MZK Słupsk: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(kilka extrasów bardzo ważnych dopieśćcie jeszcze żeby było śmieszniejsze)
Linia 5: Linia 5:
* spróbować skasować bilet w niedziałającym kasowniku;
* spróbować skasować bilet w niedziałającym kasowniku;
* złapać się mocno uchwytu, informują o tym specjalne [[nalepka|nalepki]];
* złapać się mocno uchwytu, informują o tym specjalne [[nalepka|nalepki]];
* zaopatrzyć się w cierpliwość oraz wszystkie potrzebne dokumenty w celu przekonania nieomylnego kanara, że jednak masz bilet i wszystkie potrzebne dokumenty oraz nie zasługujesz na bilet
* czekać na [[śmierć]];
* czekać na [[śmierć]];

==Otrzymywanie kary i sytuacje z tym związane==

Nie dość, że posiadałeś dokumenty i bilet miesięczny(zwany tu i ówdzie miechem) z niewiadomego powodu musisz zapłacić kare. Powód zawsze się znajdzie, a jeśli będziesz stawiał opór czeka cię:

a)podarcie kaptura jeśli taki posiadasz podczas próby ucieczki(lub innych fragmentów odzieży, warto pamiętać, że kanarzy MZK Słupsk sprawiają wrażenie mozolnych, tępych i powolnych ale potrafią walczyć z uciekającym gapowiczem[w ich mniemaniu] blokując jedne drzwi i skutecznie utrudniając reszcie ludności cywilnej dalszą podróż wspaniałym środkiem lokomocji jakim jest autobus MZK Słupsk).

b)w razie braku dokumentów wycieczka na pętle autobusową w celu spotkania się (po około 40-50 min) z funkcjonariuszami policji, którzy zawsze mają coś ciekawego do powiedzenia o twoim rejonie i poziomie przestępczości twojej ulicy(który zawsze jest bardzo wysoki wg. nich). Następnie czeka cię sprawdzanie danych. Jeśli podałeś błędne dane lub te buce je źle zapisali masz przesrane. Ale o tym kiedy indziej (patrz [[przesrane]]).

c) Jeśli jednak jakimś cudem posiadasz dokumenty zwykle kończy się punktem b.

==Płacenie kary==

Płacenie kary wiąże się z wędrówką ludów do zacnej siedziby o szumnej nazwie '''Arsen'''. Jeśli myślałeś, że w życiu widziałeś już wszystko powinieneś przejechać się autobusem MZK Słupsk stosując się do punktów a,b lub c co i tak cie doprowadzi ostatecznie do arsenu. Po wejściu na uroczo zafajdaną klatkę schodową jesteśmy zmuszeni do podróży na górę po schodach. Już po minięciu zakrętu na schodach poczujemy zagadkową woń, która będzie nam towarzyszyć przy wizytacji w miejscu ściągania kar. Istnieją dwa sposoby płacenia kary:

* na frajera - wchodzisz i pytasz uprzejmie czy możesz zapłacić. Po godzinnym słuchaniu rozmowy jakiś dwóch capów o dupie maryni będziesz musiał się uprzejmie wtrącić i poczekać kolejne 30 minut, aż bedziesz mógł zapłacić karę. (skuteczność oceniona na 78,8%)

* na spieszalskiego - podobne do poprzedniego lecz tu udajesz, że się spieszysz lub nie udajesz. Obojętnie czy to prawda czy nie i tak będziesz musiał poczekać (skuteczność - nie stwierdzona)

* na kozaka - wchodzisz na pewniaka z workiem pełnym 1 groszówek. Po czym rzucasz je na stół i mówisz barytonem "przelicz". Jak się okazuje w ostatnich latach skuteczność tej metody niestety drastycznie zmalała poprzez zbyt częste stosowanie jej i niechęć "pracowników". (skuteczność ok. 22 %)


==Zobacz też==
==Zobacz też==

Wersja z 01:10, 19 paź 2008

MZK Słupsk to zakład niosący posłanie diabła i siejący postrach na drogach Pomorza. W dzień zajmuje się zwykłym rozwożeniem osób autobusami po miejscach, do których nikt nigdy wcześniej nie trafił, ale w nocy wykrada małe i duże dzieci śpiącym rodzicom, sprawiając im w ten sposób wielką przyjemność.

