Gra:Strona 1805
Mimo zakazu zapalasz świeczkę.
Zdumiewa Cię jasność, która z niej płynie; dostrzegasz, jak dużo jeszcze rys w ścianach pozostało do zwalczenia.
Po chwili słyszysz pisk, który staje się nie do zniesienia. Stopniowo zmienia on Twoje postrzeganie rzeczywistości, czyniąc Cię zbyt rozdrażnionym, byś mógł cokolwiek przemyśleć.
Powoduje to, że… postanawiasz zniszczyć to wszystko, co zostało przez Ciebie i Twoich poprzedników odbudowywane. Być może nawet… tym miejscem się brzydzisz.
– Niech Klapkina rozleci się w pył!!! – wrzeszczysz.
Rozwalasz ściany czym się da – w rezultacie zostajesz zawalony gruzami budynku.
Dostrzegasz jeszcze dym wydobywający się z gasnącego płomienia. Zdaje Ci się, że przybiera jakąś postać, która kontynuuje dewastację dworca.
Wtedy pisk cichnie… jak też i wszelkie inne możliwe do usłyszenia hałasy.