiłeś?
    Louis: Miałem praktyki w Tokio.
    Francis: Gówno prawda. Powiedz „Bill to idiota” po japońsku.
    Louis: „Bill-san, baka desu.”
    Francis: Fajnie…
    Bill: Ach tak, więc dla ciebie to jest fajne, Francis? Louis, powiedz „Francis to idiota” po japońsku.
    Louis: „Francis, baka desu.”
    Bill: Wyśmienicie.
  • Francis: Zaraz, niech mi to ktoś objaśni jeszcze raz. Dlaczego nie mogliśmy wziąć jednej z tych idealnie sprawnych łodzi, które po drodze minęliśmy?
    Bill: Już Ci mówiłem, Francis, że szukamy żaglówki.
    Francis: No dobra, ale dlaczego nie użyliśmy którejś z tych łodzi do poszukania żaglówki?
    Bill: Zamknij się, Fran-- no dobra, to wcale nie jest taki głupi pomysł.
    Louis: Niech ktoś następnym razem weźmie to pod uwagę, ok?
  • Louis: Bądźcie pozytywni! Mam dobre przeczucia.
    Francis: Wiesz co, Louis? Jeżeli nie przestaniesz być optymistą, to zatopię tę żaglówkę tylko dlatego, żebyś był smutny.
    Louis: Bycie optymistą zaprowadziło mnie tu, gdzie teraz jestem.
    Francis: Czyli do śmierci w fabryce cegieł? Bo ja jestem w takiej samej sytuacji. A podobno to ja jestem kolesiem, który na wszystko narzeka.
  • (gdy grupa mija wrak kutra)
    Francis: Hej, tu jest łódź.
    Bill: Nie, Francis.
  • (gdy grupa mija opuszczony kontenerowiec)
    Francis: Joł, Kapitanie Billu, tu jest statek.
    Bill: Francis, wiesz w ogóle, jak tym sterować?
The Sacrifice 3
  • Louis: Hej, Francis, co zamierasz zrobić, gdy już znajdziemy się na wyspie?
    Francis: Zacznę ją nienawidzić.
    Louis: A nie nienawidzisz jej już teraz?
    Francis: Właściwie to ja już jej nienawidzę.
    Louis: To będzie wyjątkowo długi wypoczynek…
  • Francis: Yyy… Louis. Czy kiedykolwiek mówiłem ci, co myślę o wyspach?
    Louis: Francis, człowieku, daj sobie spokój.
    Francis: Nie, naprawdę, mówię serio. Mam insulafobię. Boję się wysp.
    Louis: Żartujesz sobie?
    Francis: Nie, to medyczna przypadłość. Takie mam cholerne szczęście…
    Louis: Cholera jasna, Francis. Kiedy już będziemy na wyspie, to będę miał na nią oko.
    Francis: Głupia wyspa…
    Louis: Frajerska wyspa.
    Francis: Idiotyczna wyspa na jakimś zadupiu.
    Louis: Frajerska wyspo, lepiej uważaj na siebie, gdy Louis i Francis trzymają ze sobą.
  • Francis: Hej, Bill, żeby było jasne – i mówię to przy wszystkich – cały ten plan z wyspą mi się nie podoba.
    Bill: Zamknij się, Francis.
    Francis: Jezu, Bill, czy ty kiedykolwiek byłeś na wyspie?! One są okropne.
    Bill: I łatwe do obrony. Z tego co wiemy, zombie nie potrafią pływać.
    Francis: Nie tylko one…
    Bill: Mów głośniej, synu.
    Francis: Nienawidzę tego planu.
    Bill: Odnotowane. Ruszajmy.
  • Louis: Hej, Bill, gdy już dotrzemy do wysp… Umiesz wędkować?
    Bill: No jasne, że umiem, synek.
    Louis: Zawsze chciałem nauczyć się wędkowania.
    Bill: Wiesz co? Gdy już dostaniemy się na wyspę i zadomowimy, zrobię z ciebie zawodowca.
  • Louis: Hej, Zoey. Przecież ruszamy na bezludną wyspę. 10 najstraszniejszych horrorów na wyspie. Dajesz.
    Zoey: Miesiąc temu wybrałabym 10 horrorów. Teraz wybrałabym 10 filmów o tym, jak zrobić papier toaletowy.
  • (przy moście)
    Francis: Hej, Bill, spójrz tam. To żaglówka. PO DRUGIEJ STRONIE MOSTU!
  • (gdy Zoey poświęca się na moście)
    Francis: NIEEE! Wy monstra, weźcie sobie Louisa!!!
  • (gdy Louis poświęca się na moście)
    Francis: Mogłem to przewidzieć.
  • (gdy Bill poświęca się na moście)
    Francis: To powinien być Louis… To powinien być LOUIS!
niezwiązane z kampaniami
  • (przy byciu podnoszonym z ziemi)
    Francis: Uff… Dobrze, że jestem niezniszczalny.
  • (przy kiepskim stanie zdrowia)
    Bill: Cholera, byłem na to za stary 15 lat temu.
  • (po postrzeleniu przez innego Ocalonego)
    Louis/Francis: Czy ja wyglądam jak cel na strzelnicy?!
  • Louis: Wiecie, czego mi najbardziej brakuje? Sprawdzania e-maila, czy nie przyszło coś nowego.
    Bill: Pff… Trzymajcie sobie te komputery, e-maile czy jak to tam nazywacie. Po prostu dajcie mi papier i długopis.
    Louis: Bill, czy w ogóle za twoich czasów już była telewizja?
    Bill: Niee, nie wynaleźli nawet koła.
    Louis: Jesteś dosłownie najstarszym człowiekiem na Ziemi, prawda?