Izba wytrzeźwień

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Izba wytrzeźwień (izba, detoks, żłób, żłobek, betlejem, wytrzeźwiołka) – obiekt wypoczynkowy działający całodobowo i przeznaczony do opieki nad ludźmi, u których za parę godzin wystąpi ból głowy. Słynie ze swojej gościnności, toteż niektórzy lubią wpadać tam nawet kilkadziesiąt razy w swoim życiu. Jedyny tego typu obiekt, który nie jest oznaczany gwiazdkami, gdyż jego pensjonariusze zyskują pełną pamięć i świadomość dopiero po jego opuszczeniu.

Droga do izby

Strudzonej kobiecie państwo nigdy nie odmówi drobnej pomocy

Jest bardzo kręta, usiana licznymi zawijasami i meandrami, niekiedy pojawia się na niej słup (jest to kolejny ewenement). Czasami docierający tam mają tak duże problemy z orientacją w terenie, że należy ich tam dowieźć całych i zdrowych. Grupa osób korzystająca z usług placówki jest na tyle charakterystyczna, że wcale nie trzeba jej członków pytać o to, gdzie zmierzają, gdyż po ich ruchach, gestach i mowie widać, że zmierzają właśnie tam.

Pobyt

Bardzo miły, lekki i przyjemny. Personel traktuje klienta iście po królewsku – zamawia za niego pokój i dodatkowo przynosi go tam osobiście. Rozłożony zostaje na pięknym łożu z wystającymi prętami, zamawia się dla niego golibrodę oraz higienistkę, po czym klient jest układany do snu. Przed całym zabiegiem pobierana jest kaucja w postaci zegarka, samochodu oraz innych, nic nie znaczących błyskotek. Klient jest ubierany w firmową pidżamę izby, zaś jego rzeczy są zabierane do szatni na świeżym powietrzu.

Personel jest wyjątkowo tolerancyjny. Klient docierając tam wie, że będzie mógł spokojnie poprzeklinać, pokrzyczeć i porzygać sobie za wszystkie czasy. Gdy nadchodzi ranek przebudzony klient jest powiadamiany o tym, że czas już opuścić ośrodek, gdyż na jego miejsce czeka więcej osób niż na studia dzienne oraz, że czas za luksusową wizytę zapłacić. Klient sowicie odpłaca bluzgami.

Cele dydaktyczne

Czołobitny mieszkaniec Federacji Rosyjskiej w swym drugim domu
  • mówienie o szkodliwości przyczyn przybycia do izby w formie pogadanki lub slajdu w Microsoft PowerPoint. Nic to nie daje – izba wytrzeźwień ma swoją wierną klientelę, która ani myśli zaniechać korzystania z jej barokowych wspaniałości;
  • zachęcanie do spacerów o nieco prostszym rozkładzie zaznaczania śladów tak, aby nie urywały się co chwilę, a ich seria w postaci podeszwy buta nie była zastępowana czymś, co przypomina ciało ludzkie leżące na ziemi;
  • walka z wiatrakami – na tym polu izba wykazuje największą aktywność.

Zagrożenia

Podobnie jak w przypadku odwyku, na niczego nieświadome rodziny klientów izby czeka portal Martina Lechowicza.

Strona ta ze względu na bardzo podobną do szanowanej instytucji nazwę przechwytuje nieznane osoby szukające w przeglądarce gdzie znajduje się najbliższa im izba, po czym dokonuje konwersji ich mózgu, prze co stają się:

Jeśli już trafiłeś na podszywaną stronę izby wytrzeźwień lub spotkało to twojego bliskiego, PAMIĘTAJ:

  • jak najszybciej wyłącz smartfon/tablet/komputer
  • nie szukaj jej ponownie w internecie,
  • jeśli już musisz, niech lepiej zrobi to to twój sąsiad, teściowa może też być komornik,
  • gdy nie masz nikogo w pobliżu zawiąż szczelnie opaską oczy
  • i uszy

Zobacz też

Poradniki
Zobacz poradnik: