Cytaty:Niekryty Krytyk: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 41: Linia 41:
*''Nawet nie chcę sobie wyobrażać, gdzie Mateusz musiał wsadzać swój dziób, żeby udob... (kaszel) ...ruchać Pana Kleksa!''
*''Nawet nie chcę sobie wyobrażać, gdzie Mateusz musiał wsadzać swój dziób, żeby udob... (kaszel) ...ruchać Pana Kleksa!''
*''Nie będę długo gadał, bo mi się dupa pali!''
*''Nie będę długo gadał, bo mi się dupa pali!''
*''NALEŚNIKII?!


== O ==
== O ==

Wersja z 17:31, 14 gru 2012

A

  • A co ty debilu, chciałbyś tam wsiadać? Lizałeś się kiedyś po jajkach na karuzeli?
  • A faceci mogą nosić huiera... w dupie. (chwila zastanowienia) Huier w dupie. To nie brzmi dobrze...
  • Antycypator Napięcia Seksualnego, w skrócie ANS!

C

  • Cholerny barszczyk z pasztecikami, oni chcą nas wszyscy powyzabijać!
  • Co za szajs! Czyli ten Sfinks działał na fotokomórkę, a nie na pewność siebie!

D

  • Domowe przedszkole, ja wszystko to pierdolę, pojadę do sklepu i kupię 2 jabole! Usiądę na ławce, w parku w kuble mym! Łykniemy po bełcie, a później będzie dym! Łykniemy po bełcie, a później będzie dym!
  • Dzisiaj rano jadąc do pracy potrąciłem starszą panią, została po niej tylko mokra plama, a mnie grozi 20 lat więzienia, bo jechałem najebany! Przed chwilą połknąłem 50 tabletek nasennych, ale głowa do góry! Głowa do góry! Głowa do góry!

G

  • Gdzie mi tu składasz serwetkę, zaraz ja cię złożę?!
  • Gówno ci to da, ale będziesz wyglądał jak Jay-Z!

I

  • I jeb ją tym krzesłem! To nie moja wina, że jestem nienormalny, mama zawsze mi podawała zupę ze złej strony!
  • I jeszcze jest łyżeczunia i łyżeczunieńka, no i łycha, ale łycha to po to, by w łeb przypierdolić!
  • I pamiętajcie, nie walcie dzika po plerach!
  • Idę do toalety, idę do sracza wypuścić orkę, kret u bram, kret u bram!

J

  • Ja lubię se postukać czasem na boku wiadomo i zajarać też lubię czasem!
  • Ja mam pytanie, komu obić mordę, jak zupa jest za słona, obowiązuje zasada domniemanej winy żony?
  • Jest Uszatek, jest impreza!

K

  • Kobieta musi przede wszystkim znaleźć w restauracji koleżankę. Widzieliście kiedyś kobietę, która w pojedynkę idzie do ubikacji, czy to jest w ogóle bezpieczne?
  • Kolego, potrafisz wypić browara za jednym zamachem? No, to jesteś dzieckiem, nie pyskuj!
  • Kurwa, może mi się pomyliło i ja ich wysadziłem w powietrze?
  • Kurwa, z której strony podać paszteciki?! Z której strony podać paszteciki?! Z prawej, z lewej, spod stołu, a może wejść na drabinę i zrzucić, że tak niby symbolicznie z nieba?! Boże, czemu dorosłe życie musi być takie trudne?!

M

  • Mam imię! Mam imię! Lola-lo-lojalna-lola-loja-jola-lojalna!
  • Miłość, która nosi różowe okulary? To tak jak bym powiedział „Raz na wozie, raz chuj ci w dupę!”

N

  • Napompowali worki i te worki ich uniosły?! Ale przecież to jest niemo... (dostaje) No ale... (znów) A... (znów) A... (znów) A... (i znów)
  • Nawet nie chcę sobie wyobrażać, gdzie Mateusz musiał wsadzać swój dziób, żeby udob... (kaszel) ...ruchać Pana Kleksa!
  • Nie będę długo gadał, bo mi się dupa pali!
  • NALEŚNIKII?!

O

  • O nie! Kot przyszedł pożreć duszę Norka!
  • O nie! Ma pan na kolanach serwetkę! Tylko nie serwetka! Już nigdy nie pójdzie pan do kibla!