Sposób jazdy autobusem MZK

  • odczekać na przystanku 30 minut więcej niż wynikałoby to z rozkładu;
  • wejść do pojazdu po sygnale, aby rozdrażnić kierowcę;
  • spróbować skasować bilet w niedziałającym kasowniku;
  • złapać się mocno uchwytu, informują o tym specjalne nalepki;
  • zaopatrzyć się w cierpliwość oraz wszystkie potrzebne dokumenty w celu przekonania nieomylnego kanara, że jednak masz bilet i wszystkie potrzebne dokumenty oraz nie zasługujesz na bilet
  • czekać na śmierć;

Otrzymywanie kary i sytuacje z tym związane

Nie dość, że posiadałeś dokumenty i bilet miesięczny(zwany tu i ówdzie miechem) z niewiadomego powodu musisz zapłacić kare. Powód zawsze się znajdzie, a jeśli będziesz stawiał opór czeka cię:

a)podarcie kaptura jeśli taki posiadasz podczas próby ucieczki(lub innych fragmentów odzieży, warto pamiętać, że kanarzy MZK Słupsk sprawiają wrażenie mozolnych, tępych i powolnych ale potrafią walczyć z uciekającym gapowiczem[w ich mniemaniu] blokując jedne drzwi i skutecznie utrudniając reszcie ludności cywilnej dalszą podróż wspaniałym środkiem lokomocji jakim jest autobus MZK Słupsk).

b)w razie braku dokumentów wycieczka na pętle autobusową w celu spotkania się (po około 40-50 min) z funkcjonariuszami policji, którzy zawsze mają coś ciekawego do powiedzenia o twoim rejonie i poziomie przestępczości twojej ulicy(który zawsze jest bardzo wysoki wg. nich). Następnie czeka cię sprawdzanie danych. Jeśli podałeś błędne dane lub te buce je źle zapisali masz przesrane. Ale o tym kiedy indziej (patrz przesrane).

c) Jeśli jednak jakimś cudem posiadasz dokumenty zwykle kończy się punktem b.

Płacenie kary

Płacenie kary wiąże się z wędrówką ludów do zacnej siedziby o szumnej nazwie Arsen. Jeśli myślałeś, że w życiu widziałeś już wszystko powinieneś przejechać się autobusem MZK Słupsk stosując się do punktów a,b lub c co i tak cie doprowadzi ostatecznie do arsenu. Po wejściu na uroczo zafajdaną klatkę schodową jesteśmy zmuszeni do podróży na górę po schodach. Już po minięciu zakrętu na schodach poczujemy zagadkową woń, która będzie nam towarzyszyć przy wizytacji w miejscu ściągania kar. Istnieją dwa sposoby płacenia kary:

  • na frajera - wchodzisz i pytasz uprzejmie czy możesz zapłacić. Po godzinnym słuchaniu rozmowy jakiś dwóch capów o dupie maryni będziesz musiał się uprzejmie wtrącić i poczekać kolejne 30 minut, aż bedziesz mógł zapłacić karę. (skuteczność oceniona na 78,8%)
  • na spieszalskiego - podobne do poprzedniego lecz tu udajesz, że się spieszysz lub nie udajesz. Obojętnie czy to prawda czy nie i tak będziesz musiał poczekać (skuteczność - nie stwierdzona)
  • na kozaka - wchodzisz na pewniaka z workiem pełnym 1 groszówek. Po czym rzucasz je na stół i mówisz barytonem "przelicz". Jak się okazuje w ostatnich latach skuteczność tej metody niestety drastycznie zmalała poprzez zbyt częste stosowanie jej i niechęć "pracowników". (skuteczność ok. 22 %)

Zobacz też

Szablon:Stubtrans