Dziecko: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (link)
M (+ cytat)
Linia 1: Linia 1:
<code>''"Małe dzieci nie dają spać. Duże nie dają żyć"''</code>
:<code>~ '''Stare przysłowie [[Ciemnogród|Ciemnogrodzkie]]'''</code>

Dziecko - Pierwsze stadium rozwoju [[Homo Sapiens]] ([[człowiek]]a), zazwyczaj małe, płaczące i nie do zniesienia. Dorosły [[człowiek]] bez trudu może je opanować, lecz w większej grupie mają przewage, krzyczą, drapią, skamlą; wówczas trzeba użyć siły najczęściej w postaci [[klaps]]a, wtedy następuje kulminacja ryków i krzyków, lecz po chwili ta metoda zaczyna skutkować. Powyżej 10 roku życia większość dzieci się podciera, a nawet potrafi same się umyć.
Dziecko - Pierwsze stadium rozwoju [[Homo Sapiens]] ([[człowiek]]a), zazwyczaj małe, płaczące i nie do zniesienia. Dorosły [[człowiek]] bez trudu może je opanować, lecz w większej grupie mają przewage, krzyczą, drapią, skamlą; wówczas trzeba użyć siły najczęściej w postaci [[klaps]]a, wtedy następuje kulminacja ryków i krzyków, lecz po chwili ta metoda zaczyna skutkować. Powyżej 10 roku życia większość dzieci się podciera, a nawet potrafi same się umyć.



Wersja z 14:40, 23 maj 2006

"Małe dzieci nie dają spać. Duże nie dają żyć"

~ Stare przysłowie Ciemnogrodzkie

Dziecko - Pierwsze stadium rozwoju Homo Sapiens (człowieka), zazwyczaj małe, płaczące i nie do zniesienia. Dorosły człowiek bez trudu może je opanować, lecz w większej grupie mają przewage, krzyczą, drapią, skamlą; wówczas trzeba użyć siły najczęściej w postaci klapsa, wtedy następuje kulminacja ryków i krzyków, lecz po chwili ta metoda zaczyna skutkować. Powyżej 10 roku życia większość dzieci się podciera, a nawet potrafi same się umyć.

Dzieci biorą się ze związku matki i bociana, tudzież z kapusty. Wierzą w św. Mikołaja i nie lubią szpinaku. O seksie wiedzą często więcej niż dorośli.

Dzieci występują w wielu rozmiarach i wariacjach. Dzieli się je na dwie grupy główne, w zależności od płci. Istnieje wiele podgrup, najpowszechniejsze to: synusie mamusi i córeczki tatusiów.

Rozważano użycie dzieci jako agregaty prądotwórcze, próbując wykorzystać ich wrodzoną zdolność do wyrażania się przy pomocy dźwięków o ogromnym nasyceniu decybeli. Niestety badania nie doprowadziły do porządanych skutków.

Zobacz też:

Szablon:Stubbio