P

  • Panowie! Matka Natura zrobiła nas w chuja!
  • Po 4 dniach oglądania Tsubasy ten mecz wreszcie dobiegł końca. Między odcinkami 19 i 23 piłka leciała w stronę bramki, a między 23, a 29 bramkarz leciał w stronę piłki.
  • Proszę państwa, jeszcze raz przerywamy program! Inspektor Gadżet jest jednak totalnym debilem!
  • Proszę państwa, przerywamy program! Znany inspektor może jednak posiadać śladowe ilości inteligencji. Jego mózg zareagował logicznie w chwili, gdy miało dojść do samobójczego skoku.

R

  • Rabusie zabierają telewizor nawet mamie LeBrona Jamesa, która notabene ogląda telewizję bez prądu.
  • Rzeczywiście pasztecik nie chce być kładziony z prawej. Gdzie mnie z lewej kładziesz, jestem pasztecikiem, kretynko!

S

  • Siema, kurwa, gruby miś, słuchaj, kurwa, dzisiaj jedziemy się tak napierdolić, będzie taka kurwa biba, że chuj! Już mamusiu!
  • Stary facet i gromadka roześmianych dzieci, hmm...

T

  • Teraz już wiem, dlaczego jestem taki nienormalny! Mi mama podawała zupę zawsze z lewej strony!
  • To jest film akcji, czy norweski dramat społeczny o facecie, który zakłada koszulę?!
  • To jest pytanie podchwytliwe, nie używamy żadnych perfum, bo perfumy to zło, to sfiolkowane nasienie szatana, to źródło wszelkiego grzechu i rozpusty! Dobra odpowiedź?
  • To już koniec naszych przygód u boku Inspektora Gadżeta! Puenta tego odcinka nasuwa się sama: pijcie mleko, noście ciepłe skarpetki i pod żadnym pozorem nie wchodźcie w trampkach po drabinie!

U

  • Uratowała go wielka latająca hybryda tamponu i Victorii Beckham.

W

  • Witam wszystkich, to jest poradnik pod tytułem „Jak jeść drugie danie”! To jest wyższa szkoła jazdy, ale mam nadzieję, że ogarniecie! Krok numer 1, bierzemy do ręki widelec! Zapamiętaliście jaki jest krok pierwszy? Bardzo dobrze! Krok drugi, najtrudniejszy, wpierdalamy!
  • Wkrótce zawładniemy światem! Jak tylko zrobię kupkę do kuwetki, zniszczę tego pajaca, co tu siedzi.
  • Wracając z pracy April spotyka tancerzy z „Beat It” Michaela Jacksona.

Z

  • Zamknij się, bo zjem ci duszę!
  • Znaki słyszą przez odbyt!
  • Zupy jemy łyżeczką? To może Amy Winehouse nie widziała tego programu i ona jest taka chuda, bo ona cały czas wpierdalała widelcem?

