Drzonków

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 20:49, 23 maj 2009 autorstwa Żółw ninja (dyskusja • edycje) (nowa strona)
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)

Drzonków - wieś w województwie lubuskim, oddalona o ok. 6km od Zielonej Góry, jej mieszkańcy i historia, to tematy sporów wielu szanowanych naukowców.


Istnienie

Wiele osób wierzy, że Drzonków istnieje, lecz dla tych, którzy sprawdzili na mapach Google, jest to jedynie nazwa na niekończącej się drodze. Według wieloletnich badań owa miejscowość pojawia się raz na tysiąc lat, żeby mieszkańcy mogi zebrać potrzebne im zapasy oraz znaleźć odpowiednią ilość osób prokreacji.


Religia

Mimo kościoła, zbudowanego w Drzonkowie w roku 1612, który miał zapobiec szerzeniu się unikatowej religii tej wsi, została ona jednak wierna swojemu bogowi. Zbyt późne otwarcie szkoły doprowadziło do mylnego rozpoznania Słońca, które w Drzonkowie jest uważane za Księżyc, a księżyc jest dla nich słońcem. Tak więc, władcą jest syn boga księżyca, który mylnie nazywany jest synem boga słońca.


Mieszkańcy

W Drzonkowie mieszka wiele znamienitych postaci, a liczba ludności ludności to ok. 1500. Lecz w zawiłych korytarzach i kanałach pod wsią ukrywa się ponad 20 razy więcej ludzi.


Atrakcje

Jedynym obiektem, którym może zachęcać Drzonków jest Zielonogórski Klub Sportowy, aczkolwiek konie, które się w nim znajdują dziwnie patrzą się na ludzi, a basen czyszczony jest napalmem.


Mity i legendy

W Drzonkowie znajduje się "autostrada do piekła" z piosenki zespołu AC/DC, która nie prowadzi do piekła, lecz do sklepu, w którym sprzedają tylko stare mleko i źle wydają resztę. Według mieszkańców w Drzonkowie jest więcej niż jedna asfaltowa droga, lecz jest to kolejny mit, gdyż jedyną ulicą z taką właśnie nawierzchnią jest ul.Olimpijska, która nie ma nic wspólnego z, jak sama nazwa wskazuje, olimpiadą, choć, żeby przebyć ją trzeba być światowej klasy atletą.


Klimat

Granice Drzonkowa wyznaczają granice wiecznego śniegu, gdyż całą powierzchnię wsi pokrywa lądolód. Na szczególną uwagę zasługuje też fakt istnienia tam najgłębszych kałuż, które nigdy nie wysychają, a w ich czeluściach zginęło już wielu poszukiwaczy przygód.