Gra:Fantasy/strona 320

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Rebelianci
Dobrze. Powinieneś się już zbierać.

Udajesz się w okolice północnej bramy. Czeka tam już na ciebie oddział około pięćdziesięciu elfów uzbrojonych w miecze i łuki. Gdy słońce zachodzi, wyprowadzasz ich na ulice. Prowadzisz ich prosto przed siebie zabijając każdego, kto stawia opór. Ta taktyka okazuje się na tyle genialna, że cały czas posuwacie się do przodu i nie tracicie przy tym żadnych wojowników. Wkrótce nad miastem pojawia się wielkie czerwone monstrum. Domyślasz się, że to zapewne demon przywołany przez kultystów.

Demon jest wręcz diabolicznie skuteczny. Niszczy zabudowania, tratuje żołdaków. Wkrótce pod wpływem jego działań wybucha pożar.

Zostajecie odgrodzeni od reszty walczących przez płomienie i smażycie się powoli.

Gra:Fantasy/strona 322 Gra:Fantasy/strona 323