Dialogi

  • – A więc wcale ten film wcale taki głupi nie jest!
    – Co kurwa?
    – Niektóre żarty nigdy się nie kończą!
  • – BA, ja mam problem, mogę was zatrudnić?
    – A jaki masz problem chłopaku?
    – Jakiś duży z irokezem Afroamerykanin terroryzuje mój program, zabijecie go?
    – No czemu nie? (Myśli) Co?! (Niekryty dostaje)
  • – Bierze picie od nieznanego kolesia? Co za kret...
    – Grrr.
    – Kretcik też fajną bajką jest czeską.
    – No, krecik pół chłop!
  • – Bzyk, bzyk, bzyk!
    – Co? Myślicie, że się bzykam z byle kim?
    – Bzyk, bzyk!
  • – Czego sobie życzysz?
    – Browara!
    – Ile browarów mogę poprosić?
    – Ile chcesz.
    – Drugiego browara!
  • – Cześć Niekryty, tu Jacek z Pana Kleksa!
    – Cześć Jacuś!
    – Jeszcze raz zrobisz żart z tego zdania, który mi się po prostu popierdoliło i ja się tam przejdę do ciebie i cię z dużą ciekawością zajebę!
  • – Dzwoń po pizzę... z grzybami!
    – Co? Ty jak dzwonisz po pitkę to od razu prosisz z grzybem?
  • – Hej siostra, mam problem, dzisiaj w programie powiedziałem, że nawet kretyn nauczyłby się żonglować i się okazuje, że ja nie umiem!
    – Posłuchaj mnie uważnie, musisz zrobić wszystko, żeby nauczyć się żonglować, inaczej ludzie nie będą cię traktować poważnie! Nie możesz zawieść swoich fanów.
    – Ale jak to zrobić?
    – To proste, obejrzyj wszystkie części Rockiego!
    – Dzięki!
    – Spoks, man!
  • – Jaka jest najskuteczniejsza metoda spławienia namolnego rozmówcy?
    – Kopnięcie Spartiaty? (Nie ma)
    – Może riposta w stylu chłopców z ferajny? (Nie ma)
    – Spojrzenie Chucka Norrisa! (Na pierwszym miejscu)
  • – Kochanie, muszę na chwilę wyjść.
    – A gdzie idziesz?
    – Jestem kulturalny, nie mogę ci powiedzieć.
    – Idziesz kelnerkę obracać świnio!
    – Nie, nie, ja po prostu...
    – Znowu was znajdę, jak będzie ci podawała loda z prawej strony.
    – Nie, nie, ja naprawdę...
    – Cham i świnia!
  • – Na początek dobierzemy się do pewnej długowłosej pstrokatej gromadki!
    – Golarz kończy karierę Bee Gees.
  • – No hej, co tam!
    – Hej siostra! Mam sprawę, słuchaj, powiedz mi, w kim ty się kochałaś kiedyś z Drużyny A?
    – Jak to w którym? W tym przystojnym!
    – No widzisz, mówiłem ci, że we mnie!
  • – O Jacek! Cześć Jacuś!
    – Spierdalaj!
    – O Maciek! Cześć Maciek!
    – Spierdalaj!
  • – O ja! Moja mama śpiewała to siostrze do snu! Siema siora, pamiętasz, jak mama ci śpiewała ten kawałek?
    – Mama śpiewała ten kawałek tobie!
  • – Od kiedy psy reagują na „Hopsasa”?
    – Kto mnie wołał?
  • – Patrzcie, jak niewiele kiedyś było potrzeba kobiecie do szczęścia!
    – No! Moja Hanka to za garnuszek pozwalała nawet w Alpen Golda!
  • – Pierwszy dialog w tym filmie i ja już mam ochotę uderzyć w coś twardego głową.
    – Jest pan właścicielem MBM! Jakie są pana wrażenia?
    – Koktail wzruszenia i z dużą ciekawością. Rozumie pani?
    – Jasiu, Jasiu!
    – Nie, nie, nie, mam na imię Jacek, Jacek!
    – Jasiu, Jasiu, Jasiu!
    – Nie, nie, nie Jasiu, Jacek!
  • – Pływa po oceanie!
    – I rucha w każdym porcie!
  • – Po co macie łyżeczkę?
    – Po jajco, ja jej nie przyniosłem, leżała jak przyszedłem, a jak na stole będzie leżała prezerwatywa jak przyjdę, to co, mam sobie z dania zrobić kaszankę?
  • – Powiem wam szczerze, że nie wierzyłem, ale odkąd zacząłem odkurzać, czuję się jak prawdziwy twardziel.
    – Szybciej tam z tym odkurzaniem! Zaraz będziesz kibel szorował!
  • – Puścimy z dymem tę twoją budę Kleks!
    – Dlaczego?
    – W imię zasad, skurwysynu!
  • – Siema siora! U cioci Chrum Chrum w dwu szeregu zbiórka!
    – U cioci Chrum Chrum? Super! U niej są najlepsze tańce!
  • – Skończą się żarty z fryzjerów!
    – Nie! Tylko nie to! Żarty o fryzjerach są takie cudowne!
    – Fryzjer pyta klienta: Pan już chyba u nas był!
    – Nie, ucho straciłem na wojnie!
    – Hahaha! Niektóre żarty nigdy się nie kończą!
  • – Świnia...
    – Do parlamentu!
    – Krowa...
    – Do kuchni zmywać!
    – Koń...
    – Zwalić!
  • – Trzykrotne kichnięcie przywraca pamięć?!
    – No oczywiście, że tak!
    – Ok! Co robiłem w Sylwestra 2001? (psik, psik, psik!) O jasny chuj!
  • – Ty jesteś Niekryty Krytyk?
    – Eee... na klopa poszedł! (dostał w twarz)
    – Za co?
    – Za jajco!
  • – Wiecie co to znaczy?
    – Ja nie wiem!
    – Ja też nie, ale na pewno nic dobrego!
  • – Witam was! Jestem dobrym duchem tego domu.
    – Kim kurwa?! Nie ma czegoś takiego jak „dobry duch domu”! A ty kim jesteś?!
    – Jak to kim? Jestem dobrym duchem tego domu!
    – Spierdalaj, bo zadzwonię po policję!
  • – Wyglądasz jak taka... jak taka... piosenkarka!
    – Raszpla jakaś?
    – Tak! Nie, nie! Fajna dupa!
    – Lubię dzieci!
    – Jak Polański?!
  • – Załatwił Rumcajsa mokrą szmatą?!
    – Co? Hanki tam nie było wtedy!