Cytaty:S.T.A.L.K.E.R.: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 18: Linia 18:
*''Grasz w niemym filmie? Masz talent.''
*''Grasz w niemym filmie? Masz talent.''
*''Poćwicz telepatię na kimś innym...''
*''Poćwicz telepatię na kimś innym...''
*''Czy to konkurs wpatrywania się w siebie?''
*''(...) Cóż, przynajmniej nie mamy żadnych psychicznych dziwaków, wyganiających złe duchy z wódki. Wyobraź sobie coś takiego: „O Panie, przegnaj złe duchy! Zostaw tylko czysty spirytus sanctus!”... Ha ha.''
*''(...) Cóż, przynajmniej nie mamy żadnych psychicznych dziwaków, wyganiających złe duchy z wódki. Wyobraź sobie coś takiego: „O Panie, przegnaj złe duchy! Zostaw tylko czysty spirytus sanctus!”... Ha ha.''
*<br>
*<br>

Wersja z 23:06, 13 cze 2011

S.T.A.L.K.E.R. – cytaty.

  • Wynoś się stąd, stalkerze!
  • Tam nie wolno wchodzić!
  • Powiedziałem wejdź, nie stój tam!
  • Tutaj nie da się żyć bez gorzałki...
  • Kto z AK wojuje, od AK ginie.
  • Przyszedł, zobaczył, dostał wpierdol.
  • Odetchnij sobie świeżym powietrzem i właź do środka!
  • Skurwiele odpowiedzialni za zabicie wielu naszych chłopców nie żyją. Wolność po raz kolejny pokazała, że kto zadrze z elitą, nakryje się pytą!
  • Hmm... czas rozluźnić zwieracz.
  • Nie przychodźcie z nożem na strzelaninę, głupki!
  • Wsadź se to w dupę, fajansie!
  • Jesteś teraz członkiem "Powinności", możesz swobodnie korzystać z kibla.
  • Podać Ci mocnego kielicha czy lekkiego skręta?
  • Stary! Wpadłem jak śliwka w gówno!
  • Smacznego ananaska! <rzut granatem>
  • Hej, masz tutaj artefakt! <znowu granat>
  • Grasz w niemym filmie? Masz talent.
  • Poćwicz telepatię na kimś innym...
  • Czy to konkurs wpatrywania się w siebie?
  • (...) Cóż, przynajmniej nie mamy żadnych psychicznych dziwaków, wyganiających złe duchy z wódki. Wyobraź sobie coś takiego: „O Panie, przegnaj złe duchy! Zostaw tylko czysty spirytus sanctus!”... Ha ha.

– Czas wykazać się męstwem!
– No nie... znowu?


– Hej Aszot, daj no oprawę zamka.
– 20 dolarów!
– Ty kutwo...
– Dobra, weź sobie od dowódcy.
– Że co?
– To jak będzie, Aszot?
– Jak chcesz to dostaniesz, rusz tyłek!
– Palant z ciebie, wiesz? Opieprzasz się tu całymi dniami.
– (dowódca) Przestańcie pieprzyć debile! Co to jest, komis samochodowy?


– Mamy używaną spluwę, chcesz zerknąć?
– 20 dolarów!
– Daj spokój, dzisiaj to już nie jest śmieszne.
– Dobra, przynieście tu swoją głupią spluwę.
– Dzisiaj nie mogę opuścić warsztatu, przyjdźcie do mnie.
– Może użyjesz tej swojej cholernej spluwy w swoim warsztacie niezgodnie z przeznaczeniem, co?
– (dowódca) Hej, Aszot, Jar, zamknijcie się obaj!


– Hej, Jar!
– Co?
– Patrz co tu mam.
– Co tam masz, Aszot?
– Przyjdź i zobacz!
– Nie zaimponowałbyś tym nawet małej dziewczynce.
– Nie, ty przyjdź tutaj, ja ci coś pokażę.
– A może mam wystawić żebyś widział?
– Nie mam mikroskopu.
– (dowódca) Ocipieliście obaj? Fiuty będziecie sobie mierzyć? Zamknijcie się obaj!