MZK Koszalin: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(Ciekawostki)
Znaczniki: skórka mobilna edytor źródłowy
(podział na działające, zawieszone i zlikwidowane)
Znaczniki: skórka mobilna edytor źródłowy
Linia 7: Linia 7:


== Linie ==
== Linie ==

===Działające===
{{t|1}}sezonówka do Mielna, bo latem pociągów i busów jest tam za mało...
{{t|1}}sezonówka do Mielna, bo latem pociągów i busów jest tam za mało...


Linia 40: Linia 42:


{{t|23}}sezonówka pojawiająca się dwa razy w niedziele lipca i sierpnia - z Oskara Langego przez całe miasto łącznie z Chełmoniewem do sanktuarium na Górze Chełmskiej. Z Langego szybciej dojdziesz piechotą.
{{t|23}}sezonówka pojawiająca się dwa razy w niedziele lipca i sierpnia - z Oskara Langego przez całe miasto łącznie z Chełmoniewem do sanktuarium na Górze Chełmskiej. Z Langego szybciej dojdziesz piechotą.

===Zawieszone===
{{t|NOC}}Zawieszona na czas nieokreślony, z dworca na dworzec przez wszystkie dziwne meliny. Niestety, planiści nie pomyśleli, by choć dwa kursy puścić do całodobowego Tesco (na Gnieźnieńskiej była tylko jako wyjazd z i zjazd do zajezdni), dlatego nie miała frekwencji i wyleciała

===Zlikwidowane===

{{t|5}}Jeździła z Dworca do Starych Bielic. Wykurzyli ją busiarze, bo ludzie woleli cisnąć się jak bydło w miniaturowych busach, byle tylko mniej zapłacić.

{{t|7}}Z Dworca do Sianowa. Wykurzył ją stamtąd PKS i aż czterech busiarzy (Sianów to wprawdzie przerośnięta wiocha, ale z drogą główną i trzech z czterech prywaciarzy jeździ do większych wiosek, jak Darłowo, Sławno czy Słupsk)


==Ciekawostki==
==Ciekawostki==

Wersja z 10:11, 30 maj 2015

Szablon:T koszaliński przewoźnik jeżdżący tak dookoła miasta, jak to tylko możliwe, by pasażerowie jak najdłużej siedzieli w autobusie. Pierwsze przedsiębiorstwo komunikacyjne w Polsce, które pozbyło się Jelczy. Charakterystyczne jest to, że niemal żaden przystanek po drugiej stronie ulicy nie nazywa się tak samo, jak po jednej (nawet przy dworcu jadąc w kierunku Emki przystanek nazywa się Armii Krajowej/Bank).

Tabor

Mnóstwo Manideł i Scacanek, w dni robocze spotkasz także stare, duńskie DrABy. Brak Jelczy nie oznacza, że pasażerowie nie boją się o to, czy autobus się nie rozleci, bo Manidła to w większości stare klekoty wyciągnięte z niemieckich złomowisk...

Linie

Działające

Szablon:Tsezonówka do Mielna, bo latem pociągów i busów jest tam za mało...

Szablon:Tjedna z dwóch w miarę prosta linia w Koszalinie, typu wschód - zachód. Z Lubiatowa albo Chełmoniewa na Bojowników o Wygody i Dochody tudzież do rozbijalni okien NordGlas przez całą długość Zwycięstwa. Często spotkasz na niej DrABa.

Szablon:Tz wiochy do wiochy, z Łabusza przez Jamno i dworzec do Niekłonic. Dużo babć jadących na działki.

Szablon:Tza każdym razem z Władka IV, tyle że albo na wiochę do Niekłonic, albo na dworzec PKP. Tyle że gdy już dworzec widać z daleka, autobus nagle skręca w lewo i robi rundę honorową przez Słowiańską i Lechicką, wyjeżdżając koło dworca wąskotorowego... Czasami koniec trasy ma przy CH Atrium, jedno z dwóch połączeń dla zakupoholików między Atrium i Emką. Ze względu na możliwość zniszczenia stare MANidła albo DrABy.

Szablon:Ttakże dwuwariantowa linia, też zaczyna na Władka IV, ale jedzie koło sądu (i to w obie strony), po czym albo zawraca przy dworcu, albo gna na Szczecińską. Kolejna z mnóstwem DrABów. Jeśli będziesz miał szczęście, to na jednej porannej brygadówce zobaczysz tasiemca.

Szablon:Tjak coś ci się stanie w Atrium, to spokojnie - wsiadasz w ósemkę i jedziesz do pętli przy szpitalu na Chałubińskiego. Do sądu w jedną stronę też da się dojechać.

