Jan Tomaszewski

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Janek w piłce funkcjonuje na specjalnych prawach. Nikt się na niego nie obraża, ale też nikt na serio nie bierze tego, co mówi. Bo mówi to Janek. Taki nasz piłkarski Palikot.

Michał Listkiewicz

Jan Tomaszewski (ur. 9 stycznia 1948 we Wrocławiu) - Polski piłkarz, komentator, spiskowiec i spocony orzeł Górskiego.

...

Komentator, publicysta, spiskowiec

Gdy w ŁKSie również zauważono, że zaszła tragiczna pomyłka pozbyto się go, ale i tak musiał pamiętać co obiecał klubowi. Jan szwendał się po stacjach radiowych, TV i gazetach gdzie udzielał swoich "eksperckich" wypowiedzi. Poznany przypadkowo na ulicy specjalista od PR polecił Jasiowi, aby ten przyczepił się kogoś, dzięki czemu będzie miał stały dopływ gotówki z szumu medialnego. Na pierwszy ogień poleciał PZPN, któremu Janek wytykał wszystko co jest możliwe. Gdy sam objął stanowisko w PZPN-ie przerzucił się na Widzew, który oskarżał o machlojki. Do dnia dzisiejszego toczy on zażarte spory z ikoną Widzewa - Zbigniewem Bońkiem. Jak do tej pory jest 2:0 dla Rudego. Raz Janek musiał wypłacić mu odszkodowanie za obrazę, a drugi raz sam zaplątany w swoje wypowiedzi przyznał się do braniu udziału w sprzedanych meczach i czerpaniu z tego forsy[1] Teraz gdy Widzew wygrywa sprawy przed różnymi sądami i trybunałami Jaś skrzętnie udziela wywiadów w mediach mówiąc, że prawo zostało złamane i nie przyjmuje do wiadomości merytorycznych argumentów. Branie udziału w wywiadach nadało Jankowi nowy przydomek: "Spocony Janek". Wynikło to z tego, że podczas takich wywiadów Jan wybałusza oczy i nabiera do płuc dużo powietrza co powoduje przyśpieszone bicie serca, a w rezultacie masakryczne ilości potu, który zalewa go całego.

Przypisy

  1. Dziennik "Przedjutrze" dowiedział się, że kiedyś Rudy pożyczył od Janka szlugi i nigdy nie oddał. Najprawdopodobniej to jest ukrytym motywem wszystkich kłótni.