Daniel Wieleba: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(ciekawostki)
 
(xciekawostki)
Linia 1: Linia 1:
'''Daniel Wieleba''' - ur. w kombajnie w roku 1932, zm. w 2009. Chory (chyba) psychicznie, rodziny brak. Robi kupę ok.96 razy na 2 godziny (tzw. biegunka wielebna). Pracuje w losowaniu pieniędzy dla Lwa Rywina.
'''Daniel Wieleba''' - ur. w kombajnie w roku 1932, zm. w 2009 w Bagdadzie. Chory (chyba) psychicznie, rodziny brak. Robi kupę ok.96 razy na 2 godziny (tzw. biegunka wielebna). Pracuje w losowaniu pieniędzy dla Lwa Rywina. W programie uśmiecha się podejrzanie, próbuje rozbawić widzów (dlatego studio Lotto traci oglądalność) i przybiera pozycje przyczajonego halibura i ukrytego kangura itd.


'''Ciekawostki'''
'''Ciekawostki'''
W pierwszym odcinku prawie spóźnił się do studia. Zabrali mu świecę z roweru, bo jechał nim do pracy. Zapomniał kuleczek do losowania. (Najważniejsze jest to, że ten odcinek wspaniałego losowania nabrał fabuły.
W pierwszym odcinku prawie spóźnił się do studia. Zabrali mu świecę z roweru, bo jechał nim do pracy. Zapomniał kuleczek do losowania. (Najważniejsze jest to, że ten odcinek wspaniałego losowania nabrał fabuły.

Ponieważ jako dziecko musiał nawozić kupą (własną) pole z grochem (zbieg okoliczności?) pracował jako klaun wesołek.

Nie dostał sie do żadnej uczelni. Okazało się że ukończył jedynie Ochotniczy Hufiec Pracy.

Prowadzący studia nienawidzi jego żartów (nie dziwię mu się0

Podobno ma zszyty odbyt i sika kupą płynną.

Był nosiwodą w drużynie Energetyk Warszawa.

Wersja z 20:56, 1 gru 2007

Daniel Wieleba - ur. w kombajnie w roku 1932, zm. w 2009 w Bagdadzie. Chory (chyba) psychicznie, rodziny brak. Robi kupę ok.96 razy na 2 godziny (tzw. biegunka wielebna). Pracuje w losowaniu pieniędzy dla Lwa Rywina. W programie uśmiecha się podejrzanie, próbuje rozbawić widzów (dlatego studio Lotto traci oglądalność) i przybiera pozycje przyczajonego halibura i ukrytego kangura itd.

Ciekawostki W pierwszym odcinku prawie spóźnił się do studia. Zabrali mu świecę z roweru, bo jechał nim do pracy. Zapomniał kuleczek do losowania. (Najważniejsze jest to, że ten odcinek wspaniałego losowania nabrał fabuły.

Ponieważ jako dziecko musiał nawozić kupą (własną) pole z grochem (zbieg okoliczności?) pracował jako klaun wesołek.

Nie dostał sie do żadnej uczelni. Okazało się że ukończył jedynie Ochotniczy Hufiec Pracy.

Prowadzący studia nienawidzi jego żartów (nie dziwię mu się0

Podobno ma zszyty odbyt i sika kupą płynną.

Był nosiwodą w drużynie Energetyk Warszawa.