Szablon:Tjeździ głównie tam, gdzie nic innego nie jeździ. Zaczyna gdzieś na Holenderskiej, jedzie przez 1-go maja, potem przez Seminarium i wyjeżdża na Raduszce. Nikt nigdy jej nie widział.

Szablon:TSzpital – Bojowników o Wygody i Dochody przez Traugutta, Zwycięstwa i Armii Krajowej. Nie polecamy w nagłych przypadkach. Większość nowszego taboru (numery powyżej 2000) właśnie obsługuje dziesiątkę.

Szablon:TLechicka – Oskara Langego, jednokierunkowo przez Sąd. Tu także sporo nowszych pojazdów mimo ryzyka zniszczenia. Ma tak genialnie ułożony rozkład, że za każdym razem od skrzyżowania Traugutta z Piłsudskiego do skrzyżowania Krakusa i Wandy z Lechicką ściga ósemkę albo jedzie tuż przed nią. Genialne zwłaszcza w dni wolne, gdy po takim stadku przez godzinę nic nie jedzie, a po godzinie znów stadko.

Szablon:Tjakaś taka pokręcona, albo jedzie ze Szczecińskiej omijając całkowicie Dworzec, albo śmiga z Dworca. W każdym razie na Zagórzyno, ale tak, żeby było jak najdalej... Dlatego większą popularność ma dwójka. Tu także spotkać można DrABa.

Szablon:Tkilka kursów z Franciszkańskiej, reszta z Dworca. Koniec albo na Raduszce, albo w Kretominie, albo w Boninie. Jedzie przez Rynek i stamtąd na Rondo Solidarności (korki na Krakusa i Wandy omija, korkując się na Zwycięstwa) Przejeżdża koło Atrium, ale uwaga - jak nie wysiądziesz przy Strażackiej, to będziesz wracał spod Cmentarza, bo na Kamieniarską nie zajeżdża.

Szablon:Tjedna z dwóch linii obsługiwanych przez tasiemce. Franciszkańska - Oskara Lange przez niemal całe miasto. Mimo że piechotą albo szesnastką i piechotą jest znacznie bliżej, ma spore obłożenie - zwłaszcza w roku akademickim.

Szablon:Tspod szpitala przez Emkę i Dworzec na Bojowników o Wygody i Dochody albo do NordGlasu rozbijać szyby.

Szablon:Tdruga linia z tasiemcami i druga łącząca Emkę z Atrium, tylko po nieco innej trasie. Ma także największą częstotliwość kursowania. Podobnie jak dwójka w miarę prosta, tym razem na osi północ - południe. Obłożona głównie zakupoholikami i babciami jadącymi na cmentarz na Gnieźnieńskiej.

Szablon:Ttakie dziwne cóś, z Oskara Langego na Syrenki przez Dworzec. Dziwne, że ktoś tym jeździ...

Szablon:TJeszcze jednen muchowóz z Langego na Syrenki, tym razem przez obwodnicę i z pominięciem dworca. W efekcie jeździ wiecznie pusty.

Szablon:Tsezonówka pojawiająca się dwa razy w niedziele lipca i sierpnia - z Oskara Langego przez całe miasto łącznie z Chełmoniewem do sanktuarium na Górze Chełmskiej. Z Langego szybciej dojdziesz piechotą.

Zawieszone

Szablon:TZawieszona na czas nieokreślony, z dworca na dworzec przez wszystkie dziwne meliny. Niestety, planiści nie pomyśleli, by choć dwa kursy puścić do całodobowego Tesco (na Gnieźnieńskiej była tylko jako wyjazd z i zjazd do zajezdni), dlatego nie miała frekwencji i wyleciała

Zlikwidowane

Szablon:TJeździła z Dworca do Starych Bielic. Wykurzyli ją busiarze, bo ludzie woleli cisnąć się jak bydło w miniaturowych busach, byle tylko mniej zapłacić.

Szablon:TZ Dworca do Sianowa. Wykurzył ją stamtąd PKS i aż czterech busiarzy (Sianów to wprawdzie przerośnięta wiocha, ale z drogą główną i trzech z czterech prywaciarzy jeździ do większych wiosek, jak Darłowo, Sławno czy Słupsk)

Ciekawostki

Przystanek na żądanie to rzecz w Koszalinie niemal nieznana, właściwie tylko pasażerowie czwórki na Sybiraków mają okazję nacisnąć "Stop".

W depo na Gnieźnieńskiej złożono 11 DrAB-ów. Okazały się tak szrotowate, że w Koszalinie zostały dwa (reszta tych co tu jeżdżą to oryginalne duńskie wozy), reszta została sprzedana oddana za darmo. Najwięcej zakosił Olsztyn - całe trzy sztuki, dwie kulają się jeszcze po Głogowie. Los reszty nieznany, prawdopodobnie zostały zabrane przez UFO albo sprzedane w częściach firmie Gilette.