Gra:Strona!/Strona 15
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Odkładasz teczkę i idziesz do bufetu. Beztrosko pogryzając niekoszernego hamburgera, myślisz sobie: O, akurat mamy zainstalowaną w fundamentach bombę, na wypadek jakiejś…
W tym momencie zauważasz asystenta, który wychodzi z twojego gabinetu i czyta zawartość teczek. Bez śladu emocji na twarzy zbija szybkę i pociąga za dźwignię. Myślisz, że będzie uroczyste odliczanie. Przypominasz sobie jednak, że jasno się wyraziłeś: Żadnego odliczania, a nuż będzie trzeba szybko zareagować, zanim jakiś murzyn tu wejdzie swoimi brudnymi buciorami?